REKLAMA

LG G7 Thinq bez tajemnic. Ten smartfon ma pomóc LG wrócić na szczyt

LG zaprezentowało właśnie swój najnowszy smartfon, który stanie w szranki z takimi modelami jak Samsung Galaxy S9, Huawei P20 i iPhone X. Poznaliśmy już specyfikację smartfona LG G7 Thinq.

02.05.2018 15.19
lg g7 thinq premiera
REKLAMA
REKLAMA

W tym roku na topowy model smartfona od LG musieliśmy czekać nieco dłużej niż w poprzednich latach. Zwykle nowe modele z linii G pojawiały się na wiosnę, często podczas targów Mobile World Congress w Barcelonie. W tym roku producent zwlekał ze spodziewaną premierą aż do maja.

Niespecjalnie to dziwi, bo zeszłoroczny LG G6 nie okazał się hitem. Firma jeszcze kilka lat temu stawała do równej walki z tuzami rynku, ale próba wprowadzenia do sprzedaży modułowego smartfona podcięła koreańskiemu producentowi skrzydła. LG G7 ochrzczony dodatkowo mianem Thinq ma jej pomóc wrócić na szczyt.

lg g7 thinq premiera class="wp-image-726384"

LG G7 Thinq - ekran i wymiary.

Nowy smartfon w ofercie LG jest pod względem gabarytów zbliżony do LG G6: szerokość 71,9 mm przy grubości obudowy 7,9 mm. Jest za to 4,3 mm wyższy od poprzednika. Mierzy dokładnie 153,2 mm, co pozwoliło zmieścić w nim większy wyświetlacz. Całość waży 162 gramy. Obudowa spełnia też normę odporności IP68.

LG G7 Thinq oferuje 6,1-calowy ekran LCD o proporcjach 19,5:9 i rozdzielczości 3120 na 1440 pikseli, co przekłada się na zagęszczenie pikseli na poziomie 564 ppi. Na górze wyświetlacza znalazło się jednak charakterystyczne wycięcie na głośnik i przedni aparat.

Wyświetlacz może pracować w sześciu różnych trybach - niemal jak w telewizorach (Auto, Eco, Cinema, Sports, Game i Expert). Nie zabrakło też wsparcia dla HDR i Dolby Vision, a maksymalna jasność wynosi 1000 nitów. Przód i tył telefonu chroni szkło Gorilla Glass 5.

 class="wp-image-726387"

LG G7 Thinq - specyfikacja techniczna.

Urządzenie będzie napędzał procesor Snapdragon 845 z układem graficznym Adreno 630. W telefonie znajdzie się 4 GB RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej. LG G7 Thinq w wariancie Plus zaoferuje natomiast 6 GB RAM i 128 GB przestrzeni na dane. W obu przypadkach nie zabraknie slotu na kartę microSD.

Nie zabrakło też wszystkich niezbędnych modułów łączności: NFC, Wi-Fi ac, Bluetooth 5.0 i GPS. Czytnik linii papilarnych umieszczono na pleckach. W obudowie znalazł się też dedykowany przycisk, który pozwoli uruchomić Asystenta Google. LG G7 Thinq ma też wyłapywać frazę Hey Google z odległości 5 metrów.

Za zasilanie odpowiada akumulator o pojemności 3000 mAh. LG G7 Thinq wspiera funkcję szybkiego ładowania Quick Charge 3.0. Nie zabrakło też wsparcia dla ładowania bezprzewodowego w standardzie Qi. W obudowie można znaleźć też port minijack z wsparciem DTS:X obok gniazda USB-C i głośnika nazwanego Boombox.

lg g7 thinq premiera class="wp-image-726393"

LG G7 Thinq - aparat fotograficzny.

Za zdjęcia będzie odpowiadał aparat z dwoma obiektywami. Oba wykonują fotografie o wielkości 16 Mpix, ale różnią się innymi parametrami. Podstawowy ma przysłonę f/1.6 i klasyczny kąt widzenia, a dodatkowy (107 stopni) ma przysłonę f/1.9.

LG G7 Thinq pozwoli robić również zdjęcia typu Live Photo i z efektem rozmycia tła (tzw. bokeh). Przedni aparat pozwoli natomiast na robienie zdjęć o wielkości 8 Mpix i cechuje się przysłoną f/1.9.

W robieniu lepszych zdjęć ma pomóc sztuczna inteligencja, która ma rozpoznawać zastane sceny i dopasowywać parametry aparatu do warunków. Czy i jak pomaga to w praktyce, dowiemy się, gdy tylko LG G7 Thinq trafi do naszej redakcji.

LG wstydzi się notcha i dobrze na tym wychodzi.

Nowy telefon firmy LG jest kolejnym smartfonem, który kopiuje płetwę na szczycie wyświetlacza. Niestety podobnie jak w przypadku innych modeli jeszcze ciepłych po wyjęciu z kserokopiarki, także i tutaj producentowi nie udało się zrobić minimalistycznej ramki na dole.

REKLAMA

Apple zrobił z wycięcia w ekranie znak rozpoznawczy iPhone’a X. Firma nawet zachęca programistów, by go nie ukrywali w aplikacjach („embrace the notch”). LG ukrywa jednak płetwę na części grafik promocyjnych i podlewa górny pasek czarnym tłem, by wycięcie w ekranie nie było widoczne.

Użytkownik może wybrać, czy chce widzieć notcha, czy nie. I to dobra decyzja. Dzięki temu telefon nie wygląda karykaturalnie, a symetrycznie. Kolorowy ekran ma pozornie takiej samej grubości „ramki” na górze i na dole - podobnie jak Galaxy S9, a na górnej „ramce” wyświetlane są białe ikonki, które nie zaburzają one wrażenia symetrii.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA