REKLAMA

Google daje nam 1,5 roku. Później przestanie odpowiadać za bezpieczeństwo Chrome’a na Windowsie 7

W najbliższy wtorek Windows 7 otrzyma ostatni zestaw poprawek w swojej historii. Microsoft po latach porzuca stareńki system operacyjny. Google poświęci mu jednak ciut więcej uwagi.

10.01.2020 11.46
Chrome77 izolacja stron
REKLAMA
REKLAMA

Korzystanie z Windowsa 7 po 15 stycznia będzie coraz gorszym i gorszym pomysłem. Nie licząc płacących za to grube pieniądze korporacji, nikt już nie otrzyma aktualizacji w razie wykrytego błędu usterki czy niedoróbki. Wsparcie serwisowe zostaje zakończone i nawet jeśli cyberprzestępcy wykryją lukę w jego zabezpieczeniach, to Microsoft nic z tym nie zrobi.

Windows 7 nadal jest jednak zainstalowany na dziesiątkach milionów podłączonych do Sieci urządzeń. Niektórzy nie mają pieniędzy na nowy komputer, inni nie umieją lub nie chcą zainstalować nowszego systemu, a jeszcze inni tego zrobić nie mogą – bo polegają na jakimś narzędziu, które działa wyłącznie na Windowsie 7, świadomie narażając się na problemy i bezpieczeństwo.

Na szczęście nie wszystko stracone. Najważniejszym narzędziem na PC większości z nas jest przeglądarka internetowa. Wiedzieliśmy już od pewnego czasu, że przynajmniej jedna z odmian przeglądarki Chromium (Microsoft Edge) będzie serwisowana również na Windows 7 i łatana w razie potrzeby. Dziś się dowiadujemy o drugiej odmianie, która zarazem jest najpopularniejszą przeglądarką internetową na rynku.

Google Chrome z wsparciem serwisowym dla Windows 7 do lipca 2021 r.

Najpopularniejsza wersja Chromium, a przy okazji również najpopularniejsza przeglądarka na świecie, będzie aktualizowana w wersji dla Windowsa 7 przynajmniej przez najbliższe półtora roku. To przy tym wstępny termin, Google nie wyklucza przedłużenia go o kolejne miesiące.

REKLAMA

To oznacza że wszystkie nowości, jakie trafiają do Chrome’a na objęte wsparciem technicznym systemy operacyjne trafią również do jego użytkowników na starym Windowsie. Należą do nich w szczególności łatki bezpieczeństwa i aktualizacje o obsługę nowych standardów i rozwiązań webowych.

Należy jednak przy tym pamiętać, że przeglądarka internetowa nie jest jedynym wektorem ataku. Windows 7 nadal może być potencjalnie podatny na złośliwe ooprogramowanie, mimo zainstalowania najnowszego Chrome’a. Ten chronić nas będzie wyłącznie przed atakami za pośrednictwem stron i aplikacji webowych.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA