Rodzice mają pełną kontrolę nad rozmowami dzieci. Facebook wprowadza zmiany w Messenger Kids

Messenger Kids, komunikator Facebooka skierowany do dzieci między 6 a 13 rokiem życia, nigdy nie miał najlepszej prasy, ale w zeszłym roku krytyka w niego skierowana uderzyła ze zdwojoną siłą. Jedną z najważniejszych idei stojących za Messenger Kids było przekazanie w ręce rodziców kontroli nad tym, z kim ich dzieci rozmawiają. Nic więc dziwnego, że gdy okazało się, że przez błąd w aplikacji milusińscy mogą dołączać do rozmów grupowych, nawet jeśli ich członkowie nie zostali zatwierdzeni przez opiekunów, wybuchła afera.

Problem szybko rozwiązano, ale odzyskać zaufanie rodziców nie jest tak łatwo. Facebook próbuje jednak o nie zawalczyć, wprowadzając szereg zmian w aplikacji, które pozwolą im na jeszcze większą kontrolę nad nią.

Zmiany w Messenger Kids zaprezentowano na blogu Facebooka. Wśród zaproponowanych przez firnę nowości jest możliwość szybkiego przejrzenia z poziomu komórki rodzica historii rozmów dziecka, sprawdzenia z kim ono rozmawia, jak często to robi w ciągu ostatniego miesiąca i czy korzysta przy tym z kamery.

Łatwo można będzie także sprawdzić, jakie obrazki i filmy dziecko dostało i wysłało. Jeśli rodzic uzna, że są one nieodpowiednie, może je usunąć i zgłosić.

Jeśli mimo to rodzic z jakiegoś powodu uzna, że nadal ma za mało informacji na temat tego, co jego dziecko robi w komunikatorze, z kim i o czym rozmawia, może ściągnąć pełną paczkę informacji na temat jego konta. Znajdą się w niej między innymi wszystkie kontakty dziecka oraz wszystkie wiadomości, które dziecko wysłało i otrzymało za pomocą aplikacji.

Warto jednak pamiętać, że dziecko zostanie poinformowane o tym, że rodzic postanowił zażądać tak szczegółowych informacji na jego temat i przygotować się zawczasu na poważną rozmowę na temat prywatności małego człowieka.

Tą zawsze warto odbyć, szczególnie w kontekście technologii. Dziś dziecko przekazuje informacje wam, kiedyś będzie dawało wgląd do nich firmom.