REKLAMA

Google chce, żebyśmy szli na skróty. Akcje .New będą otwarte dla wszystkich

Google chce spopularyzować akcje .new. Niedługo każdy będzie mógł mieć własną. 

29.10.2019 17.08
czym jest domena .new
REKLAMA
REKLAMA

Rok temu Google po raz pierwszy pochwalił się domenami ze skrótem .new. Miały one pokazać, że aplikacje webowe nie muszą wymagać od nas przeklikiwania się przez liczne podstrony, grzebania w menu lub szukania konkretnej ikony akcji. Zamiast tego może być prosto, szybko i elegancko. I choć, mówiąc szczerze, nie znam na razie nikogo, kto by z nich regularnie (czytaj: więcej niż raz w życiu) korzystał, to być może są one przyszłością internetu.

.new, czyli szybka akcja.

Nie da się zaprzeczyć, że .new jest bardzo praktyczne. Dzięki krótkiemu i łatwemu do zapamiętania adresowi możemy od razu przejść do rzeczy i stworzyć nową akcję, zamiast błądzić się w odmętach podstron. Chcecie szybko odpalić nowy dokumenty w Google? Skorzystajcie z doc.new. Widok waszego zawalonego spotkaniami kalendarza was przeraża, ale musicie coś do niego dodać? Uratuje was cal.new. Szef już się zbliża, a wy nadal oglądacie filmy o śmiesznych kotkach? Wpiszcie szybko w pasek adresu sheets.new, otwarty arkusz kalkulacyjny, nawet jeśli jest pusty, krzyczy ja tu poważnie pracuję.

Jednak ze skrótu .new już teraz można korzystać nie tylko w ramach aplikacji Google'a. Własne skróty mają także między innymi Medium (story.new), Bitly (link.new), RunKit (api.new), Microsoft (word.new), eBay (sell.new), Github (repo.new), a nawet Spotify (playlist.new).

Na razie te adresy nadal są raczej przydatną ciekawostką, o której wiedzą tylko wybrani, niż jakimkolwiek standardem, niedługo może się to zmienić. Google chce bowiem spopularyzować końcówkę .new.

Każdy czasami woli iść na skróty, więc każdy będzie mógł stworzyć swój skrót.

REKLAMA

Firma ogłosiła, że od 2 grudnia zarejestrować domenę .new będzie mógł każdy. Oczywiście wykupując ją, należy pamiętać, że musi zachować swój sens i ideę, czyli być skrótem do jakiejś akcji (np. dodawanie wydarzenia do kalendarza) albo prowadzić do stworzenia nowego projektu (jak nowa playlista na Spotify).

Jeśli nowa domena nie będzie spełniała narzuconych przez Google wymagań, może zostać przez firmę usunięta, a jej założyciel nie dostanie zwrotu kosztów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA