Tak wygląda nowa mobilna aplikacja Gmaila. Niedługo trafi na twój telefon

Sama aktualizacja dotyczy głównie zmiany wyglądu. Gmail jest jedną z ostatnich aplikacji niespójnych z Material Design - nowym językiem projektowania, który Google pokazał nam w 2014 r. Webowy Gmail zresztą dostał ten odświeżony wygląd już jakiś czas temu, więc zmiana wyglądu mobilnej aplikacji jest w zasadzie czystą formalnością.

Pierwszą zmianą, która rzuca się w oczy od razu, jest pozbycie się czerwonej belki obecnej do tej pory w górnej części aplikacji. Zamiast niej otrzymamy dość wyraźnie odseparowany pasek wyszukiwarki połączony z funkcją przełączania się między kontami Google (o ile ktoś korzysta z więcej niż jednego konta).

Swój wygląd zmienił też przycisk tworzenia nowej wiadomości e-mail. Ołówek na czerwonym tle został zastąpiony przez tęczowy plusik na białym polu. Czysta kosmetyka.

Nieco bardziej istotną zmianą jest pojawienie się podglądu załączników, bezpośrednio na głównym ekranie aplikacji. Osobiście jestem fanem tej funkcji i korzystałem z niej od dawna w aplikacji Inbox, która niestety zamiast być rozwijana przez Google, już wkrótce zakończy swój żywot.

Jej miejsce zastąpi lekko odświeżona i bardziej biała aplikacja Gmail, w której będzie brakować mi chociażby grupowania wiadomości w ten sam sposób, w jaki działo się to w Inboxie. Ale widocznie tak wg Google jest lepiej i już.

Oprócz zmian wizualnych chciałbym, aby w polskiej wersji aplikacji pojawiła się wreszcie funkcja Smart Compose, która wykorzystując algorytmy maszynowego uczenia się całkiem sprawnie podpowiada nam treść odpowiedzi na otrzymaną wiadomość. Doczekaliśmy się asystenta Google w polsku, więc zakładam, że dodanie tej funkcji do polskiego Gmaila nie jest niemożliwe.

Jeśli nie otrzymaliście jeszcze aktualizacji Gmaila, radzę po prostu spokojnie na nią poczekać. Ci bardziej niecierpliwi mogą spróbować wymusić aktualizację poprzez odinstalowanie i ponowne zainstalowanie aplikacji - nie gwarantuję jednak, że ten sposób zadziała.