REKLAMA

Kontrola bezpieczeństwa w Chrome będzie czytelniejsza, łatwiejsza i skuteczniejsza

Testowa wersja Chrome’a zyskała zupełnie nowe panele do zarządzania funkcjami bezpieczeństwa. Przeglądarka otrzyma też mechanizm skanujący pamięć podręczną i zapamiętane hasła w poszukiwaniu problemów.

23.03.2020 17.52
chrome kontrola bezpieczeństwa
REKLAMA
REKLAMA

Przeglądarka Chrome w kanale testowym Canary zawiera zupełnie nowe, gruntownie przebudowane menu ustawień bezpieczeństwa. Przypominają one nieco bardziej te obecne w Chrome dla Androida, choć zmiany dotyczą nie tylko nowego wyglądu. Jedną z nowości jest funkcja Potwierdzania bezpieczeństwa.

chrome kontrola bezpieczeństwa class="wp-image-1112523"

To ręcznie inicjowany przez użytkownika skaner, który analizuje zapisane w przeglądarce informacje pod kątem bezpieczeństwa. Sprawdza czy przeglądarka jest w najnowszej dostępnej wersji, czy zapamiętane przez nią hasła nie trafiły w ręce cyberprzestępców, czy jest włączona funkcja bezpiecznego przeglądania oraz czy nie mamy zainstalowanych złośliwych rozszerzeń.

Kontrola bezpieczeństwa w Chrome to nie tylko nowy skaner, ale i przebudowane menu ustawień.

chrome kontrola bezpieczeństwa class="wp-image-1112526"

Zmienił się panel do usuwania ciasteczek. A właściwie to został wydzielony do osobnego widoku, w którym jak dotychczas możemy zarządzać sposobem w jaki przeglądarka traktuje ciasteczka – jednak z dużo bogatszymi opisami, dzięki którym mniej obeznana w obsłudze komputerów osoba ma szansę lepiej zrozumieć do czego dana funkcja służy.

chrome kontrola bezpieczeństwa class="wp-image-1112529"
REKLAMA

Podobnych zmian doczekał się panel ustawień bezpieczeństwa. Teraz oferuje on trzy predefiniowane poziomy ochrony, każdy z dokładnym opisem jak działa, przed czym chroni i co może w nim nie działać. Te poziomy to brak ochrony, standardowa ochrona i rozszerzona.

Nowości aktualnie znajdują się we wczesnej testowej wersji przeglądarki, więc upłynie jeszcze wiele tygodni zanim trafią one do produkcyjnej, przeznaczonej dla użytkownika końcowego edycji. I to pod warunkiem, że podczas testów nie pojawią się niespodziewane problemy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA