REKLAMA

Oczywiście jestem sceptyczny, ale Call of Duty Mobile dla iOS i Androida wygląda naprawdę dobrze

Granie w strzelaniny FPP na dotykowym ekranie to jak krojenie chleba łyżką. Można. Nikt nikomu nie zabroni. Może nawet będzie z tego jakiś pozytywny efekt. Jednak co do zasady jest to marnotrastwo czasu, środków i zasobów. Jeśli jednak do Call of Duty Mobile będę mógł podłączyć pada, na pewno dam tej aplikacji szansę. Zapowiada się zadziwiająco dobrze.

19.09.2019 06.56
Call of Duty Mobile dla iOS i Androida wygląda naprawdę dobrze
REKLAMA
REKLAMA
 class="wp-image-1005699"
 class="wp-image-1005687"

Call of Duty Mobile będzie odsłoną dedykowaną wyłącznie dotykowym urządzeniom mobilnym. Aplikacja free2play trafi na sprzęty z Androidem oraz iOS. Chociaż oficjalna lista wspieranych smartfonów i tabletów wciąż nie jest znana, dewelopery ostrzegają - CoD Mobile jest tworzony wyłącznie z myślą o najnowszych oraz topowych urządzeniach. Producenci chcą bowiem pójść na całego, oferując grę niezwykle rozbudowaną, złożoną oraz okazałą wizualnie.

Call of Duty Mobile ma mieszać ulubioną zawartość rozmaitych odsłon strzelaniny.

Oznacza to, że w aplikacji free2play znajdą się zarówno futurystyczne giwery i pojazdy z Black Ops, jak również realistyczne bronie cechujące Modern Warfare. Mobile będzie jak wielki kocioł, do którego deweloperzy mają zamiar wrzucać wszystko to, co spodobało się fanom na przestrzeni ostatnich lat. Tyczy się to nie tylko broni, ale również umiejętności, gadżetów, killstreaków, trybów oraz map. Na zwiastunie widzimy między innymi areny Nuketown oraz Crash, szczególnie upodobane przez liczną konsolową społeczność.

 class="wp-image-1005690"
 class="wp-image-1005693"

No właśnie - społeczność. Ta czeka na dobrego mobilnego CoD-a już od dobrych dziesięciu lat. W tym czasie na rynku pojawiły się udane mobilne porty sieciowych strzelanin, co by wskazać Fortnite oraz PUBG Mobile. Call of Duty Mobile ma przesunąć granicę jeszcze dalej, oferując doświadczenie tak zbliżone do konsolowej rozgrywki, jak to tylko możliwe. Dlatego liczę, że w grze pojawi się możliwość podłączenia kontrolera. Bez niego granie w mobilne Call of Duty mija się dla mnie z celem. Auto-celownik i auto-ostrzał na modłę Death Triggera jest dla mnie zbyt… upokarzający? Uproszczony? Coś w ten deseń.

Call of Duty Mobile wygląda bardzo ciekawie. Do tego twórcy kuszą trybem zombie i battle royale.

Pierwszy zwiastun pokazuje tytuł zaawansowany graficznie, który na pierwszy rzut oka niewiele różni się od stacjonarnych odsłon uruchomionych z minimalnymi ustawieniami. Jako wielki entuzjasta przesuwania granic dotykowych gier wideo, jestem bardzo ciekaw jak będzie się sprawować finalna wersja. Mobile może być bowiem świetnym dodatkiem do nadchodzącego Modern Warfare. W MW będę toczył wielkie bitwy na 60 graczy, z kolei przenośna odsłona przypomni mi klasyczne starcia 6v6. Mobile idzie jednak znacznie dalej. Zwiastun sugeruje, że gra zaoferuje moduł zombie, a nawet tryb battle royale na 100 graczy:

REKLAMA

Data premiery Call of Duty Mobile została wyznaczona na 1 października 2019 r. Współtwórcą i realnym producentem programu jest chiński gigant Tencent oraz jego studio Timi. Pomimo tego azjatyckiego rodowodu CoD Mobile wyrasta dla mnie na jedną z niewielu produkcji na smartfony i tablety, w które szczerze chcę zagrać. Czekam z zaciekawieniem, zainteresowaniem, ale również rozsądną dawką sceptycyzmu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA