REKLAMA

Nową szybką ładowarkę dostanie tylko najdroższy Samsung Galaxy S20 Ultra

Samsung znowu naśladuje Apple’a. Galaxy S20 i Galaxy S20 Plus będą miały słabsze ładowarki od modelu Galaxy S20 Ultra, który będzie ładowany z mocą 45 W.

07.02.2020 17.16
samsung galaxy s20 ultra
REKLAMA
REKLAMA

Od oficjalnej prezentacji smartfonów z rodziny Galaxy S20 dzieli nas już tylko kilka dni. Wiemy na ich temat już niemal wszystko. Do sieci trafiły już rendery oraz informacja o specyfikacji nie tylko modeli Galaxy S20, Galaxy S20 Plus i Galaxy S20 Ultra, ale również słuchawek Galaxy Buds+.

Wiemy też, że nowy bezprzewodowy zestaw słuchawkowy będzie dodatkiem dla osób, które zdecydują się zamówić Galaxy S20 Ultra w preoderze, ale aż dotąd niewiadomą pozostawała natomiast zawartość pudełek z nowymi telefonami. Jednak i tej informacji nie udało się utrzymać producentowi w tajemnicy.

Galaxy S20 Ultra 5G z ładowarką 45 W w zestawie

Jak wynika z informacji, które trafiły do sieci, w zestawie sprzedażowym wszystkich trzech nowych telefonów marki Samsung znajdą się przewodowe słuchawki AKG. Akcesorium można podpiąć do portu USB-C, a to samo złącze będzie można znaleźć w obudowach nowych smartfonów oraz w dołączanych do nich ładowarkach.

W przypadku modelu Galaxy S20 Ultra będzie można cieszyć się szybkim ładowaniem z mocą aż 45 W. To miła niespodzianka, bo w przypadku urządzeń z rodziny Galaxy S10 w pudełku znajdowała się ta sama ładowarka 15 W. Z kolei dla osób, które planują zakup smartfonów Galaxy S20 i Galaxy S20 Plus, mamy złą wiadomość.

Chociaż w zeszłym roku wszystkie trzy nowe topowe smartfony Samsunga — czyli Galaxy S10, Galaxy S10+ i Galaxy S10e — miały te same akcesoria do ładowania, w tym roku producent najwyraźniej uznał, że taka unifikacja nie jest już potrzebna. W pudełkach do modeli Galaxy S20 Plus i Galaxy S20 znajdzie się ładowarka 25 W.

Samsung poszedł tutaj drogą Apple’a.

Firma z Cupertino była bardzo długo krytykowana za to, że strzyże swoich klientów nie tylko na smartfonach, ale również na akcesoriach. W poprzednim roku wreszcie, po wielu latach oczekiwaniach, Apple zaczął dodawać do swoich telefonów szybsze ładowarki z gniazdem USB-C o mocy 18 W - czyli dokładnie takie same, jakie można znaleźć w pudełkach z tabletami iPad Pro.

Trzeba jednak pamiętać, że dotyczy to wyłącznie telefonów iPhone 11 Pro i iPhone 11 Pro Max. Ten bazowy iPhone 11 nadal ma tę starą ładowarkę z portem USB-A o mocy zaledwie 5 W. Samsung, stawiany przez lata za wzór dla Apple’a za nieusuwanie portu minijack i dorzucanie szybkich ładowarek w zestawie najwyraźniej uznał, że skopiuje ten pomysł i również daje różne ładowarki.

REKLAMA

Nie wolno przy tym oczywiście zapominać, że ładowarka w modelach Galaxy S20 i Galaxy S20 Plus jest i tak szybsza niż ta dołączana do smartfonów iPhone 11 Pro i iPhone 11 Pro Max. Warto jednakże pamiętać, że iOS nie jest tak łakomy na prąd jak Android, a iPhone’y z 2019 r. brylują pod względem czasu pracy. Mają mniej pojemne ogniwa, a takie szybciej się ładują.

Możliwe też, że to właśnie z powodu pojemności akumulatora Galaxy S20 Ultra będzie miał mocniejszą ładowarkę. W tym modelu ogniwo ma mieć pojemności rzędu 5000 mAh. Nie jest też wcale wykluczone, że Galaxy S20 i Galaxy S20 Plus po podłączeniu do ładowarki 45 W nawet nie wykorzystają jej potencjału. Na szczęście wszystkiego dowiemy się zaś już za kilka dni.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA