REKLAMA

Po smartwatchach słuch zaginął

Niedługo Baselworld. Być może nie jest to wydarzenie, które wywołuje tyle emocji co premiera nowego iPhone’a, ale już 22 marca rozpocznie się impreza, która na pięć dni zamieni szwajcarską Bazyleę w światową stolicę zegarków.

16.03.2018 09.52
Baselworld bez smartwatchów. Po inteligentnych zegarkach słuch zaginął
REKLAMA
REKLAMA

Przy okazji tego wydarzenia przyszła mi do głowy pewna refleksja. Co dalej ze smartwatchami? Czy sukces Apple Watcha zmienił cokolwiek na rynku? Jakie plany w związku z technologiami ubieralnymi mają producenci zegarków?

Na Baselworld warto zwrócić uwagę z kilku powodów.

W trakcie kilku dni trwania imprezy premierę (lub uroczystą prezentację) będzie miało mnóstwo zegarków, obok których nie można przejść obojętnie. W zeszłym roku obserwowaliśmy wysyp smartwatchy, wtedy nawet Samsung prezentował się w Szwajcarii ze swoim inteligentnym zegarkiem z serii Gear 3.

Wiele znaków na niebie i ziemi mówi, że w tym roku będzie inaczej. Po pierwsze, producenci pokażą głównie zegarki klasyczne. Po drugie, inteligentnych zegarków będzie mniej. Królować będą hybrydy, które zdobywają coraz większą popularność wśród użytkowników marek modowych, takich jak Fossil, Michael Kors czy Skagen.

 class="wp-image-697525"

Na Baselworld królować będzie klasyka i prestiż.

Najważniejsze premiery dotyczyć będą marek zegarków o ugruntowanej pozycji na rynku. Rolex, Omega, Tudor - pokażą nowe odsłony produktów z najpopularniejszych kolekcji.

Wśród 1500 wystawców nie zabraknie takich legend jak Patek Philippe. Wystawiać się będą też najważniejsze domy mody - Louis Vuitton, Chanel, Gucci i kilku innych, którzy na targach wystąpią z ofertą luksusowej biżuterii. Na targach pojawi się mnóstwo zegarków, których walory docenią miłośnicy zegarmistrzostwa. Ale czy zainteresują szersza publiczność? Wątpię.

Ze świata zegarków wieje nudą.

Owszem warto zwrócić uwagę na koncept Piaget Altiplano Ultimate, czyli najcieńszy zegarek mechaniczny o grubości zaledwie 2 milimetrów. Ale co poza tym? Nie chciałbym generalizować, ale dla większości z nas premiery nowych czasomierzy są nudne. Oceniamy je w kategoriach ładne i brzydkie. Nic poza tym.

 class="wp-image-697555"

Zdecydowanie ciekawsze jest to, jak świat technologii przenika się ze światem zegarków i motoryzacji.

Pierwszy gorący news związany z Baselworld dotyczył innych targów - Geneva Motor Show. W ich trakcie oficjalnie ogłoszono współpracę TAG Heuera z Astonem Martinem.

Co prawda producent aut współpracował wcześniej z innymi dwiema manufakturami, ale związek z TAG Heuer wydaje się bardziej naturalny, chociażby przez wspólną pasję obydwu marek, czyli Aston Martin Racing, których TAG Heuer jest oficjalnym partnerem i odpowiada za pomiar czasu.

Wynikiem tej współpracy mają być dwa czasomierze inspirowane autami, z czego jeden mechaniczny, a drugi kwarcowy. W zegarkach oddano charakterystyczne elementy aut, począwszy od kolorów, linii nadwozia, przez zastosowane materiały aż do charakterystycznego logo AM.

 class="wp-image-697546"

TAG Heuer Carrera Heuer 01 Aston Martin mocno nawiązuje do ulubionych samochodów sportowych Jamesa Bonda. Ciekawym rozwiązaniem jest w tym przypadku mechanizm widoczny przez tarczę zegarka. Drugi z czasomierzy - TAG Heuer Formula 1 Aston Martin - zwraca uwagę kolorem limonki, tak charakterystycznym dla Aston Martin Racing.

Najciekawsza premiera nie ma nic wspólnego z technologiami ubieralnymi. Tak naprawdę targi w Bazylei dadzą odpowiedź na pytanie - czy przyszłość należy do tego typu technologii? Odpowiedź w zasadzie znamy już teraz, bo śledząc relację z MWC w Barcelonie można przypuszczać, że inteligentne zegarki są w odwrocie.

Targi MWC, które nie tak dawno opisywaliśmy na łamach Spider’s Web, odwiedziło w tym roku nieco ponad 100 tys. gości. Baselworld przyciągnie ich znacznie więcej, bo aż 150 tys. Obydwie imprezy różni wiele. Inna tematyka, wystawcy, goście, ale to, co łączyło te imprezy rok wcześniej (inteligentne zegarki), dzisiaj znajduje się na granicy zapomnienia.

 class="wp-image-697537"

Baselworld to branżowy pokaz siły.

Nigdzie bardziej niż na Baselworld liczy się przepych i prestiż. To targi, na których producenci prezentują się z ogromną klasą, inwestując przy tym ogromne pieniądze w swoje stoiska.

REKLAMA

Tymczasem branża pokazuje, że smartwatche to temat passe. Nie ma lepszej okazji na zaprezentowanie inteligentnych zegarków niż największa zegarkowa impreza na świecie. Pomijają je jednak sami producenci i na targach prezentują inteligentne, ale hybrydy. Cóż…

Być może będziemy świadkami kilku niespodzianek, ale jeżeli na najważniejszych zegarkowych targach świata smartwatche są w odwrocie, to mówi samo za siebie, na czym stoi dziś branża inteligentnych zegarków.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA