REKLAMA

Chcesz testować aplikacje zanim je kupisz? Programiści chcą tego samego. Tylko Apple nie chce

Sklep z aplikacjami na system iOS prezentowany jest – co znajduje podparcie w liczbach – jako miejsce, gdzie twórcy aplikacji mają największe szanse na komercyjny sukces. Konkurencja wydaje się jednak doganiać Apple’a, a firmy deweloperskie stawiać żądania.

21.05.2018 11.52
Uniwersalna platforma Apple
REKLAMA
REKLAMA

Wysoka popularność iPhone’ów i iPadów to tylko część układanki, dzięki której App Store cieszy się olbrzymim sukcesem finansowym – zarówno dla Apple’a, jak i jego partnerów. Sprzęty Apple’a to dobra konsumenckie z kategorii luksusowych, a to przekłada się na większą siłę nabywczą ich użytkowników. Innymi słowy, klientom App Store rzadziej przeszkadzają wysokie ceny – wręcz preferują coś kupić, niż psuć sobie humor wyświetlanymi bannerami reklamowymi.

Apple też nie spoczywa na laurach. App Store cały czas się rozwija, ostatnimi czasy szczególnie pod kątem udogodnień dla tych twórców aplikacji, którzy preferują model abonamentowy. Coraz więcej z nich uważa jednak, że Apple robi za mało. I jest na tyle zniecierpliwionych, że zdecydowało się zjednoczyć. Bo w kupie siła, a także mocniejsza pozycja do lobbyingu.

The Developers Union: „coraz trudniej zarabiać na życie tworząc oprogramowanie na App Store.” Nie opłaca się?

Nowopowstała unia deweloperów w swoim liście otwartym twierdzi, że App Store wymusza na nich zbyt duże kompromisy. I domaga się, by pierwszą zmianą w tymże repozytorium było wprowadzenie możliwości oferowania wersji próbnych aplikacji, by klienci mogli sprawdzić naszą pracę, zanim zdecydują się na zakup.

Wśród członków unii znajdują się twórcy 446 aplikacji. Z tych bardziej znanych można wymienić NetNewsWire, MarsEdit i Vesper, choć podobno do dopiero początek listy. Według zapowiedzi, do czerwca na liście ma się znaleźć 20 tys. sygnatariuszy. Choć nie jest jasne, czy to nie jest tylko myślenie życzeniowe. A czemu akurat do czerwca? Bo to w tym miesiącu odbędzie się konferencja WWDC, najważniejsze w roku wydarzenie związane z tworzeniem oprogramowania na systemy Apple’a i – przy okazji – jedna z najważniejszych marketingowo coroczna konferencja firmy.

Wersje demonstracyjne na App Store są już możliwe. Choć… nie zawsze.

App Store pozwala deweloperom na umieszczanie wersji demonstracyjnych aplikacji z dość szerokim zakresem okresu próbnego – od trzech dni do jednego roku. Problem w tym, że wyłącznie w przypadku aplikacji, które będą później rozliczane abonamentowo. Tego typu aplikacje mogą automatycznie pobrać opłatę za pierwszy okres rozliczeniowy po zakończeniu się okresu próbnego. The Developers Union domaga się, by nie stosować takiego ograniczenia.

Dodatkowo, zainspirowani niedawnymi zmianami w rozliczeniach z deweloperami w Microsoft Store, domagają się zbliżonych pod względem atrakcyjności warunków. Dla przypomnienia: twórcy aplikacji na Windows otrzymują 85 proc. przychodu, a w przypadku gdy trafią na tę aplikację z zewnętrznego źródła – reklamy, recenzji i tym podobnych – 95 proc. Apple oddaje 70 proc. przychodów ze sprzedaży jednostkowej i 85 proc. w przypadku gdy użytkownik zostaje utrzymany w modelu abonamentowym.

Liczby potwierdzają zarówno genialność, jak i ułomność App Store.

W samym tylko ubiegłym roku Apple wypłacił deweloperom 26,5 mld dol., o 30 proc. więcej niż w roku ubiegłym. W całej historii repozytorium wypłacono już ponad 86 mld dol. Problem w tym, że większość pieniędzy podchodzi z mikrotransakcji w grach, a dopracowane aplikacje do produktywności klasy premium nie radzą sobie już najlepiej.

REKLAMA

Zakładam, że znaczna część członków The Developers Union zbudowała na plecach Apple’a prężnie funkcjonujące i zapewniające duże pieniądze firmy. Czy to obniża wiarygodność jej członków? Wydaje mi się, że nie. Ich żądania nie są absurdalne.

Model abonamentowy i SaaS (Software as a Service) to oczko w głowie firm zarabiających na chmurze i oprogramowaniu, jednak nadal istnieją użytkownicy, którzy wolą kupować oprogramowanie na własność. Ich dyskryminacja nie ma sensu. Możliwość przetestowania aplikacji przed zakupem również powinna być sprawą oczywistą. A im więcej programiści otrzymają za swoją pracę, tym lepiej dla całego ekosystemu. Czy ich nacisk na Apple’a będzie miał jednak jakikolwiek efekt? Prawdę powiedziawszy: wątpię.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA