REKLAMA

Lasy Państwowe startują w pilotażowym programem legalnego biwakowania w lesie

Ależ to jest dobra wiadomość. Szczególnie dla fanów wszystkich outdoorowych gadżetów, które teraz będziemy mogli kupować sobie na potrzeby legalnych wypadów do polskich lasów.

22.11.2019 18.09
Polska wprowadza pilotażowy program legalnego biwakowania w lesie
REKLAMA
REKLAMA

Tak to przynajmniej sobie tłumaczę, przeglądając właśnie solarne powerbanki, ale wróćmy do meritum. Nowy pilotażowy program Lasów Państwowych, dzięki któremu będziemy mogli zorganizować sobie wypad do lasu i legalnie tam zanocować nie byłby możliwy bez udziału mediów społecznościowych.

To właśnie za pośrednictwem tego kanału komunikacji fani wszelkiej maści survivalu, bushcraftu i innych form spędzania wolnego czasu w nieco mniej cywilizowanych warunkach wywierali presję na kierownictwo Lasów Państwowych, dzięki czemu dało się zmienić przepisy dotyczące nocowania w polskich lasach.

To dopiero projekt pilotażowy, ale i tak jest się z czego cieszyć

Dotychczas bowiem sytuacja wyglądała następująco: oficjalnie nie można było nocować w polskich lasach w ogóle. Tzn. przynajmniej teoretycznie, bo w praktyce oczywiście się dało, tylko ryzykowało się mandatem. Żeby go dostać, najpierw musiał znaleźć nas leśniczy, a potem jeszcze zdecydować, że nałoży na nas urzędową karę. Słyszałem o takich przypadkach, ale z prostego powodu występowały one bardzo rzadko.

Widzicie, większość ludzi, którym wydaje się, że nocka w lesie to cudowny sposób spędzania wolnego czasu, najzwyczajniej w świecie potrafi się zachować w takim otoczeniu: nie śmiecą, nie hałasują, nie zostawiają po sobie bałaganu, itd. Także z moich anegdotycznych danych wynika, że jeśli nawet doszło już do spotkania z leśniczym, zazwyczaj kończyło się ono na pogawędce, ewentualnie na wspólnej kawie z rana i rozejściu się w przyjaznej atmosferze.

Sam zresztą mam takie doświadczenie na koncie, tyle że nie u nas, a na Słowacji. Dlatego cieszę się, że kierownictwo Lasów Państwowych zdecydowało się po prostu na zalegalizowanie ogólnie przyjętego obyczaju, który do tej pory naruszał prawo, ale nikomu nie szkodził. Teraz nie trzeba będzie już kombinować, żeby zanocować w lesie. Zamiast tego trzeba:

  • Odwiedzić Bank Danych o Lasach
  • Kliknąć na Mapy BDL (przycisk na dole strony)
  • Wybrać opcję Mapa zagospodarowania turystycznego
  • Z listy, która się wyświetli zaznaczyć tylko Obszary pilotażowe bushcraft-surwiwal
  • Wybrać obszar najbliżej naszego miejsca zamieszkania, chyba że chcecie pojechać gdzieś dalej

I tyle.

Następnym krokiem będzie spakowanie plecaka i wyjście z domu. Po drodze warto też poinformować dane Nadleśnictwo o naszych odwiedzinach, ale spokojnie, ta procedura sprowadza się do szybkiego maila, którego można wysłać już po drodze ze swojego smartfona.

Swój pobyt można też opcjonalnie udokumentować zdjęciami i wysłać je np. pod ten sam adres już po powrocie. Nie jest to obowiązkowe, ale na pewno pomoże urzędnikom w ewaluacji programu. Mam nadzieję, że jego pozytywna ocena zaowocuje powiększeniem legalnych stref do biwakowania.

Dlaczego o tym piszemy?

REKLAMA

Po pierwsze dlatego, że bardzo lubię ten sposób spędzania wolnego czasu i uparłem się, że o tym napiszę. Po drugie: takie outdoorowe wypady w dzisiejszych czasach oznaczają możliwość zabrania całej masy cudownych gadżetów - od plecaków, przez inteligentne-zegarki, aż po takie cuda, jak kamery termowizyjne, czy np. odporny-na-wszystko sprzęt foto.

A o tym rzeczach piszemy już na Spider's Web regularnie, więc w przyszłym roku, kiedy zrobi się już ciepło, będziemy mogli sprawdzać je w nowym środowisku testowym. Teraz też byśmy mogli, ale przy całej mojej sympatii do szlajania się po lasach, po jednym zimowym wypadzie ze spaniem w/na śniegu stwierdzam, że jednak nie jestem kompatybilny z ujemnymi temperaturami na tyle, żeby przeżyć to jeszcze raz. Także aby do wiosny.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA