REKLAMA

Polskie auto elektryczne coraz bliżej! Jest nowy dyrektor zarządzający i nowy pomysł

ElectroMobility Poland to spółka powołana w październiku 2016 r. przez PGE Polską Grupę Energetyczną, Energę, Eneę oraz przez Tauron Polska. Nowy podmiot zajmie się produkcją samochodów elektrycznych.

22.02.2017 07.50
ElectroMobility Poland
REKLAMA
REKLAMA

Krzysztof Kowalczyk został dyrektorem zarządzającym ElectroMobility Poland.

Wczoraj, na stanowisko dyrektora zarządzającego EMP powołano Krzysztofa Kowalczyka. Kowalczyk to ekspert jeśli chodzi o innowacje i nowe technologie. Znany jest chociażby ze stworzenia funduszu HardGamma Ventures, który na swoim koncie ma inwestycje w takie marki jak Showroom, czy Inteliclinic.

HGV finansuje również projekt Vylson, dzięki któremu powstanie samochód elektryczny projektowany z myślą o branży kurierskiej. Kowalczyk pod koniec 2016 r. sprzedał swoje udziały w HardGamma Ventures. Teraz w pełni może zająć się kierowaniem ElectroMobility Poland.

Konkurs na projekt elektrycznego auta.

Kapitał nowej spółki wynosi 10 mln zł. Nie jest to zbyt wielka kwota, jeśli chodzi o branżę samochodową, jednak nowy dyrektor operacyjny zdaje się nie tracić pewności siebie.

Na początku marca EMP ogłosi konkurs na zaprojektowanie karoserii dla nowego, polskiego samochodu elektrycznego. Następnie na podstawie pięciu najlepszych projektów, spółka zbuduje pięć elektrycznych prototypów.

Kowalczyk nie zapomina o innowacjach.

Dla dyrektora zarządzającego EMP nie sztuką jest zbudowanie elektrycznego samochodu z dostępnych obecnie na rynku komponentów. Ambicje Kowalczyka są większe. Chce on, aby ElectroMobility Poland opracowało również kilka nowych rozwiązań. Jednym z celów spółki jest na przykład stworzenie akumulatora, który pozwoliłby na przejechanie 250 km bez konieczności ładowania.

Kowalczyk chce również, aby EMP zajmowało się tworzeniem oprogramowania dla samochodów elektrycznych. Mówi wręcz, że jest to element, który musi wyróżniać polski elektryczny samochód na tle konkurencji. Trudno się zresztą nie zgodzić się z nim w tej kwestii.

Obecnie każdy większy producent aut osobowych pracuje nad stworzeniem jak najlepszych systemów automatyzacji. Autonomiczne pojazdy to przyszłość motoryzacji, więc logicznym jest, że polska spółka nie chce zostawać w tej kwestii w tyle.

Nie obejdzie się bez pomocy państwa.

10 milionów kapitału zakładowego ElectroMobility Poland to za mało, żeby myśleć o zbudowaniu fabryki. Dlatego też spółka skupi się na razie na projekcie polskiego auta elektrycznego. Mając gotowy projekt, EMP może liczyć na wsparcie od polskiego państwa.

Z przyjętej przed tygodniem przez Radę Ministrów Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju wynika, że elektromobilność jest dla rządu kwestią strategiczną, która może uczynić z Polski gospodarkę innowacyjną.

Na początku lutego Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości ogłosiła również konkurs z Programu Inteligentny Rozwoju – Badania na rynek. Jeden z naborów jest skierowany wyłącznie do firm z sektora elektromobilności. Przedsiębiorcy mogą starać się o 50 mln zł na uruchomienie linii produkcyjnej dla nowych technologii lub nowych usług.

Na ten grant liczy zapewne ElectroMobility Poland. Jeśli to się uda, państwo polskie miałoby 49 proc. udziałów w tym przedsięwzięciu i nie wtrącałoby się jakkolwiek w zarządzanie projektem. Po kilku latach możliwy byłby wykup tych udziałów od państwa. Choć, jak podkreśla Krzysztof Tchórzewski, minister energii, nie jest to jeszcze przesądzone.

Na samochód od EMP będziemy musieli trochę poczekać.

REKLAMA

Zanim jednak będziemy mogli mówić o wsparciu rządowym, EMP musi zaprojektować elektryczny, polski samochód i zająć się opracowaniem nowych rozwiązań, które zostaną wykorzystane do jego budowy. Kowalczyk podkreśla, że aktualnym priorytetem ElectroMobility Poland jest stworzenie niewielkiego, ale bardzo wykwalifikowanego zespołu fachowców, którzy zajmą się wykonaniem tego zadania.

Nam nie pozostaje życzyć powodzenia ElectroMobility Poland. Elektromobilność to branża o znaczeniu strategicznym dla naszego kraju. To również tysiące nowych, wysoko płatnych miejsc pracy dla polskich specjalistów, silny impuls innowacyjny dla gospodarki oraz zwiększenie zdolności eksportowych Polski.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA