REKLAMA

Zmiany klimatyczne zmusiły neandertalczyków do kanibalizmu

Do takich wniosków doszli francuscy naukowcy po dokładnym zbadaniu jaskini Moula-Guercy - jednego z nielicznych miejsc, które do dziś przechowuje informacje na temat interglacjału eemskiego.

08.04.2019 17.41
kanibalizm-neandertalczykow
REKLAMA
REKLAMA

Był to interglacjał poprzedzający ostatnie zlodowacenie w Europie. To również okres, w którym klimat ocieplał się w bardzo szybkim tempie. Naukowcy twierdzą, że zmiana była bardzo gwałtowna - Ziemia ociepliła się od temperatur z okresu lodowcowego do klimatu bardzo przypominającego ten dzisiejszy w okresie kilku ludzkich pokoleń. To był bardzo trudny czas dla naszych przodków.

Kanibalizm był koniecznością dla neandertalczyków

Wróćmy jednak do tego, co francuscy naukowcy znaleźli w Moula-Guercy, czyli szczątków 6 neandertalczyków, na szkieletach których zaobserwowali takie same nacięcia, jak na kościach innych ssaków odsłoniętych w tej samej jaskini. Alban R. Defleur i Emmanuel Desclaux uważają, że obecność tych śladów świadczy o tym, że ciała neandertalczyków poddano obróbce rzeźnej. Jednym słowem: jakaś silniejsza grupa zabiła ich i zjadła. Francuzi postanowili poznać powody takiego postępowania.

W tym celu zaczęli przyglądać się kolejnym warstwom archeologicznym jaskini, które - o ile ktoś wie jak je odczytywać - są całkiem pokaźnym zbiorem informacji o epoce, w której powstały. W tym przypadku mówimy o okresie między dwoma zlodowaceniami, w którym klimat ocieplał się w bardzo szybkim tempie, co miało oczywiście ogromny wpływ na ziemską florę i faunę. Widzicie, nasi neandertalscy przodkowie byli raczej przyzwyczajeni do stepowego krajobrazu, w którym co rusz można było natknąć się na jakieś większe zwierzę, które można było upolować i zjeść.

Ni z tego ni z owego krajobraz zaczął zmieniać się w zastraszająco szybkim tempie przez co miejsce reniferów i włochatych mamutów zajęły mniejsze gryzonie, żółwie i węże, które emigrowały na teren obecnej Francji z rejonu Morza Śródziemnego. Trudno najeść się szczurem...

Autorzy najnowszego badania podkreślają, że kanibalizm u naszych przodków spowodowany był brakiem innego pożywienia. Dowodem na potwierdzenie tej teorii jest analiza szkliwa w uzębieniu neandertalczyków. Odkryte na nim długie pęknięcia, zdaniem Desclauxa i Moula-Guercy'ego sugerują długie okresy niedożywienia u ich właścicieli.

Oznacza to mniej więcej tyle, że błyskawicznie postępujące zmiany klimatyczne doprowadziły wiele neandertalskich plemion na skraj desperacji. Nie mogąc zapewnić sobie innego źródła jedzenia, zmuszeni byli do zabijania i jedzenia swoich pobratymców. Przynajmniej w niektórych przypadkach. Francuski duet naukowców nie wyklucza bowiem, że kanibalizm u naszych przodków mógł mieć również charakter rytualny.

Nam nic takiego oczywiście nie grozi

To nie jest bowiem tekst, w którym staram się dowieść, że gwałtowne ocieplenie klimatu sprawi, że powrócą mroczne czasy, w których będziemy zjadać się nawzajem. Naszemu gatunkowi nic takiego nie grozi, bowiem już dawno zakończyliśmy rozdział, w którym głównymi sposobami na pozyskiwanie jedzenia było łowiectwo i zbieractwo. Dziś, dzięki rozwojowi nauki,, mamy farmy kontrolowane przez sztuczną inteligencję i całkiem nieźle dopracowane metody chowu przemysłowego zwierząt.

REKLAMA

Prognozowany wzrost średnich temperatur na naszej planecie sprawi oczywiście, że koszty produkcji jedzenia wzrosną, a niektóre regiony zaczną cierpieć na długotrwałe susze i ograniczony dostęp do wody pitnej. Do tego dochodzą jeszcze migracje klimatyczne i kilka innych drobiazgów, ale do kanibalizmu raczej nie dojdzie. Jeśli już, to prędzej zdecydujemy się na zrezygnowanie z jedzenia mięsa, co dla niektórych będzie pewnie równie drastycznym krokiem.

Na razie jednak nie spieszymy się z wprowadzaniem jakichkolwiek zmian, które powstrzymałyby postępujące ocieplenie klimatyczne, więc powyższe scenariusze to na razie takie gdybanie naukowców.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA