Polska energetyko, bój się, bo dobrze już było. Raport Kaspersky'ego nie napawa optymizmem
Źle się dzieje w państwie polskim. Kaspersky Security Lab przygotował raport, w którym informuje o tym, jak często były atakowane systemy zarządzania przemysłem w pierwszej połowie 2019 r. Zadebiutowaliśmy w nim w dwóch topach i to nie jest dobra wiadomość.
Przywołany dziś przed Rzeczpospolitą raport Kaspersky ICS CERT nie pozostawia złudzeń. Nikt nie powinien czuć się całkowicie bezpieczny, a już na pewno nie osoby pracujące w branży energetycznej. To właśnie ta kluczową dla bezpieczeństwa nas wszystkich gałąź przemysłu jest najbardziej narażona na ataki.
W ciągu zaledwie pół roku ponad 41 proc. komputerów z branży stało się celem jakiegoś cyberataku, a mówimy tu tylko o tych wykrytych, które aktywowały systemy bezpieczeństwa. Wśród najniebezpieczniejszych rodzajów ataków raport wymienia robaki (7,1 proc.), oprogramowanie szpiegujące (3,7 proc.) i koparki kryptowalut (2,9 proc.).
Nieco tylko spokojniej mogą spać przedstawiciele sektora motoryzacyjnego. Na celowniku napastników znalazło się 39 proc. sprzętów z niego. Ostatnia na podium jest branża automatyzacji budynków z 38 proc. atakowanych komputerów.
Nie jest dobrze. Pojawiliśmy się po raz pierwszy w dwóch rankingach najczęściej atakowanych krajów.
Polska z perspektywy tego raportu nie wypada najlepiej. Zadebiutowaliśmy w rankingu krajów i regionów, w których zablokowano najwięcej zagrożeń rozsyłanych mailowo za pomocą złośliwych załączników. Na pierwszym miejscu tego zestawienia jest Ekwador (13 proc. komputerów objętych ochroną Kaspersky'ego było tak atakowanych), na drugim Chile (11 proc)., a pierwszą trójkę zamyka Afryka Południowa (10,4 proc).
Polska w tym zestawieniu zamyka pierwszą 10 z wynikiem 7,1 proc. I choć sam ten wynik jest już dość poważnym powodem do niepokoju, to szczególnie groźna wydaje się szybko rosnąca popularność takich ataków w nas w kraju. Pół roku temu było ich trochę ponad 4 proc. Epistolografia wśród hakerów kwitnie.
Polska pojawiła się także po raz pierwszy w rankingu 15 krajów, w których zablokowano procentowo najwięcej ataków. Dobra wiadomość jest taka, że znaleźliśmy się na jego samym końcu z wynikiem 29 proc., zła, że także w tym wypadku mamy wzrosty. W rankingu przodują takie kraje jak Algieria (aż 63,7 proc. komputerów branżowych zostało tam atakowanych w tym roku), Tunezja (51 proc.) i Maroko (47,7 proc.).
Rankingi i raporty oparte o dane jednej firmy analizującej wykorzystanie własnego software'u nie dają pełnego obrazu sytuacji w branży… I właściwie tylko tym możemy się pocieszać.
