REKLAMA

Nigdy nie było lepiej, a iPhone XR sprzedaje się świetnie - zapewnia szef Apple'a i zapowiada nowe usługi

Ekosystem Apple’a nigdy nie był mocniejszy, iPhone XR sprzedaje się dobrze, a firma planuje uruchomienie w tym roku nowych usług - taki obraz rysuje Tim Cook w wywiadzie dla CNBC.

09.01.2019 10.03
Cena Iphone'a XS MAX wg. Tima Cooka
REKLAMA
REKLAMA

Wywiady z szefami spółek giełdowych należy traktować ostrożnie. Prezesi przychodzą do studia starannie przygotowani i próbują narzucić własną narrację. Nic dziwnego, jedno zdanie potrafi przecież wpłynąć na kurs akcji firm.

Tim Cook przyszedł do telewizji, by uspokoić inwestorów.

Ostatnia rozmowa Tima Cooka z Jimem Cramerem wpisuje się we wzruszającą opowiastkę o sukcesach firmy. Dziennikarz próbował zburzyć dobre samopoczucie szefa Apple’a, zadając mu trudne pytania, ale Cook zgrabnie rysuje obraz krainy mlekiem i miodem płynącej, w której kłopoty i trudności przypominają urocze cumulusy na błękitnym niebie.

Pytany przez Cramera o spadki cen akcji związane z zapowiedzią niższych przychodów, Tim Cook odparował, że nie stara się sprzedawać akcji, ale produkty. Później mogliśmy usłyszeć, że „najważniejszą rzeczą w Apple’u jest kultura innowacji”, firma ma najbardziej lojalnych klientów, a App Store urósł z 7 mld dol. w 2010 r. do 41 mld w 2018 r.

Cook nie byłby sobą, gdyby nie wspomniał o tym, że najważniejsi dla jego firmy są klienci i ich zadowolenie.

iPhone XR sprzedaje się świetnie?

Doniesienia o tym, że Apple ogranicza produkcję iPhone’ów pojawiają się w mediach dosłownie co kilka dni. Zaledwie parę godzin temu mogliśmy przeczytać progonozę mówiąca, że firma zmniejszy produkcję swoich smartfonów o 10 proc. w pierwszym kwartale kalendarzowym tego roku.

W tym kontekście Cramer zapytał Cooka o iPhone’a XR. W odpowiedzi usłyszał... prawdę.

Dociskany przez dziennikarza, nie opuścił gardy. Stwierdził bowiem, że to oczywiste, że chce sprzedawać więcej. Ba, kocha sprzedawać więcej i ciągle nad tym pracuje.

Co ma do powiedzenia krytykantom szef jednej z najważniejszych spółek technologicznych na świecie? Że słowa krytyki i pesymistyczne prognozy słyszał już wielokrotnie w 2005, 2007, 2008, 2010, 2012 czy 2013 r. „Prawdopodobnie znajdziesz te same cytaty, tych samych osób” - podsumował narzekania.

„Nigdy nie było lepiej” - mówi Tim Cook

Zdaniem Cooka rynek jest emocjonalny w swych reakcjach, a on i jego ludzie myślą w perspektywie długoterminowej. Ekosystem Apple’a nigdy nie był mocniejszy - twierdzi. Przychody z kategorii urządzeń do noszenia (Cook nie używa w tym kontekście słowa Watch) mają być o 50 proc. wyższe niż w przypadku iPoda w najlepszym okresie.

Z naszej nadwiślańskiej perspektywy zabrzmi to śmiesznie, ale CEO Apple’a chwali się też Siri. W garści statystyk znajdziemy 500 mln urządzeń obsługiwanych przez asystentkę, 10 mld użyć w miesiącu, 21 języków i 30 krajów. „

Jak rysuje się najbliższa przyszłość Apple’a?

Najciekawszy fragment wywiadu z Cookiem nie dotyczy iPhone’ów, iPadów czy Maców. Szef firmy prognozuje, jaki będzie w przyszłości wkład Apple’a w rozwój ludzkości. Jego zdaniem muszą to być rozwiązania związane ze zdrowiem.

Cook twierdzi, że Apple demokratyzuje sferę związaną z opieką zdrowotną. Przywołuje dwa stworzone przez jego firmę frameworki. Pierwszy z nich to ResearchKit umożliwiający naukowcom i firmom tworzenie aplikacji, które będzie można wykorzystać w badaniach medycznych. CareKit to z kolei platforma pozwalająca wytwarzać oprogramowanie pomagające użytkowników ekosystemu Apple’a dbać o zdrowie.

REKLAMA

W wywiadzie z CEO Apple’a pada niewiele konkretów dotyczących najbliższych planów firmy. Cook zapowiedział, co prawda nowe usługi, ale nie wspomniał jaki będą mieć charakter. Na myśl przychodzi uruchomienie platformy telewizyjnej, zwłaszcza w odniesieniu do zapowiedzi wsparcia dla AirPlay i iTunes w telewizorach Samsunga oraz LG.

Usługi odgrywają bardzo ważną rolę w narracji Cooka. Przy okazji ostrzeżenia skierowanego do inwestorów szef Apple'a podkreślał 19-proc. wzrost w tym segmencie, niejako w kontrze do informacji o niższych przychodach. Śmiało można założyć, że koncern będzie intensyfikował starania, by to właśnie usługi, a nie sprzęt były Świętym Graalem na miarę iPhone'a. Nie będzie to prosty proces, biorąc pod uwagę zależność między oprogramowaniem i sprzętem w filozofii Apple'a. Zwiastunem, póki co lekkiej zmiany kursu może być wspomniana wyżej kooperacja z producentami telewizorów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA