REKLAMA

Sprzedaż Xiaoyi pokazała, że Polacy zapłacą więcej za towar z gwarancją

Marka Yi to jedyna część chińskiego Xiaomi, która jest oficjalnie dostępna w Polsce. Okazuje się, że Polacy są w stanie płacić więcej za gwarancję.

18.01.2017 16.13
Dane Xiaoyi pokazują, że Polacy nie zawsze kierują się ceną
REKLAMA
REKLAMA

W ubiegłym roku w Polsce ruszyła oficjalna dystrybucja marki Yi, czyli części Xiaomi zajmującej się kamerami i akcesoriami. Było to duże wydarzenie, bowiem Polska jest pierwszym krajem w Europie, w którym ruszyła oficjalna dystrybucja sieci Yi.

Polacy lubią Xiaomi, polubili też Yi

Jak podaje JBTS, oficjalny dystrybutor Yi w Polsce, w czwartym kwartale 2016 roku sprzedaż produktów Yi wzrosła w Polsce o zawrotne 400 proc.!

Jak widać, kamera Yi Action Cam (znana też pod nazwą Xiaomi Yi), oraz jej druga generacja - Yi 4K - były popularnymi świątecznymi prezentami w Polsce. Okres świąteczny z reguły oznacza lepsze wyniki sprzedażowe, ale wzrost o 400 proc. to naprawdę świetny wynik.

Teraz dystrybutor pochwalił się rozszerzeniem dystrybucji w Polsce o sklepy sieci Media Expert, Avans i Electro.pl. Tym samym kamery i akcesoria Yi po raz pierwszy trafią na półki największych elektromarketów. To może zapowiadać tylko jedno, czyli kolejne rekordowe wyniki.

Do tej pory marka Yi była sprzedawana w Polsce na stronie dystrybutora, w sieci X-Kom, w oficjalnym sklepie na Allegro, u operatora Play oraz w mniejszych sklepach z elektroniką.

Sprzedaż kamer Yi Action Cam wiele mówi nam o podejściu polskiego klienta do sprzętu z Chin.

Jak dobrze wiemy, kamery Yi, oraz ogólnie sprzęty Xiaomi, można w Polsce kupić nie tylko poprzez oficjalną dystrybucję, ale i ściągając je bezpośrednio (lub pośrednio) z Chin. Na portalach aukcyjnych znajdziemy mnóstwo ofert pośredników, a nic nie stoi na przeszkodzie, by samemu skorzystać z Aliexpress, czy innego Gearbestu.

Mimo to dystrybutor odnotował potężne wzrosty sprzedaży w okresie świątecznym. To ciekawa informacja zwłaszcza w kontekście ceny. Przykładowo, tańsza kamera Yi Action Cam kosztuje w oficjalnej dystrybucji 449 zł, podczas gdy z Chin można ją sprowadzić za 250-300 zł.

Z oczywistych względów nie mamy tu danych porównujących sprzedaż z dystrybucji oficjalnej i nieoficjalnej, ale widać, że Polacy kupują coraz więcej sprzętów bezpośrednio z Polski.

To zaskakującem, bowiem czytając komentarze w internecie można odnieść wrażenie, że w przypadku marek takich jak Xiaomi absolutnie nadrzędną wartością jest cena. Tymczasem klienci potrafią zapłacić w Polsce więcej, w zamian za gwarancję, szybki czas dostawy i udokumentowanie sprzedaży. To bardzo, bardzo dobra informacja.

Zobaczymy, jak kamery Yi poradzą sobie w elektromarketach, ale wróżę im sukces.

Sprzęty Yi są z reguły rozsądnie wycenione, więc przyciągają uwagę klientów niską ceną. Z tego względu mogą wygenerować jeszcze wyższe wzrosty sprzedaży po trafieniu na półki dużych sklepów.

REKLAMA

W sieciach Media Expert, Avans i Electro.pl pojawią się kamery Yi Action, Yi 4K, akcesoria do nich, kamery do monitoringu domu z serii Yi Home, rejestratory samochodowe Yi Dash, a także najnowszy produkt, czyli stabilizator Yi Gimbal.

Do tego dystrybutor marki Yi zapowiada, że w 2017 roku rozpocznie dystrybucję kolejnych sprzętów, w tym bardzo ciekawego drona Yi Erida wyposażonego w trzy silniki.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA