Android może być bezpieczny. Jaki smartfon kupić, żeby nie czekać długo na aktualizacje?

Lokowanie produktu

Myśląc o Androidzie wiele osób nie kojarzy go z bezpieczeństwem. Przecież Android to programy i gry, które podszywają się pod znane tytuły tylko po to, żeby wykradać dane użytkownika, opornie działający system dystrybucji aktualizacji oprogramowania oraz krótkie wsparcie producentów. Nie każdy wie, że można z Androida korzystać inaczej - bezpiecznie. Trzeba tylko dobrze wybrać już na etapie zakupu smartfona.

20.04.2019 16.30
Android może być bezpieczny. Jaki smartfon kupić, żeby nie czekać na aktualizacje?

Stali czytelnicy wiedzą, że w świecie Androida od kilku lat stawiam na Pixele. Google co prawda jest dość niedoświadczonym producentem smartfonów i zdarzają mu się wpadki, jednak jednego odmówić mu nie można - Google wie, jak zrobić oprogramowanie i wie, jak sprawić żeby dobrze działało z zastosowanymi w smartfonie podzespołami. Pixele to nie tylko optymalizacja na wysokim poziomie, ale również, albo przede wszystkim, regularne i długie wsparcie producenta. Miałem do tej pory dwa Pixele i oba punktualnie co miesiąc dostawały nową wersję oprogramowania, które łatały znane błędy i wprowadzały drobne usprawnienia i nowe funkcje.

Pixeli jednak oficjalnie nie ma w Polsce i niewiele wskazuje, żeby szybko miało się to zmienić. Ale spokojnie, dla osób, które zaciekawił wstęp o Pixelach i moje dobre doświadczenia, jakie z nimi miałem, mam dobrą wiadomość - Pixeli może nie ma w Polsce, ale jest program Android One.

Android One - co to jest?

 class="wp-image-688756"

Żeby dobrze zrozumieć, czym jest Android One trzeba zrozumieć, jak jest tworzony system Android.

Obecnie Google udostępnia Androida w dwóch wersjach. Pierwsza to Android Open Source Project (AOSP) – goła wersja systemu operacyjnego, którą każdy (np. producent smartfonów lub tabletów) może sobie pobrać i wykorzystać wedle własnego uznania. Tak robią często chińscy producenci smartfonów i tak zrobił też amerykański Amazon, który AOSP zmienił na potrzeby urządzeń z rodziny Fire. Głównym problemem czystego Androida jest jednak to, że nie ma on dostępu do Sklepu Google Play – ponieważ AOSP nie zawiera żadnych dodatków od Google’a – dlatego twórcy urządzeń mobilnych muszą tworzyć własne sklepy.

Druga wersja systemu mobilnego Google to taki Android, jakiego znamy najlepiej, czyli ten ze Sklepem Google Play i preinstalowanymi aplikacjami: Chrome, Gmail, Mapy czy YouTube. Tę wersję Google oddaje w ręce producentów nadal za darmo, ale wymaga od nich, aby aplikacje Google były eksponowane w urządzeniu w odpowiedni sposób – to dlatego w nowych smartfonach na ekranie głównym jest zawsze folder z aplikacjami Google’a.

Decydując się na drugi wariant producenci smartfonów mają znowu dwie opcje: mogą zabrać sobie Androida z aplikacjami Google’a - czyli takiego, jakiego pożądają klienci - i dorzucić do niego swoje aplikacje, pozmieniać wygląd i przebudować go pod własne potrzeby albo… nie mieszać i zaufać temu, co stworzył Google - tak (w dużym uproszczeniu) powstał program Android One.

Android One to smartfony od znanych producentów, którzy zdecydowali się wykorzystywać system Android prosto od Google’a i dostosować go dobrze do działania na konkretnej specyfikacji technicznej urządzenia. Dzięki temu, że producent nie dodaje od siebie za dużo, to smartfony Android One mogą dostawać bardzo szybko aktualizacje oprogramowania. Często telefony z Android One mają dostęp nawet do testowych wersji beta nowego Androida, a ich użytkownicy mogą testować nowe funkcje na długo zanim dotrą one do popularnych Samsungów czy Huaweiów.

Android One to nie tylko gwarancja szybkich aktualizacji, ale też długich aktualizacji. Z racji tego, że producent nie ingeruje znacznie w oprogramowanie, to najwięcej pracy związanej z jego rozwojem spoczywa na Google’u. A to oznacza, że producent Androidów One może (i musi) zapewnić długie wsparcie swoich smartfonów.

Przykładowe smartfony z Androidem One to: Nokia 9 PureView (niebawem w sprzedaży), Nokia 8.1, Nokia 8 Sirocco, Nokia 7 Plus, Motorola One, czy Xiaomi Mi A2.

Jak zabezpieczyć smartfon z Androidem?

Wiemy już, że spore znaczenie ma to, jaki smartfon kupimy. Jednak bez względu na to, co wybierzemy, możemy podjąć szereg działań, które zwiększą bezpieczeństwo.

Skonfiguruj blokadę ekranu

Ekran w smartfonach z Androidem można zabezpieczyć na kilka sposobów. Wiele osób korzysta z kodów PIN lub wzorów do odblokowania ekranu. Takie zabezpieczenie jest lepsze oczywiście niż brak zabezpieczenia, ale kod lub wzór ktoś może podejrzeć. Dlatego lepiej zdać się na biometrię. Zabezpieczenia biometryczne - czytnik linii papilarnych lub zaawansowany skan twarzy/oka - jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. Odradzam jednak najbardziej podstawową blokadę skanem twarzy - działa ona szybko nawet na tanich smartfonach, ale można ją bardzo łatwo oszukać odblokowując telefon często nawet pierwszych lepszym zdjęciem z naszego Facebooka lub Instagrama.

Generalizowanie nie jest dobre, ale w tym przypadku zaryzykuję - generalnie Androida najlepiej blokować odciskiem palca. To rozwiązanie jest zwykle złotym środkiem między wygodną a bezpieczną blokadą.

Zaszyfruj dane w telefonie

W smartfonach mamy ogromną ilość prywatnych informacji. Nasze kontakty, wpisy w kalendarzu, archiwum rozmów (często z wielu lat), korespondencja prywatna i służbowa, zdjęcia nasze, zdjęcia naszych partnerów życiowych, zdjęcia dzieci, zdjęcia rodziny, zdjęcia znajomych. Warto zadbać o to, żeby te dane nie dostały się w niepowołane ręce.

A mogą się dostać, gdy pozostawimy smartfona bez opieki, albo gdy urządzenie zostanie utracone - zgubione lub skradzione.

Z pomocą przychodzi jednak szyfrowanie danych.

Po zaszyfrowaniu danych w telefonie, my - użytkownicy - nadal będziemy mieć do nich dostęp i z naszego punktu widzenia korzystanie z urządzenia nie zmieni się. Jednak niepowołana osoba, która np. podepnie naszego smartfona do komputera, aby dostać się do zawartości telefonu, natrafi na przeszkodę, z którą najprawdopodobniej sobie nie poradzi.

Aby zaszyfrować smartfon z Androidem należy w menu wejść do zakładki Lokalizacja i blokady, a następnie wybrać opcję Zaszyfruj telefon i postępować dalej według wskazań na ekranie. W zależności od posiadanego urządzenia funkcja ta może znajdować się w innym miejscu lub trochę inaczej nazywać, ale korzystając wpisując w menu w wyszukiwarkę hasło „zaszyfruj” lub „szyfrowanie” powinniście szybko ją znaleźć.

Postaw na bezpieczną komunikację

Mamy 2019 r. i za nami są skandale takie jak facebookowe zamieszanie z Cambridge Analytica (2018) i nagłośniona przez Snowdena afera z Prism (2013), jednak szyfrowanie komunikacji nadal nie stało się standardem. Wiele komunikatorów tego nie robi, więc warto wziąć sprawy we własne ręce i zainstalować komunikatory Signal i/lub Telegram.

Signal szyfruje rozmowy end-to-end. Oznacza to, że ich treść znasz tylko ty i osoba lub osoby, z którymi rozmawiasz. Szyfrowaniu podlegają nie tylko rozmowy tekstowe, ale również głosowe (tak, Signal to potrafi) oraz wideo. Signal pozwala również na automatyczne kasowanie starszych wiadomości.

Jeśli chcesz korzystać z szyfrowanej poczty mailowej, to polecam sprawdzić Proton Maila. Pisaliśmy o nim na Spider’s Web wiele razy.

Jaki smartfon z Android One warto kupić?

 class="wp-image-688759"

Niebawem wejdzie do sprzedaży Nokia 9 PureView. Super wydajny telefon z potężnym aparatem fotograficznym. Jeśli producent upora się z szybkością zapisu zdjęć - obecnie trwa ona za długo - to telefon ten będzie najmocniejszym Androidem One na rynku.

Jeśli nie chcesz czekać w nieskończoność i wolisz postawić na sprawdzone rozwiązania - doceniam to i zawsze polecam zachować zimną krew podczas zakupów - postaw na Nokię 8 Sirocco.

Nokia ta wyróżnia się bardzo wysoką jakością wykonania, dużym ekranem o przekątnej 5,5 cala i rozdzielczości 2560 na 1440 pikseli. Pod maską jest bardzo wydajny procesor Qualcomm Snapdragon 835 wspomagany przez 6 GB RAM-u. Podwójny aparat 13 Mpix i 12 Mpix odpowiada za rewelacyjne zdjęcia i może nagrywać filmy w 4K. Nokia wróciła do korzeni i postawiła na sprawdzoną optykę Carl Zeiss.

 class="wp-image-918783"

Jeśli nie możesz wydać na telefon tyle, ile kosztuje Nokia 8 Sirocco, a nadal chcesz bezpiecznego Androida One, to wybierz Motorolę One.

W ostatnim czasie byłem użytkownikiem trzech różnych smartfonów Motorola. Z każdego byłem bardzo zadowolony, a za żaden z nich nie dałem nawet 2000 zł. Motorola niejednokrotnie pokazała, że dobry smartfon nie musi kosztować góry pieniędzy.

I właśnie taka jest Motorola One. Wygląda trochę jak nowy iPhone, czyli - co by dużo nie mówić - dość modnie. Moto One ma trochę niższą specyfikację techniczną niż przed chwilą omówiona Nokia, ale nadal na poziomie, który gwarantuje płynne działanie i wygodną pracę nawet na kilku aplikacjach jednocześnie. Procesor Qualcomm Snapdragon 625 i 4 GB RAM-u stanową dobrą podstawę. Ekran ma przekątną 5,86 cala i rozdzielczość 1440 na 720 pikseli. W Motoroli One również jest podwójny aparat - o rozdzielczości 13 Mpix + 2 Mpix. Główny obiektyw nie jest przesadnie jasny, więc fajne zdjęcia robi tylko w dzień. Efekty odstają od najdroższych smartfonów na rynku, ale są do zaakceptowania. Szczególnie jeśli przypomnimy sobie, jak niewiele zapłaciliśmy za Moto One.

*Materiał powstał we współpracy z RTV EURO AGD.

Lokowanie produktu
Najnowsze