REKLAMA

Okazja goni okazję. Dziś jest Dzień Darmowej Dostawy

Okazja goni okazję, promocja promocję, a zniżka zniżkę. Dziś mamy kolejne święto zakupów. Dzień Darmowej Dostawy. 

05.12.2018 10.58
Czy dzień darmowej dostawy ma jeszcze sens?
REKLAMA
REKLAMA

Jesień musi być ulubioną porą roku każdego miłośnika zniżek i okazyjnych zakupów. Po dniu singla, czarnym piątku i cyfrowym poniedziałku przyszedł czas na Dzień Darmowej Dostawy.

To już ósma edycja Dnia Darmowej Dostawy w Polsce. Jego zamysł jest piękny w swojej prostocie — zamiast kombinować, jakimi zniżkami przekonać do siebie klientów, sklepy po prostu oferują im darmową dostawę. Prościej być nie może. W tym roku wzięło nim w udział 1367 sklepów. Na stronie głównej akcji można zobaczyć wszystkie firmy, które zdecydowały się wziąć udział w tegorocznej edycji. Możemy też wejść na podstrony poszczególnych kategorii. Najwięcej sklepów znalazło się między innymi w działach dla dzieci, AGD czy dom i ogród. Nie dajecie się tylko zwieść. Na samej górze znajdują się wyróżnione firmy, pod nimi jest wyszukiwarka, a dalej dopiero reszta sklepów, które biorą udział w promocji. Układ strony sprawia, że można to dość łatwo przeoczyć.

Warto też, jak zawsze przy okazji promocji, porównać ceny i prześledzić ich historię. Z pewnością mniej uczciwi sprzedawcy chcieli zrekompensować sobie koszty dostawy, kilka dni wcześniej podnosząc odpowiednio cenę, żeby za bardzo nie stracić na promocji. No cóż, złotówki może i zachowają, ale szacunki klientów raczej w ten sposób nie zdobędą.

Czy Dzień Darmowej Dostawy ma jeszcze sens?

REKLAMA

Z jednej strony czas na taką akcję jest wręcz idealny. Idą święta, a wraz z nim kolejne zakupowe szaleństwo. Już teraz w fizycznych sklepach wydłużają się kolejki do kas, a pod  centrami handlowymi ogonki samochodów pełzną powoli w poszukiwaniu szczęścia, czyli miejsca parkingowego.

W tych warunkach alternatywa w postaci sklepów internetowych jest bardzo kusząca niż zwykle. Z drugiej strony DDD następuje niedługo po całym ciągu większych promocji. Wiele osób świąteczne zakupy zaliczyło już podczas cyfrowego poniedziałku, czarnego piątku. Do zakupów internetowych w Polsce też nie trzeba już nikogo specjalnie przekonywać. Ci, którzy mimo wszystko nadal pozostają sceptyczni, raczej nie zmienią swojego zdania tylko dlatego, że na horyzoncie pojawi się możliwość zaoszczędzenia kilkunastu złotych na dostawie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA