REKLAMA

PlayStation 4 Pro kontra Xbox One X - wybieramy najlepszą konsolę [DEBATA]

Xbox One X obchodzi dziś światowy debiut. To aktualnie najpotężniejsza konsola dostępna na rynku, którą od kilkunastu godzin mogą kupić również polscy gracze. Czy powinni? Przeprowadziłem sondę, aby wyłonić najlepszą ulepszoną konsolę wśród pracowników Spider’s Web. Redakcja przemówiła!

07.11.2017 18.32
Xbox One X kontra PlayStation 4 Pro - wybieramy najlepszą konsolę
REKLAMA
REKLAMA

Xbox One X czy PlayStation 4 Pro? Wybór wcale nie jest prosty. Urządzenie Microsoftu jest potężniejsze i wydajniejsze, ale to oferta gier na wyłączność Sony uchodzi za bardziej atrakcyjną. Do tego PlayStation 4 Pro kosztuje około 1599 zł, podczas gdy sugerowana cen Xboksa One X rozpoczyna się od 2199 zł. Z drugiej strony, gry na Xboksa One nabyte ze sklepu Microsoft są nieco tańsze od odpowiedników z PS Store. Do tego dochodzi wsteczna kompatybilność z Xboksem 360 oraz Xboksem, a także gry Play Anywhere, które w ramach jednego zakupu uruchomimy na konsoli oraz PC.

Wszystkiego, co musicie wiedzieć o ulepszonych konsolach Sony i Microsoftu, dowiecie się z naszych recenzji:

Obie konsole oferują system i gry w języku polskim. Obie mają stałe wsparcie producenta. Tutaj i tutaj mówimy o sprzętach z rodziny systemów znajdujących się mniej więcej w połowie cyklu życia. Oznacza to, że mamy do czynienia z produktami rozwiniętymi, dopracowanymi oraz wyposażonymi w wielką bibliotekę tytułów do ogrania. W takim razie, którą z nich wybrać? Aby odpowiedzieć na to pytanie, uruchomiliśmy kolektywny umysł Spider’s Web i zaprzęgliśmy go do pracy.

Szymon Radzewicz

 class="wp-image-536481"

Nieważny jest sprzęt. Ważne są gry. Co mi po najpotężniejszej konsoli na rynku, skoro w 4K zobaczę sobie co najwyżej ekran systemowy, bo wszystko inne mam już ograne. Katalog gier na wyłączność dla rodziny urządzeń PlayStation 4 zjada na śniadanie ten Microsoftu. Z tym naprawdę ciężko polemizować. Halo straciło dawny blask. Gears of War nie ma tej siły co na Xboksie 360. Forza wciąż trzyma poziom, będąc ostatnim bastionem Microsoftu.

Uncharted, Bloodborne, Crash Bandicoot, Horizon Zero Dawn, Nier: Automata, Persona 5, The Last of Us Remastered, Until Dawn, Ni-Oh, Yakuza 0, Gravity Rush 2 - to wszystko naprawdę udane gry, które udały się Sony i w które nie zagrasz na Xboksie. Absolutne top of the top ze znacznie dłuższej listy gier na konsolową wyłączność. A przecież niebawem dostaniemy God of War, The Last of Us Part 2, Detroit: Become Human czy Days Gone.

Szymon wybrał: PS4 Pro

Maciej Gajewski

 class="wp-image-536472"

Niektórzy moi koledzy będą tu argumentować, że nie wyobrażają sobie posiadania konsoli bez Uncharted, God of War czy The Last of Us. I wiecie co? Mają absolutną rację. Trudno się rozstać z tak świetnymi produkcjami, jak Horizon Zero Dawn. Mi jednak trudno się rozstać z Master Chiefem, serią Forza Horizon, Ori, Gears of War, produkcjami Remedy Games, i tak dalej. Serie gier, które uwielbiamy, wspomnienia, które z nimi wiążemy, są bardzo ważne. Dlatego też zapewne nie przekonamy się nawzajem, że Xbox, Switch lub PlayStation mają lepsze gry. Bo każdy z nas będzie miał rację w tym sporze.

Wiele badań rynkowych dowiodło jednak, że statystyczny gracz i tak spędza większość swojego czasu na grach multiplatformowych. Konsolowa czołówka jeśli chodzi o liczbę godzin spędzonych z danym tytułem to seria Call of Duty, GTA Online czy EA Sports FIFA. Będą to też, jak zgaduję, takie hity, jak Assassin's Creed Origins, Wolfenstein II czy Star Wars: Battlefront II. Czyli, jakby na to nie patrzeć, One X ma w swojej ofercie zarówno świetne gry niedostępne na PlayStation i Switch, jak i gry multiplatformowe, które własnie na tej platformie będą działać najlepiej, najszybciej, najpłynniej i w spotykanej tylko na drogich gamingowych pecetach oprawie audiowizualnej.

Dodajmy do tego cenę tej konsoli, jej kulturę pracy, obsługę klasycznej telewizji, aplikacje z Windows 10 oraz - co dużo istotniejsze dla graczy - bardzo korzystne finansowo programy lojalnościowe, takie jak Gry z Gold, Xbox Game Pass czy EA Access i zaczyna brakować argumentów za konsolą konkurencji. No i nie zapominajmy o _crossplay_, czyli możliwością zabawy multiplayer ze znajomymi z pecetami i konsolami Switch.

PlayStation jest niewątpliwie tańsze jeśli chodzi o zakup urządzenia, rozumiem też doskonale argumenty dotyczące przywiązania fanów do pewnych grup deweloperskich pisących gry wyłącznie na konsolę Sony czy Nintendo. To jednak jedyne, jakie do mnie docierają. One X, wyłączając subiektywne sympatie, jest lepszym produktem któremu towarzyszą lepsze usługi i co najmniej równie fantastyczne gry. Tu w zasadzie widzę niewielkie pole do dyskusji.

Maciej wybrał: Xboksa One X

Piotr Grabiec

 class="wp-image-536473"

Bez dwóch zdań Xbox One X jest wydajniejszy niż PlayStation 4 Pro. Trzeba jednak pamiętać, że sprzęt Microsoftu pod tym względem deklasuje rywala, to nie tylko został zaprezentowany dopiero rok po sprzęcie konkurencji, ale w dodatku jest od niego zauważalnie droższy. Tak naprawdę to jednak nie wydajność ani nawet cena powinna decydować o zakupie sprzętu z tej kategorii. Najważniejsze są przecież… gry.

Tytuły multiplatformowe trafiają na sprzęty obu marek, ale droższy Xbox One X w tym wypadku ma przewagę. Ze względu na lepsze podzespoły, jeśli tylko deweloperzy nie dadzą ciała, gry będą miały lepszą oprawę graficzną na konsoli Microsoftu niż Sony. To odwrotna sytuacja niż w pierwszych wersjach konsol tej generacji. PlayStation 4 miało ciut więcej mocy niż Xbox One i często przekładało się to na np. nieco wyższą rozdzielczość tytułów wydawanych na obie platformy jednocześnie.

Osobna kwestia to gry na wyłączność. Microsoft ma kilka udanych marek jak Gears of War czy Forza, które debiutują teraz na Xbox One i Windows 10 jednocześnie, ale na Xbox One X próżno szukać takich hitów jak Uncharted czy Horizon Zero Dawn. To na PlayStation 4 Pro pojawi się sequel The Last of Us, kolejny God of War, filmowe Detroit: Become Human i Marvel’s Spider-Man.

Nie bez znacznie są też gry multiplayer. Owszem, Destiny 2, Call of Duty czy Battlefront mogą ładniej wyglądać na Xbox One X niż na PlayStation 4 Pro, ale jeśli paczka znajomych gra wspólnie na konsolach Sony, to posiadacz Xboksa będzie skazany na graczy poznanych przez internet. Xbox One X pod względem mocy rządzi, ale sprzedało się znacznie więcej konsol japońskiej firmy w obecnej generacji i nie można o tym zapominać.

Piotr wybrał: PS4 Pro

Dawid Kosiński

 class="wp-image-536475"

Nie mam najmniejszej wątpliwości co do tego, że Xbox One X jest potężniejszą konsolą niż PlayStation 4 Pro. Można to łatwo sprawdzić analizując specyfikacje obu sprzętów. Procesor, pamięć, układ graficzny - na każdym polu konsola Microsoftu okazuje się potężniejsza niż jej odpowiednik. Dlatego nie mam wątpliwości, że jeżeli deweloperzy zdecydują się masowo dostosowywać gry do ulepszonych konsol, to będą one wyglądać lepiej właśnie na Xboksie.

Nie przemawiają do mnie argumenty liczbowe, według których więcej osób korzysta z PlayStation niż z Xboksa, więc deweloperzy będą tworzyć nowe tytuł z myślą o możliwościach konsoli Sony i w takiej wersji puszczać na obu mocnych sprzętach. Absolutnie w to nie wierzę, ponieważ stworzenie dwóch ulepszonych wersji danego tytułu nie jest znacznie trudniejsze niż wydanie jednej ulepszonej wersji gry. W końcu podstawowe wersje konsol Xbox One i PlayStation 4 debiutowały w tym samym czasie, a mimo to deweloperzy pisali swoje tytuły tak, by wykorzystywały ona możliwości obu sprzętów. Dlatego gry na PlayStation 4 wyglądały nieco lepiej niż na Xboksie One.

Czy jednak warto kupować Xboksa One X? Nie jestem tego pewien. Mówię to jako posiadacz PlayStation 4 Pro, który przesiadł się na nią z podstawowej wersji konsoli i dopłacił 1000 zł, by cieszyć się lepszą jakością grafiki. Niestety większość gier nie została dostosowana do nowszego sprzętu, a ja poczułem się zrobiony balona. Na szczęście sytuacja ta powoli się zmienia i obecnie coraz więcej gier jest tworzonych z myślą o najwydajniejszych konsolach. Podejrzewam, że ogromny wpływ na to może mieć właśnie premiera Xboksa One X. W końcu deweloperom bardziej opłaca się tworzyć gry na dwa sprzęty, a nie na jeden.

Odpowiadając jednak na zadane pytanie: Z tych dwóch konsol i tak wybrałbym PlayStation 4 Pro, ponieważ oprócz bogatej palety produkcji multiplatformowych oferuje ona dostęp do świetnych tytułów ekskluzywnych, których nie ma na innych platformach. Nie zrozumcie mnie źle, moc obliczeniowa i grafika są bardzo ważne. Jednak moim zdaniem jeszcze ważniejsze od nich są dobre gry, a tych na PlayStation 4 jest znacznie więcej.

Dawid wybrał: PS4 Pro

Tomasz Domański

 class="wp-image-623002"

Ach, nowy rozdział wojenki konsolowej. X1X „na papierze" jest oczywiście mocniejszy, niż PS4 Pro. W dzisiejszych czasach nie ma to zbyt dużego przełożenia na coś, co na potrzeby tego tekstu nazwę sobie „jakością końcową". Fajniejsza konsola to ta, na którą dostępne są fajniejsze gry, a jak na razie w tej kwestii o wiele lepiej radzi sobie Sony.

Zresztą ta cała moc obliczeniowa X1X trzymana jest w klatce. Microsoft upiera się przy zachowaniu wstecznej kompatybilności gier z Xboxem One, którego tylko ze względu na poprawność polityczną nie nazwę poprzednią generacją. I tak, najnowsza konsola wyrenderuje obraz w wyższej rozdzielczości. Ale niektóre rzeczy, na które mogliby pozwolić sobie twórcy gier, gdyby tworzyli swoje produkcje tylko na 1X, są dla nich niedostępne. No, ale ciężko czepiać się o to podejście Microsoftu, skoro Sony robi dokładnie to samo.

Mam też wrażenie, że tak duża aktualizacja obecnej generacji konsol, jeśli chodzi o ich moc obliczeniową jest swoistym pójściem na łatwiznę. Nowa generacja wymagałaby stworzenia nowych gier, którymi można by zachęcać graczy do zakupu. W przypadku PS4 i X1X wystarczyło trochę pudru i dodanie 4K/HDR w najpopularniejszych tytułach i tyle.

Zabawne jest też to, że jeśli Sony i Microsoft utrzymają obecne tempo „aktualizacji" swoich konsol do grania, to zaraz okaże się, że konsole właściwie są droższe, niż granie na PC. Mojego blaszaka kupiłem mniej więcej w tym samym czasie, co Maciek kupił pierwszego Xbox One. Teraz kupuje już drugą konsolę, kiedy moja maszynka do grania nadal radzi sobie z najnowszymi produkcjami.

Na koniec powiem tyle: zawsze wydawało mi się, że producenci konsol nie stawiają na pierwszym miejscu ich wydajności. Pierwsze dwie generacje Playstation nigdy się tym nie reklamowały. Zawsze chodziło o świetne gry, w które nie można było zagrać na żadnej innej platformie. Bardzo bym chciał, żebyśmy wrócili do tych czasów.

Tomasz wybrał: PS4 Pro

Marcin Połowianiuk

 class="wp-image-536480"

Z tej dwójki wybrałbym PS4 Pro, ale tylko z uwagi na bibliotekę gier. To właśnie ekskluzywne tytuły na PS3 i PS4 zapewniły mi najlepszą rozrywkę w ciągu kilku ostatnich lat mojego grania. Do tego większość gier, na które czekam najmocniej, również będzie dostępna tylko na platformie Sony. Obecnie mam bardzo mało czasu na granie, więc jeśli siadam już przed konsolą, to tylko dla gier, które na pewno mnie nie zawiodą.

Mimo to uważam, że Xbox One X jest lepszym sprzętem od PS4 Pro. Jest potężniejsze, więc gry mogą wyglądać na nim lepiej (czy faktycznie będą - to się jeszcze okaże). Poza tym świetnym dodatkiem jest napęd UHD Blu-Ray, którego nie znajdziemy w PS4 Pro. Zewnętrzny odtwarzacz tego formatu kosztuje tyle, co cała konsola. Na pewno brakowałoby mi tego odtwarzacza w PS4 Pro.

Marcin wybrał: PS4 Pro

Hubert Taler

 class="wp-image-536483"

Z mojego punktu widzenia funkcjonalnie PS4 Pro i Xbox One X idą łeb w łeb. Kwestię wyboru musze oprzeć więc o to, co w konsolach najważniejsze - ważniejsze nawet od "bebechów" konsoli. Ten aspekt to dostępne i wspierane przez nowe platformy gry. Ponieważ od poprzedniej generacji wybrałem konsolę Microsoftu, mam już dość dużą bibliotekę tytułów na konsole Xbox One oraz Xbox 360. Nie stał za tym żaden ideologiczny wybór - kupiłbym i Playstation gdybym miał więcej czasu na granie.

Jestem ciekaw ekskluzywnych tytułów na PlayStation, jednak mam bardzo dużą listę gier z Xbox w które jeszcze nie zagrałem lub nie skończyłem. I teraz wiele z tych gier otrzymało ulepszenie związane ze wsparciem Xbox One X. Wystarczy wymienić Wiedźmina 3, Dishonored 2, Injustice 2 czy Gears of War 4. Wszystkie te gry już czekają w mojej bibliotece, i w tym momencie stały się lepsze.

REKLAMA

Jeśli tego byłoby jeszcze mało, to Microsoft przygotował kolejną niespodziankę: otóż niektóre gry z Xbox 360 również otrzymają poprawki związane nowymi możliwościami Xbox One X. Wśród tych gier znalazły się Halo 3, Oblivion, Fallout 3 oraz oryginalny Assassin's Creed. Biorąc pod uwagę, że te wszystkie gry już po prostu mam, a na Playstion 4 Pro musiałbym odbudowywać bibliotekę gier, co wiąże się z kosztami, wybieram Xbox One X.

Hubert wybrał: Xboksa One X

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA