REKLAMA

Rękawica rzucona Tesli. Oto Vision E, czyli elektryczna... Skoda

Skoda dołączyła właśnie do listy koncernów, które w ostatnim czasie zaprezentowały swoje koncepcyjne modele samochodów napędzanych silnikiem elektrycznym. Oto Vision E.

skoda vision e
REKLAMA
REKLAMA

Skoda Vision E to niepozorny, pięciodrzwiowy SUV

Skoda Vision E class="wp-image-554487"

I szczerze pisząc, to jak na koncept, Vision E wygląda zaskakująco… zwyczajnie. Ot, kolejny SUV stworzony do wygodnego pokonywania długich tras. Bryła Vision E jest dość pokaźnych rozmiarów: 4,65 m długości, 1,9 m szerokości i 1,55 m wysokości. Długi rozstaw osi (2,85 m), a także krótki zwis z przodu i z tyłu mają zapewnić komfortową jazdę zarówno kierowcy, jak i pasażerom. Vision E, jak przystało na auto typu SUV, może pochwalić się również bardzo przestronnym wnętrzem.

Dwa silniki elektryczne pozwolą na przejechanie 500 km bez ładowania

Dwie elektryczne jednostki napędowe o łącznej mocy 225 kW mają zapewnić bardzo przyjemne przyspieszenie (niestety Skoda nie podała dokładnego czasu przyspieszenia do setki), prędkość maksymalną 180 km/h i – to chyba najważniejsze – zasięg 500 km na jednym ładowaniu. Do tego, dzięki dwóm silnikom elektrycznym, Vision E może pochwalić się napędem na obie osie. A raczej napędami, dzięki czemu moc napędu na przedniej i tylnej osi będzie można dostosować do aktualnie panujących warunków na drodze i potrzeb kierowcy.

Czesi nie zapomnieli też o autonomii

Vision E może pochwalić się tzw. „trzecim stopniem” autonomii. Samochody na tym poziomie są w stanie w pełni przejąć od kierowcy pełną kontrolę nad prowadzeniem w określonych warunkach. Kierowca nadal jednak pozostaje kierowcą i musi od czasu do czasu skontrolować działanie systemu. Nie musi jednak w żadnym przypadku natychmiast przejmować kierownicy. Według zapewnień producenta, system autonomicznego sterowania w Vision E poradzi sobie zarówno w miejskim korku, jak, na autostradzie oraz podczas parkowania.

Skoda Vision E to oczywiście część większego planu

Skoda Vision E class="wp-image-554489"
REKLAMA

Czeski koncern rozpoczął realizację strategii o nazwie „electric mobility”. Pod tą nazwą kryje się oczywiście plan związany z wprowadzeniem nowych modeli samochodów. Elektryfikacja Skody rozpocznie się w 2019 r. Wtedy na rynek trafi nowy model Superb z silnikiem hybrydowym. Rok później, czyli w 2020, Skoda chce wprowadzić swój pierwszy elektryczny samochód – model jak na razie pozostaje tajemnicą. Z oficjalnego komunikatu wiemy tylko tyle, że do 2025 r. Skoda chce mieć w swojej ofercie pięć nowych modeli z różnych segmentów napędzanych silnikami elektrycznymi.

Pozostaje nam tylko cierpliwie czekać na ich premiery.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-17T09:37:10+02:00
Aktualizacja: 2025-07-17T09:11:29+02:00
Aktualizacja: 2025-07-17T08:44:55+02:00
Aktualizacja: 2025-07-17T07:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-17T06:22:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-16T19:00:20+02:00
Aktualizacja: 2025-07-16T17:44:48+02:00
Aktualizacja: 2025-07-16T16:30:49+02:00
Aktualizacja: 2025-07-16T14:48:36+02:00
Aktualizacja: 2025-07-16T13:15:38+02:00
Aktualizacja: 2025-07-16T13:08:33+02:00
Aktualizacja: 2025-07-16T10:47:01+02:00
Aktualizacja: 2025-07-16T10:19:56+02:00
Aktualizacja: 2025-07-16T09:54:08+02:00
Aktualizacja: 2025-07-16T09:26:48+02:00
Aktualizacja: 2025-07-16T08:22:46+02:00
Aktualizacja: 2025-07-16T07:32:57+02:00
Aktualizacja: 2025-07-16T06:51:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-16T06:41:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-16T06:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-16T06:21:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA