REKLAMA

Patrz, ale nie dotykaj. W Barcelonie Google schował swoje produkty w ścianie

Oprócz wioski Androida gigant z Mountain View miał na MWC 2018 jeszcze jedną ekspozycję. I to dość nietypową. Aby zobaczyć produkty, trzeba było przyłożyć głowę do dziury w ścianie.

27.02.2018 15.37
google mwc 2018 1
REKLAMA
REKLAMA

Ekspozycja była na tyle niestandardowa, że praktycznie wszyscy uczestnicy targów Mobile World Congress przechodząc obok, na chwilę się zatrzymywali. Można złośliwie powiedzieć, że w przeciwnym razie nikt by się tymi produktami nie zainteresował, bo Google nie pokazał żadnych nowości, ale to był naprawdę fajny pomysł.

Google Home zamiast żółtych karteczek.

google mwc 2018 1 class="wp-image-688348"

Pierwszy przedstawiony na ekspozycji produkt jest zarazem najnowszym dodatkiem do oferty giganta. Głośnik o nazwie Google Home jest przy tym domem dla nowego asystenta głosowego, którego firma mocno promuje.

Jedną z funkcji Google Assistant jest zapisywanie przypomnień oraz odczytywanie ich listy.

google mwc 2018 1 class="wp-image-688351"

Po zajrzeniu do dziury w ścianie widać masę żółtych karteczek, o których będziemy mogli zapomnieć, kupując głośnik z logo Google’a na obudowie. Cwane.

Firma promuje też swój router Google Wi-Fi, pokazując w okienku pulsujące okręgi.

Słuchawki z tłumaczem reklamują neony w dwóch językach.

google mwc 2018 1 class="wp-image-688354"

Szkoda tylko, że Pixel Buds nie obsługują języka polskiego i nie można ich kupić w naszym kraju.

Kolejnym produktem Google’a jest Clips, czyli kamerka nagrywająca automatycznie film, gdy czujniki wykryją, że w kadrze dzieje się coś ciekawego.

google mwc 2018 1 class="wp-image-688357"

Przyznam, że ten pomysł jest akurat tak kuriozalny, że aż zapomniałem o istnieniu tego produktu.

Ciekawie wygląda za to hasło, którym Google reklamuje smartfony Google Pixel. Skupia się na swoim najważniejszym biznesie, czyli wyszukiwarce.

google mwc 2018 1 class="wp-image-688360"

Hasło zachęcające by wyszukiwać to, co się widzi, to zachęta, by sprawdzić jak sprawuje się Google Lens analizujące obraz z fotografii.

google mwc 2018 1 class="wp-image-688363"

W przypadku fotografii firma skupia się na jeszcze jednym aspekcie, czyli bezpłatnej chmurze na kadry uchwycone Pixelami.

google mwc 2018 1 class="wp-image-688366"

Producent nie znalazł jednak żadnego podobnie łatwego i chwytliwego hasła w przypadku Pixelbooków, które opisał słowami All Work, All Play.

To po prostu kolejny laptop, którego można zabrać do pociągu - a przynajmniej tak przedstawia go gościom MWC 2018 producent.

REKLAMA

Pozostałe reklamowe dziury w stoisku zostały przygotowane niestety w dużo gorszy sposób. Nawet po przyciśnięciu głowy do nich widać było tylko malutkie okienko. W środku zaś działo się jeszcze mniej, niż w przypadku ekspozycji Pixelbooka.

Najwidoczniej w przypadku Chromecasta i Google Home Max zabrakło inwencji. Sam pomysł na stoisko był jednak ciekawy i potrafił zainteresować gości na MWC 2018, chociaż producent nie pokazało w Barcelonie ani jednego nowego produktu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA