REKLAMA

Na ekran powitalny nowego Photoshopa patrzą tysiące grafików. Stworzył go Polak

Nowy Photoshop CC 2018 wita użytkowników odświeżonym ekranem ładowania. Ten element codziennie oglądają tysiące fotografów i artystów, a stworzył go Polak! Udało nam się z nim porozmawiać.

20.10.2017 17.51
adobe photoshop cc 2018
REKLAMA
REKLAMA

Adobe właśnie odświeżyło cały pakiet Creative Cloud. Obok głośnej zmiany dotyczącej Lightrooma CC, pojawiły się też nowe wersje innych programów, wchodzących w skład pakietu, w tym również Photoshopa. W programie - niestety, jak zwykle - nie znajdziemy przełomowych zmian, ale jedną nowość zauważy każdy użytkownik. Mowa o ekranie powitalnym.

Od samego początku integralną częścią każdego Photoshopa jest splash screen, czyli ekran, na którym widać listę autorów programu oraz grafikę. Przez lata ten element dość mocno ewoluował.

Na początku był zbudowany wokół grafiki z okiem, następnie pakiet Creative Suite wprowadził do identyfikacji wizualnej piórko, później geometryczne kształty, a od wersji Creative Cloud 2014 każdy program tego pakietu ma grafiki stworzoną przez użytkowników.

Tak zmieniał się ekran powitalny Photoshopa na przestrzeni lat.

Photoshop 1.0 – rok 1990.

 class="wp-image-208113"

Photoshop 2.0 – rok 1991.

 class="wp-image-208119"

Photoshop 2.5 – rok 1992.

 class="wp-image-208125"

Photoshop 3.0 – rok 1994.

 class="wp-image-208131"

Photoshop 4.0 – rok 1996.

 class="wp-image-208137"

Photoshop 5.0 – rok 1998.

 class="wp-image-208144"

Photoshop 6.0 – rok 2000.

 class="wp-image-208151"

Photoshop 7.0 – rok 2002.

 class="wp-image-208155"

Photoshop CS – rok 2003.

 class="wp-image-208169"

Photoshop CS2 – rok 2005.

 class="wp-image-208173"

Photoshop CS3 – rok 2007.

 class="wp-image-208177"

Photoshop CS4 – rok 2008.

 class="wp-image-208183"

Photoshop CS5 – rok 2010.

 class="wp-image-208184"

Photoshop CS6 – rok 2012.

 class="wp-image-208190"

Photoshop CC – rok 2013.

 class="wp-image-122938"

Photoshop CC 2014.

 class="wp-image-208195"

Photoshop CC 2015.

 class="wp-image-612913"

Photoshop CC 2017.

Photoshop CC 2018 przywita nas grafiką stworzoną przez Janusza Jurka.

To naprawdę duże wyróżnienie, ponieważ ekran początkowy Photoshopa codziennie oglądają na świecie dziesiątki, a może nawet setki tysięcy grafików, ilustratorów, fotografów i retuszerów. Bycie dostrzeżonym przez samo Adobe to naprawdę rzecz wielka. Każdy artysta chciałby mieć taki wpis w swoim CV.

Adobe Photoshop CC 2018 class="wp-image-612934"

Zamiast pokazywać klientowi portfolio swoich prac, można po prostu otworzyć… Photoshopa. Czy może być lepsza rekomendacja dla artysty?

Autorem grafiki widocznej na ekranie powitalnym najnowszego Photoshopa jest Janusz Jurek. Jest on absolwentem Instytutu Artystyczno-Pedagogicznego Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Od 1996 roku zajmuje się komercyjnie projektowaniem graficznym, fotografią, animacjami, grafiką 3D i innymi formami twórczości wizualnej.

Co ciekawe, nie jest to pierwszy przypadek, kiedy praca Janusza Jurka promowała program Adobe. W 2016 roku grafika tego artysty pojawiła się na ekranie powitalnym programu Adobe InDesign CC 2015.4.

Jak wyglądają kulisy współpracy z Adobe? O to zapytałem samego artystę.

adobe photoshop cc 2018 class="wp-image-612943"

Marcin Połowianiuk, Spider's Web: Jakie to uczucie, kiedy pańska grafika znajduje się na ekranie powitalnym Photoshopa?

Janusz Jurek: Coś niesamowitego!

Jak to się stało, że została dostrzeżona przez Adobe? Czy wysłał pan ją do Adobe, czy też firma znalazła pana sama?

Wykonałem dla Adobe dwa projekty splash screen’ów. Jeden do programu InDesign CC 2017, drugi dla Photoshop CC 2018. W każdym przypadku wyglądało to zupełnie inaczej, jednak to Adobe wybiera grafikę lub artystów do współpracy.

Wysyłanie do nich gotowych projektów jest chyba nieskuteczne, chociaż nie jestem pewien, bo nie próbowałem.

Czy ma pan informacje, jak wybór grafik wygląda od zaplecza? Czy przebiega jakaś forma „castingu"? Jeśli tak, to na jakich zasadach?

Adobe prowadzi wiele programów mających na celu motywować artystów i budować pomiędzy nimi dobre relacje. To co wśród muzyków jest częste, czyli spotykanie się razem i tworzenie jakiegoś wspólnego projektu, niekoniecznie jest praktykowane wśród grafików, a zwłaszcza freelancerów.

Elizaveta Porodina i Ja dostaliśmy propozycję wykonania splash screena Photoshopa. Elizaveta była wśród ludzi, których obserwuję na Behance. Gdy tylko dostałem zaproszenie do udziału w projekcie, sprawdziłem jej zdjęcia bardziej uważnie i wiedziałem, że wspaniale będzie się współpracować. Forma na jej zdjęciach, czystość stylu jest bardzo gustowna i przyjemna. Podział obowiązków był oczywisty. Elizaveta robi zdjęcia, ja zajmuje się łączeniem obrazu z moją grafiką.

Kiedy Adobe odezwało się do pana po raz pierwszy w sprawie grafiki?

Ponad rok temu jedna z moich grafik została wybrana przez Adobe jako splash screen do programu InDesign CC. Było to dla mnie ogromne wyróżnienie. Grafik na Behance jest miliony, a wybrali właśnie moją. Ciekawa była historia jej powstania. Pamiętam, że którejś soboty wstałem rano i otworzyłem okno. Kilkadziesiąt ptaków siedziało na kablu linii energetycznej, który znajdował się w granicy działki. Miałem akurat aparat fotograficzny pod ręką i wykonałem całą serię zdjęć. Cały materiał przeleżał na dysku przez rok, po czym któregoś wieczora wpadł mi do głowy pomysł, aby połączyć te zdjęcia ze sobą jak mozaikę i gotowy efekt wrzuciłem na Behance.

Po jakimś czasie otrzymałem maila z pytaniem czy mam pełne prawa autorskie do grafiki „Birds Code”. Gdy dowiedziałem się, że zostanie wykorzystana na ekranie startowym programu Adobe myślałem, że oszaleję ze szczęścia.

Wykorzystali tę grafikę, dlatego, że charakterem ptaki przypominały litery, no a przecież InDesign jest do składu tekstu. Ciekawostką jest też to, że napisał do mnie kiedyś główny programista z Adobe, że ta grafika wisi u niego w biurze, bo przypomina mu kod starych taśm perforowanych maszyn liczących. Dodał, że młodzi programiści nie mieli pojęcia, że takie taśmy kiedyś funkcjonowały. Każdy widział w niej coś innego.

To drażliwe pytanie, ale muszę je zadać: czy taka promocja wiąże się z korzyściami finansowymi, czy jedynie z wizerunkowymi?

Adobe płaci artystom za ich projekty, aczkolwiek korzyści wizerunkowe mają tu fantastyczne znaczenie.

REKLAMA

Jak współpraca z Adobe przekłada się na pracę zawodową? Czy widać już jakieś efekty? Czy zaczynają otwierać się przed panem nowe drzwi?

Mam nadzieję, że się otworzą.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA