REKLAMA

Zabić, nim złoży jaja. Darmowe Command and Conquer: Rivals już w App Store oraz Google Play

Mobilna gra strategiczna Command and Conquer: Rivals jest już możliwa do pobrania na urządzeniach z Androidem oraz iOS. Pytanie, czy macie na tyle siły i samozaparcia by zobaczyć, jakie okropieństwo przytrafiło się ukochanej serii RTS-ów. Może po prostu udajmy, że ta aplikacja nigdy nie powstała?

05.12.2018 13.47
Command and Conquer: Rivals już w App Store oraz Google Play
REKLAMA
REKLAMA

Command and Conquer: Rivals to prostacka dotykowa produkcja na popularnej i cenionej licencji. Electronic Arts postanowiło spieniężyć posiadaną markę, tworząc potworka na smartfony i tablety. Rivals jest wariacją na temat gry w kamień-papier-nożyce, gdzie głównym celem jest zajęcie rakietowego silosa umieszczonego na środku mapy.

 class="wp-image-850775"

Jednostki latające są skuteczne przeciwko pojazdom naziemnym. Pojazdy naziemne sieją postrach poród piechoty. Piechota dobrze radzi sobie z maszynami latającymi. Banalnie proste koło zależności to filar rozgrywki w Command and Conquers: Rivals. Drugim filarem jest szkolenie posiadanej armii, możliwe za walutę wewnątrz gry. Tę oczywiście możemy kupić za prawdziwe pieniądze, a jednorazowe zakupy w grze EA mogą sięgać powyżej 450 zł.

Już po czterech - pięciu pierwszych rozgrywkach czuć, jak wielka jest koncentracja na ciągłym szkoleniu i otwieraniu skrzynek. Command and Conquer: Rivals to jedna z tych parszywych, wyciągających pieniądze aplikacji, która niczym nie różni się od jednorękiego bandyty ustawionego gdzieś w obskurnym salonie z automatami. Mam wrażenie, że twórcy nawet nie próbują tego maskować.

Gra nie ma w sobie krzty magii C&C, mimo podobnych modeli pojazdów oraz budynków.

Twórcy aplikacji chwalą się, że ich strategia jest rozgrywana w czasie rzeczywistym, co rzekomo na platformach mobilnych jest wyjątkowe (bzdura). To trochę tak, jak gdyby być dumnym z tego, że zabawa w kamień-papier-nożyce również jest toczona w czasie rzeczywistym, zamiast bo ja wiem, systemu turowego? Faktycznie wielkie osiągnięcie. Brawo EA, przesuwacie granice technologicznych możliwości.

 class="wp-image-850778"

Na ten moment nie znajduję żadnego argumentu przemawiającego za instalacją Command and Conquer: Rivals. Statyczna grafika 3D jest taka sobie. Modele jednostek wyglądają najwyżej poprawnie. Interfejs jest łudząco podobny do menu dziesiątek innych potworków próbujących zarobić na mniej wymagających graczach mobilnych. Za pewien wyróżnik trzeba uznać pełną polską lokalizację. Oczywiście nawet ona nie sprawia, że Rivals staje się w jakimkolwiek stopniu lepsze. Przeciwnie - człowieka denerwuje, że zasoby poszły na taką szmirę.

REKLAMA

Command and Conquer: Rivals to przykład tego, co mobilna rozgrywka ma najgorszego do zaoferowania. To kolejna po Dungeon Keeperze kultowa marka, którą EA bez poszanowania rozmienia na drobne. Radzę obchodzić szerokim łukiem, co by nie psuć sobie wspomnień z bardzo dobrą serią RTS-ów na komputery osobiste.

Zrzuty ekranu pochodzą z polskiej wersji uruchomionej na iPadzie

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA