REKLAMA

Zapomnij o Grze o tron. Teraz to po ten serial najchętniej sięgają piraci

The Grand Tour okazał się prawdziwym hitem, ale ekipa Jeremy'ego Clarksona raczej nie będzie zadowolona z najnowszego rekordu. Nowy serial wyprodukowany przez Amazon przebił popularnością nawet Grę o tron... w serwisach z pirackimi treściami.

12.12.2016 12.10
The Grand Tour
REKLAMA
REKLAMA

Fani Jeremy'ego Clarksona oczekiwali jego powrotu w ramach The Grand Tour po tym, jak legendarny prowadzący Top Gear został wydalony z tego projektu. Jego nowy program motoryzacyjny został ciepło przyjęty przez fanów, ale wielu z nich zdecydowało się oglądać nie uiszczając opłaty.

The Grand Tour jest szalenie popularne wśród piratów.

Okazuje się, że wedle szacunkowych danych pierwszy odcinek The Grand Tour został pobrany nielegalnie 7,9 mln razy. Kolejne epizody programu motoryzacyjnego Jeremy'ego Clarksona, Richarda Hammonda i Jamesa Maya cieszyły się nieco mniejszą popularnością wśród piratów i zostały pobrane odpowiednie 6,4 mln i 4,6 mln razy.

Co warte odnotowania, wśród piratów było bardzo dużo Brytyjczyków. Stanowili oni 13,7 proc. wszystkich osób, które zdecydowały się na nielegalne pobranie The Grand Tour. Program w dodatku został okrzyknięty przez analityków najchętniej piraconym w historii i przebił tym samym dotychczasowego lidera, Grę o tron.

Twórcy The Grand Tour mogą za to winić politykę dystrybucyjną Amazonu.

Owszem, jeśli ktoś jest zdeterminowany, by oglądać The Grand Tour płacąc za to twórcom, to może wykupić dostęp do Amazon Videos przez opłacenie abonamentu Amazon Prime. Problem w tym, że nadal usługa u nas - a także w dziesiątkach innych krajów - nie jest w pełni dostępna.

Oznacza to, że nie ma polskiej wersji językowej, a baza produkcji, na które nie jest nałożona geoblokada, jest bardzo mała. Dodajmy do tego, że poza wybranymi krajami nadal nie da się normalnie pobrać aplikacji mobilnej dającej dostęp do wideo z Amazonu na urządzenia z iOS.

The Grand Tour ma być dostępne na setce nowych rynków już w grudniu.

Ta premiera miałby się wiązać się z udostępnieniem Amazon Videos oficjalnie nie tylko w naszym kraju, ale i na niemal całym świecie. Mamy jednak już połowę miesiąca, a Amazon nadal milczy w tej sprawie, a świetna szansa na zachęcenie do wypróbowania Amazon Prime przepadła.

Owszem, sporą część piratów stanowili Brytyjczycy, którzy mogli oglądać program legalnie, ale nie byli oni większością widzów. Sporo osób mogło zdecydować się na pozyskanie programu za pośrednictwem stron pirackich, bo nie mieli łatwej i wygodniej możliwości obejrzenia The Grand Tour legalnie.

REKLAMA

Nawet jeśli Amazon Videos zadebiutuje przed końcem roku, to nie oszukujmy się: kto naprawdę chciał zobaczyć start The Grand Tour i komu nie wadziło pobieranie wideo z torrentów (bądź oglądanie serialu w formule nielicencjonowanego streamingu) ten nowy program już widział.

Pewną pociechą dla Amazonu może być to, że planowane są trzy serie The Grand Tour. Być może uda się przekonać osoby, które piracą pierwszy sezon, by zapłaciły za możliwość obejrzenia dwóch kolejnych...

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA