REKLAMA

Pixel 5 wróci do korzeni? Ma być dużo tańszy, jak niegdyś telefony Nexus

Z analizy kodu nowego Androida udało się wyciągnąć pierwsze informacje na temat nowych telefonów Google’a. Pixele 5 mają mieć potencjalnie świetny aparat i… relatywnie tani procesor.

14.03.2020 09.02
google pixel 4a
REKLAMA

Zanim Google w pełni zaangażował się w produkcję własnych telefonów – mowa o linii Pixel – projektował je wspólnie ze swoimi partnerami sprzętowymi, takimi jak LG, Samsung czy Huawei. Podobnie jak Pixele, telefony Nexus pracowały pod kontrolą najczystszej i najnowszej odmiany Androida. Jednak w przeciwieństwie do Pixeli, Nexusy były dość tanie, oferując rewelacyjną relację możliwości do ceny.

REKLAMA

Pixele są z kolei bardzo drogimi sztandarowymi telefonami i coś nadal nie mogą odnieść równie spektakularnego sukcesu, co iPhone czy Galaxy S. Mają wierną społeczność lojalnych fanów i entuzjastów, ale dopiero wprowadzenie linii Pixel xa, czyli tańszych odmian sztandarowych modeli, istotnie pomogło w liczbie sprzedawanych egzemplarzy. Wyraźnie dało to Google’owi do myślenia.

Google Pixel 5 – co wiemy?

Analiza kodu źródłowego aplikacji Google Aparat, o czym donosi 9to5Google, wykazała, że na linię Pixel 5 składać się będą dwa telefony o nazwach tymczasowych bramble i redfin. Oba będą zawierać w swoim aparacie moduł telefoto, czego mogliśmy się spodziewać z uwagi na jego obecność w Pixelu 4.

REKLAMA

Nazwy bramble i redfin pojawiają się również w kodzie źródłowym systemu AOSP (Android Open Source Project). Urządzenia te pracują pod kontrolą układu Snapdragon 765G, który jest o około 30 proc. mniej wydajny od sztandarowego Snapragona 865. Bo tak, okazuje się, że nawet sztandarowy Pixel 5 będzie korzystał z tańszego procesora. Snapdragon 765G to następca Snapdragona 730, wykorzystanego w Pixelu 4a.

To rodzi nadzieję, że telefon będzie przynajmniej o kilkaset złotych tańszy przy zachowaniu wszystkich lub większości pozostałych udogodnień. Oby. Bo nie ukrywam, że za linią Nexus dość tęsknię.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA