Pierwsze elektryczne Porsche będzie kusić osiągami i... ceną

Porsche Mission E to bardzo ważny projekt dla niemieckiego producenta. To w końcu pierwszy elektryczny samochód sportowy z emblematem czarnego konia. Dr Wolfgang Porsche, podczas pierwszej prezentacji modelu koncepcyjnego Mission E w 2015 r. powiedział:

Sami widzicie, presja jest spora.

Jak na razie widzieliśmy tylko modele koncepcyjne tego samochodu. Porsche sprytnie unika odpowiedzi na pytania o to, które rozwiązania nie zostaną zaimplementowane w wersji produkcyjnej. Olivier Blume, członek zarządu Porsche, powiedział tylko, że "wygląd jest już ustalony".

Koncepcyjny model prezentowany na tegorocznych targach we Frankfurcie został wyposażony w silnik elektryczny o mocy 600 KM. Mission E miałby się dzięki niemu rozpędzać od 0 do 100 km/h w 3,5 sekundy. Dojście do 200 km/h zajmuje mu 12 sekund.

Osiągi te imponują, dopóki nie zestawimy ich z wynikami konkurencji. Tesla S w najmocniejszej odmianie do setki przyspiesza o pół sekundy szybciej. A jakby nie było - Model S będzie bezpośrednim konkurentem Mission E.

Blume zdradził jedynie, że Mission E oferowany będzie w kilku wersjach, jeśli chodzi o moc silnika. Fani marki zapewne mają nadzieję, że ta najmocniejsza będzie w stanie zostawić Model S od Tesli w tyle.

Mission E z w pełni naładowanym akumulatorem ma być w stanie pokonać ok. 500 km. Auto ładowane będzie złączem zgodnym z CCS. Porsche, szykując się na premierę swojego pierwszego elektryka, postawiło już w Berlinie dwie super-szybkie ładowarki o mocy 350 kW. Podłączając się do jednej z nich, akumulator w Mission E od 0 do 80 proc. naładujemy w kwadrans.

Samochód ma oferować też możliwość ładowania bezprzewodowego. Nie wiemy jednak, czy opcja ta będzie oferowana w standardzie.

Pierwsze w pełni elektryczne auto od Porsche ma kosztować mniej więcej tyle, co nowa Panamera w podstawowej wersji. Ceny tego modelu w Polsce zaczynają się od 415 tys. zł. Podejrzewam jednak, że po dobraniu kilku ciekawszych opcji dodatkowych, za Mission E trzeba będzie zapłacić ponad pół miliona zł. To w końcu model Porsche, który przejdzie do historii.

Zaraz po Mission E, Porsche chce wprowadzić jeszcze jeden elektryczny model do sprzedaży. Na razie wiemy jedynie, że będzie to coupe. Niemiecka firma chce, żeby do 2023 r. połowa produkowanych przez nią samochodów była elektryczna. Także Mission E to dopiero początek ogromnych zmian, jakie zaplanowali Niemcy.