REKLAMA

Jeden dzień pracy to za mało. TOP 5 smartfonów z najlepszym akumulatorem

Co jest najważniejsze w smartfonie? Dla wielu ludzi nie jest to wydajność, wygląd, ani aparat, tylko czas pracy z dala od gniazdka. A zatem jaki smartfon z najlepszą baterią wybrać?

01.04.2019 13.53
iPhone XR opinie
REKLAMA
REKLAMA

Krótkie czasy pracy to prawdziwa zmora współczesnych smartfonów. Ok, telefony potrafią dzisiaj nieporównywalnie więcej od „komórek” sprzed lat, które trzymały tydzień na jednym ładowaniu, ale nadal sytuacja, w której smartfon nie daje rady dociągnąć do wieczora bez ładowania, jest niedopuszczalna – a niestety nadal wiele smartfonów albo nie daje rady przepracować całego dnia, albo robi to z ledwością.

Niektórzy nauczyli się z tym żyć. Dla innych sytuacja jest niedopuszczalna. Co robić w sytuacji, gdy potrzebujemy maksymalnej wydajności energetycznej?

Jaki smartfon z najlepszą baterią? Motorola Moto G7 Power

Jak na telefon za niespełna 900 zł, mało tu kompromisów. Aparat jest słaby, ekran ma rozdzielczość 1520 x 720 px i brakuje tu NFC, ale poza tym?

Specyfikacja jest zupełnie w porządku – Snapdragon 632, połączony z 4 GB RAM-u i 64 GB pamięci na dane. Wygląd – elegancki i nowoczesny. Jakość wykonania – w zasadzie wzorowa, jak na sprzęt tej klasy. Oprogramowanie – czyściutki Android 9.0.

 class="wp-image-914874"

No i ten akumulator. 5000 mAh w Moto G7 Power wystarcza na dwa, a czasem nawet na trzy dni pracy. Dołączona do zestawu ładowarka Turbo Power pozwoli zaś naładować tego potwora do pełna w mniej niż dwie godziny.

Doskonały wybór dla tych, którzy nie chcą wydawać wiele pieniędzy na telefon, a jednocześnie chcą się cieszyć długim czasem pracy i nowoczesną stylistyką.

Jaki smartfon z najlepszym akumulatorem? Hammer Energy 18x9

Smartfon polskiej firmy mPTech kosztuje niespełna 1000 zł i widać na pierwszy rzut oka, dla kogo powstał. Utwardzana, odporna na upadki obudowa. Odporność na pył i wodę IP68. „Roboczy” wygląd. Hammer Energy 18x9 to smartfon do pracy w najtrudniejszych warunkach.

Pod maską nie jest zbyt bogato. Całość napędza procesor MediaTek MT6739, wspierany przez 3 GB RAM-u i 32 GB pamięci na dane. Ekran o przekątnej 5,7” ma rozdzielczość 1440 x 720. System operacyjny to Android w wersji 8.1. Aparaty ledwo mieszczą się w kategorii „akceptowalna jakość”.

 class="wp-image-801262"

Na pociechę mamy tu jednak NFC do płatności zbliżeniowych i 5000 mAh akumulatora, który spokojnie wystarczy na 2-3 dni pracy w terenie. Jeśli więc nowoczesna stylistyka nie jest priorytetem, a jest nim wytrzymałość (zarówno fizyczna, jak i energetyczna), Hammer Energy 18x9 może być dobrym zakupem.

Jaki telefon z najlepszą baterią? Asus ZenFone Max Pro M2

Za 1300 zł trudno przebić ten telefon pod jakimkolwiek względem. Wszystko się tu zgadza – mamy bardzo dobrą specyfikację (Snapdragon 660, 6 GB RAM, 64 GB ROM), piękny ekran (6,3”, 2280 x 1080 px), nowoczesne wzornictwo i przyzwoity jak na tę półkę cenową aparat.

Na pokładzie nie zabrakło też miejsca dla NFC. Na minus? System operacyjny to Android w wersji 8.1, a nie 9.0, zaś akumulator ładujemy przestarzałym złączem microUSB.

asus zenfone max pro m2 class="wp-image-889786"

To jednak niewielki kompromis w zamian za 5000 mAh, które bez trudu zasilą Asusa ZenFone Max Pro M2 przez dwa dni. W kategorii „stosunek ceny do jakości i akumulatora”, to bezsprzeczny zwycięzca.

Jaki telefon z najlepszym akumulatorem? iPhone XR

Na papierze najtańszy z nowych iPhone’ów nie wygląda imponująco. Akumulator ma pojemność jedynie 2942 mAh, co jak na androidowe standardy jest wartością śmiesznie małą. Do tego aby mieć jakąkolwiek namiastkę szybkiego ładowania, musimy sami dokupić dedykowaną ładowarkę, a i tak nie będzie to prędkość ładowania porównywalna np. z Quick Charge.

W praktyce jednak iPhone XR rozkłada na łopatki większość smartfonów z górnej półki, jeśli chodzi o czas pracy. W czasie testów regularnie kończyłem dzień mając ponad 60 proc. naładowania i tylko raz na przestrzeni kilku tygodni zdarzyło się, bym musiał go podłączyć częściej niż raz na dwa dni.

iPhone XR opinie class="wp-image-905649"

Duża w tym zasługa znakomitego czasu czuwania. Gdy odkładamy iPhone’a (nie tylko XR) z 80 proc. energii i wrócimy do niego po kilku godzinach, możemy być pewni, że wskaźnik naładowania wciąż pozostanie na 80 proc. No, góra 79 proc. W świecie Androida, gdzie smartfony przez noc potrafią stracić nawet 15 proc. energii, to rzecz niesłychana.

iPhone XR to też najdłużej pracujący na jednym ładowaniu iPhone spośród wszystkich. Jeśli więc potrzebujesz iPhone’a, który rzadko będzie wołał o prąd, XR jest najlepszym wyjściem.

Jaki smartfon z najlepszą baterią? Huawei Mate 20 Pro

Wśród sztandarowych smartfonów panuje moda na smukłość i lekkość, więc w wielu przypadkach solidny akumulator schodzi na dalszy plan. Nie w Huawei Mate 20 Pro.

4200 mAh i agresywne (przez co nie przez wszystkich lubiane) ubijanie procesów w tle przez system EMUI przekładają się na co najmniej 1,5 dnia z dala od gniazda. A to wszystko w smartfonie, który każdy element ma „naj” – znakomity aparat, znakomita specyfikacja, przepiękne wzornictwo i wzorowa wydajność.

 class="wp-image-834920"

Identycznej wielkości ogniwo ma też nowy Huawei P30 Pro, ale z nim spędziliśmy jeszcze za mało czasu, by wydać jednoznaczny werdykt. Mate 20 Pro potaniał też znacząco od dnia premiery i w mojej opinii jest dziś lepszym zakupem niż nowszy P30 Pro.

Warto się tylko upewnić, kupujemy telefon z ekranem niepochodzącym od LG. Pierwsze partie tych smartfonów miały ogromne problemy z zazielenieniem lub zażółceniem wyświetlaczy. Nowe dostawy są ich pozbawione.

Czy akumulator zawsze powinien być priorytetem?

REKLAMA

I tak, i nie. Wiadomo, że dobrze jest się nie martwić o to, czy na pewno wystarczy nam energii na cały dzień pracy. Uważam jednak, że w czasach powszechnego szybkiego ładowania i smartfonów, które wydajnością przebijają komputery osobiste sprzed kilku lat, jeden solidny dzień z dala od gniazdka to w pełni akceptowalny wynik.

I jeśli mam do wyboru: kupić super smartfon z przeciętną baterią lub kupić przeciętny smartfon z super baterią – zawsze wybiorę to pierwsze.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA