REKLAMA

Ta premiera była tylko formalnością. Oto Google Pixel 3a i Pixel 3a XL

Kosztują od 399 dol. wzwyż, czyli mniej więcej połowę tego, co przeciętny sztandarowy smartfon innych producentów i ponoć nie ma w nich wielu kompromisów. Tak wygląda nowy Google Pixel 3a i Pixel 3a XL.

07.05.2019 18.45
Oto Google Pixel 3a - tańsza odmiana smartfona wprost od Google'a
REKLAMA
REKLAMA

Od strony wizualnej zmieniło się tyle, co nic. Jedyną widoczną na pierwszy rzut oka nowością jest nowy kolor – Purple-ish (purporowawy).

 class="wp-image-933083"

Poza tym Pixel 3a nie różni się zanadto od „dużego” Pixela, nie ma wprawdzie głośników stereo, ale ma gniazdo słuchawkowe, którego zabrakło w Pixelu 3. Ma też aparat (12 Mpix z tyłu i 8 Mpix z przodu), który – w teorii – ma zmieść droższą konkurencję i wspiera te same tryby, co Pixel 3, z trybem portretowym i trybem nocnym na czele.

Ma te same dodatkowe funkcje, co Google Pixel 3 – np. „ściskalne” krawędzie, którymi można wywołać Asystenta lub uruchomić inną aplikację.

Ze sceny I/O 2019 padły też zapewnienia, iż nowy Pixel 3a będzie się uczył naszego zachowania i optymalizował zużycie energii, które może osiągnąć nawet 30 godzin wykorzystania, zaś szybkie ładowanie zapewni 7 godzin użytkowania po zaledwie 15 minutach ładowania, co… nie brzmi zbyt imponująco, gdy zestawić to z Warp Charge czy Vooc Charge od chińskich producentów.

Google Pixel 3a specyfikacja class="wp-image-933101"

Pewnych cięć kosztów nie udało się niestety uniknąć. Google Pixel 3a nie jest więc odporny na zalanie i nie naładujemy go bezprzewodowo.

Google Pixel 3a nie zaskakuje specyfikacją

O nowych smartfonach Google’a wiedzieliśmy już wszystko przed premierą, więc obyło się bez niespodzianki.

Google Pixel 3a, wyceniony na 399 dol., to smartfon z 5,6-calowym wyświetlaczem o rozdzielczości 2220 x 1080, zaś Pixel 3a XL (480 dol.) ma wyświetlacz o przekątnej 6” i rozdzielczości 2160 x 1080. Obydwa panele to ekrany OLED.

Obydwa smartfony napędza Snapdragon 670 wspierany przez 4 GB RAM-u i 64 GB pamięci na dane, więc zapasu mocy obliczeniowej i miejsca na pliki nie powinno zabraknąć.

Faktycznie nie powinno im też zabraknąć energii, gdyż mniejszy Pixel 3a ma akumulator o pojemności 3000 mAh, zaś większy - 3700 mAh.

Google Pixel 3a specyfikacja class="wp-image-933077"

Specyfikacja może się co prawda wydawać niezbyt powalająca na tle innych smartfonów z tej samej półki cenowej (choć trzeba przyznać, że większość z nich ma słabsze procesory), ale mówimy o smartfonie Google’a – można więc liczyć, że wespół z podzespołami pracować będzie doskonale zoptymalizowane oprogramowanie i czyściutki Android Q.

Tzn… oby. Bo „duży” Pixel 3 do dziś trapiony jest przez istną plagę mniejszych i większych błędów i bolączek, które nie powinny mieć miejsca w smartfonie tej klasy.

Chcesz kupić? Powodzenia.

Niestety, podobnie jak „duży” Pixel 3, również Pixel 3a nie będzie dostępny w Polsce. Zapewne wkrótce po premierze wybrani sprzedawcy ściągną telefon do kraju nieoficjalnymi kanałami, ale trzeba będzie za niego zapłacić więcej, niż przewidywane 400 dol.

REKLAMA
Google Pixel 3a specyfikacja class="wp-image-933104"

Obawiam się więc, że dla nas, Polaków, Google Pixel 3a pozostanie jedynie ciekawostką. I co najwyżej trafi w ręce garstki geeków, którzy zamiast wydać 1500 zł na Huaweia, Honora czy innego Samsunga, wolą kupić produkt z czystym Androidem, bezpośrednio od Google’a, zamiast użerać się z nakładkami producentów i fragmentacją.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA