REKLAMA

Doskonała wiadomość - 9 nowych lig w PES 2019

Ja sobie, od kiedy to jest możliwe, na PlayStation wgrywam patcha i mam elegancką Premier League. Ale teraz lig będzie więcej i nawet nie trzeba będzie ich patchować.

23.05.2018 11.08
pes 2019
REKLAMA
REKLAMA

Konami rekompensuje sobie utratę Ligi Mistrzów bardzo ciekawymi transferami ligowymi. Nie są to jakieś arcywybitne rozgrywki, ale moim zdaniem gra zyska nieco świeżości - koneserzy będą mogli sprawdzić się w roli trenera CSKA czy Celtiku, a w europejskim odpowiedniku Champions League (bo przecież na pewno pojawi się jakaś udana podróbka) będziemy mieli więcej świeżości dzięki międzynarodowej rotacji.

Konami zapowiada, że w PES 2019 pojawi się aż 9 nowych lig i zapewne nie jestem osamotniony w nadziei, że może... może... może w tym gronie znalazłaby się Ekstraklasa - wszak Pro Evolution Soccer to seria, która ma wielu sympatyków nad Wisłą.

To jednak póki co tylko nadzieje, ponieważ dziś poznaliśmy 7 spośród zapowiadanych 9 nowości ligowych. Jest to liga rosyjska, argentyńska, duńska, portugalska, szwajcarska, szkocka i belgijska.

REKLAMA

Nie ma histerii, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w grze wciąż brakuje Bundesligi. Ale z drugiej strony każda z tych lig ma przynajmniej 1-2 ciekawe zespoły, one będą w pełni licencjonowane, a i fani FIFA mają od lat moim zdaniem nieco niedorzeczne argumenty z gatunku „a bo FIFA ma 44 ligi, jak chcę sobie pograć 2. Koreańską to PES mi tego nie zapewni”. No to proszę, masz ligę duńską, graj.

Niby PES 2019 traci Ligę Mistrzów, ale patrzę na zapowiedzi tej edycji, obklejonej Davidem Beckhamem i żerowaniem na sentymentach - piłkarzach, których podziwialiśmy dwie dekady temu. To fantastyczna sprawa, że PES przywraca ich w ten sposób, ja już w PES 2018 kapitalnie się bawiłem w trybie kariery, w którym swoją drużynę opierałem w dużej mierze na Ivanie Cordobie, Zidanie czy grubym Ronaldo połączonymi z Icardim, Mahrezem czy De Geą. Nie będę ukrywał, że Konami potrafi bardzo dobrze trafić w moje gusta i sposób zabawy piłkarską symulacją, zaś zapowiedzi np. odnowionego MyClub (konkurenta FUT) pozwalają mieć nadzieję, że PES przestanie być grą tylko dla koneserów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA