REKLAMA

Dobra nasza. Człowiek wygrał debatę z algorytmem

Debaty publiczne uznawane są przez wielu za najwyższą formę dyskusji, która wymaga nie lada inteligencji. Firma IBM postanowiła sprawdzić jak z tym zadaniem poradzi sobie ich algorytm sztucznej inteligencji.

13.02.2019 08.49
ibm-miss-debater-debata
REKLAMA
REKLAMA

Dyskusja odbyła się podczas Think Conference, w San Francisco. Głównym celem wydarzenia organizowanego przez IBM jest prezentowanie najnowszych technologii, opracowywanych przez tę firmę. Jednym słowem: idealny moment do zaprezentowania erudycji własnej sztucznej inteligencji.

Przeciwnikiem Miss Debater (tak oficjalnie nazywa się algorytm) był Harish Natarajan, europejski mistrz debat z 2012 r., a tematem samej dyskusji było finansowanie przedszkoli. Temat został wybrany tuż przed debatą, żeby jej uczestnicy nie mogli przygotować się do niego przed całym wydarzeniem. Takie podejście w teorii faworyzowało algorytm, który w kilkadziesiąt minut był w stanie przeanalizować wszystkie artykuły, wpisy blogowe i badania wybrany temat dostępne w sieci.

Natrajan dysponował z kolei wieloletnim doświadczeniem w prowadzeniu debat. No i był człowiekiem, który doskonale rozumie, że oprócz trafnych argumentów, wygrana w debacie wymaga też odpowiedniej, wzbudzającej emocje wśród publiczności argumentacji. Wynik dyskusji uzależniony był bowiem od oceny publiczności - wypowiedzi człowieka i maszyny oceniane były przez 700 osób zebranych na sali.

25-minutową debatę wygrał człowiek

Miss Debater przeanalizowała (programiści IBM kilka razy podkreślali żeńską płeć algorytmu) ok. 10 mld zdań na temat dodatkowego finansowania przedszkoli. Jej argumentacja była jednak dość… powierzchowna. Oglądając debatę, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że SI stworzona przez IBM czyta dość losowo wybrane zdania z tekstów wyszukanych w sieci. W jej wypowiedziach zabrakło dobrze przemyślanych, głębszych wniosków. Zupełnie, jakbym słuchał jakiegoś algorytmu. A, no tak…

W końcu jesteśmy w czymś lepsi od algorytmów

REKLAMA

Oczywiście zarówno Nararajan, jak i programiści IBM zgodnie twierdzą, że ludzka dominacja w świecie debat jest tylko chwilowa i prędzej, czy później, algorytmy wyprzedzą nas również i w tej dziedzinie. Tak samo, jak zrobiły to już w wielu innych dziedzinach. Zresztą debata to typowo ludzka dyscyplina, w której na równi z argumentami stoi sposób ich podania, o czym wspomniał zresztą zwycięzca tej historycznej debaty.

Żeby zostać mistrzem, wymagana jest też charyzma. Nie jestem pewien, czy jakikolwiek algorytm będzie w stanie zrozumieć te kryteria. A jeśli tak będzie, to prawdopodobnie osiągnie samoświadomość i zamiast brać udział w debatach będzie domagał się uznania go za niezależną istotę rozumną i przyznania mu praw na równi z ludzkimi.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA