REKLAMA

Możesz już kupić w Polsce okulary Spectacles od Snapchata. Cena zwala z nóg

Snap dostrzegł wreszcie na mapie świata Polskę. Snapchat Spectacles będą dostępne w naszym kraju. Wiemy już, gdzie i za ile można kupić okulary do Snapchata.

11.10.2017 12.43
snap spectacles inteligentne okulary snapchat
REKLAMA
REKLAMA

Snapchat w przeciągu kilku lat stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych serwisów społecznościowych świata. Co prawda jest podgryzany przez Instagrama, ale nadal ma oddane grono użytkowników.

Firma postanowiła rozszerzyć działalność. Przy okazji wprowadzenia do sprzedaży okularów z aparatem o nazwie Spectacles, zmieniła nazwę na krótsze Snap i profil działalności na fotograficzny. Do tej pory okularów Snapchata nie dało się jednak kupić w Polsce, a fani platformy musieli je sprowadzać na własną rękę.

Snapchat Spectacles oficjalnie w Polsce - gdzie i za ile kupić?

Przedstawiciele firmy poinformowali, że użytkownicy z Polski będą mogli kupić okulary bezpośrednio ze strony internetowej spectacles.com. Do tej pory nie było możliwości zamówienia okularów na polski adres.

Cena okularów Snapchat Spectacles w Polsce to 629,99 zł (130 dol. w Stanach). Dostawa jest bezpłatna, a producent oferuje 2 lata gwarancji i 30 dni na zwrot, jeśli ktoś się rozmyśli. Witryna została przetłumaczona na język polski.

snapchat spectacles gdzie kupić cena w Polsce class="wp-image-607520"

Na oficjalne wprowadzenie okularów Snapchata do sprzedaży w Polsce czekaliśmy ponad rok.

REKLAMA

Snapchat z początku próbował zrobić ze swojego produktu towar ekskluzywny i dostępny tylko dla wybranych. Okulary, które łączą się ze smartfonem i pozwalają rejestrować obraz, z początku były dostępne tylko w fizycznych punktach sprzedaży w Stanach Zjednoczonych.

Później pojawił się kanał dystrybucji online, ale był zamknięty dla Polaków. Teraz, gdy cały świat zdążył już się okularami Snapchata zainteresować i o nich zapomnieć, a najaktywniejsi użytkownicy lubiący nowinki zdobyli je na własną rękę, Snapchat Spectacles może kupić każdy. Ciekawe tylko, czy znajdą się jeszcze na nie jacyś chętni…

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA