REKLAMA

Zamień swój film w komiks. Google pokazał trzy eksperymentalne aplikacje fotograficzne

Zespół Google Research stworzył trzy nowe, darmowe aplikacje fotograficzne na nasze smartfony. To niesztampowe pomysły, z których jeden ma spory potencjał.

12.12.2017 11.32
Google zaprezentował trzy eksperymentalne aplikacje fotograficzne
REKLAMA
REKLAMA

Google na jednym ze swoich blogów zauważa, że na świecie w użyciu jest obecnie ok. 2 mld smartfonów, z których zdecydowana większość ma aparat potrafiący robić zdjęcia o jakości wykraczającej poza najśmielsze wyobrażenia sprzed pięciu lat.

Te aparaty działają jednak na klasycznej zasadzie przechwytywania obrazu. Google twierdzi, że obszar obrazowania czekają duże zmiany napędzane przez algorytmy uczenia maszynowego, a do tego warstwa sprzętowa zacznie coraz bardziej przypominać dodatkowy chip, który można będzie wykorzystać do obliczeń.

Efektem tych przemyśleń są trzy eksperymentalne aplikacje fotograficzne od Google’a.

Nowe aplikacje zostały stworzone w Google Research i są częścią serii „appsperiments” (eksperymentalnych aplikacji). Wcześniej w ramach serii powstała aplikacja Motion Stills, czyli zgrabne narzędzie do tworzenia krótkich gifów z filmów, bazujące na rewelacyjnym mechanizmie stabilizacji.

Trzy nowe aplikacje korzystają z algorytmów rozpoznawania obiektów, wyodrębniania poszczególnych osób, cyfrowej stylizacji, poprawieniu wydajności kodowania obrazów, a przede wszystkim - jak twierdzi Google - na dobrej zabawie.

Storyboard to aplikacja, która przekształci film na komiks.

Pierwszą aplikacją jest Storyboard i jest ona dostępna na Androida. Jest to narzędzie, które tworzy z naszego filmu… jednostronnicowy komiks. Wystarczy załadować do Storyboard nagrany film, a aplikacja go przeanalizuje i automatycznie wybierze kluczowe momenty, postacie i obiekty, po czym stworzy z nich obrazkowy komiks.

Do wyboru mamy sześć wariantów stylistycznych, które wyglądem przypominają charakterystyczne grafiki z popularnej swego czasu aplikacji Prisma. Wystarczy przeciągnąć obraz do w dół, by utworzyć inny wariant komiksu. Finalny efekt można szybko udostępnić znajomym.

Selfissimo! to „artystyczna” aplikacja do selfie.

Dlaczego „artystyczna”? Ponieważ robi tylko kontrastowe, czarno-białe zdjęcia. Faktycznie, wygląda to stylowo, ale czym jeszcze wyróżnia się aplikacja?

Selfissimo! sama fotografuje kiedy tylko przestaniemy się ruszać. To oznacza, że możemy zmieniać pozy przed obiektywem, a zdjęcia będą robione tylko w momencie, gdy zamrozimy pozycję, bez konieczności ręcznego wyzwalania migawki. Gotowe efekty są prezentowane na tablicy przywodzącej na myśl paski kliszy. Najlepsze zdjęcia możemy zapisać.

Aplikację można pobrać na Androida i iOS.

Scrubbies, czyli zostań DJ-em swoich filmów.

Scrubbies to aplikacja dostępna obecnie tylko na iOS służąca do miksowania filmów. To chyba najlepsze określenie.

Scrubbies pozwala robić z filmami to, co DJ robi z muzyką miksując winyle. Poprzez przesuwanie palcami po ekranie możemy przyspieszać i spowalniać akcję, a także zmieniać jej kierunek.

Czy któraś z tych aplikacji ma szansę na sukces?

REKLAMA

Przede wszystkim, nie wydaje mi się, żeby nowe aplikacje były projektami nastawionymi na komercyjny sukces. To raczej próba znalezienia nowego punktu zaczepienia na zasadzie „stwórzmy nowy pomysł. A nuż tym razem chwyci na świecie!”.

Aplikacje najpewniej przez jakiś czas będą żyły własnym życiem, a być może któraś z nich zostanie włączona do głównej aplikacji aparatu, albo jako nowy algorytm w Zdjęciach Google. Największy sukces wróżę aplikacji do selfie. Wydaje mi się, że dobrze odczytuje obecne trendy i ma ciekawy system działania, inny od tego, co oferują podobne aplikacje. Czas pokaże, czy pracownicy Google Research dobrze wyczuli panujące obecnie trendy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA