REKLAMA

Pozamiatane.pl, czyli taki Uber, który przyjedzie, żeby posprzątać ci w domu

Przeciętnie na sprzątanie tracimy prawie 4 godziny dziennie. Polski startup Pozamiatane.pl chce oszczędzić nam traconego czasu - za jego pomocą przez internet zamówimy sprzątanie nawet last minute w cenie 30 zł/h.

25.08.2016 18.18
Zamów sprzątanie przez smartfona tak, jak zamawiasz Ubera
REKLAMA
REKLAMA

Pozamiatane.pl to warszawska platforma internetowa, która łączy sprzątaczy z osobami, które chciałyby zaprowadzić porządek w swoim domu czy biurze. W ramach firmy działa obecnie 50-60 osób, które w ten sposób pozyskują dodatkowe zlecenia.

Twórca platformy, Jakub Łączkowski podkreśla, że Pozamiatane.pl pomaga Polakom w oszczędzaniu czasu. Jak wynika z danych GUS Polacy przeznaczają średnio dziennie 3 godziny i 40 minut na czynności związane z utrzymaniem porządku, a przeciętna miesięczna wartość pracy wykonywanej na rzecz własnego gospodarstwa domowego wynosi 1671,63 zł na osobę.

pozamiatane2 class="wp-image-512510"

Zamawianie sprzątania przez komputer czy z poziomu aplikacji mobilnej (Android/iOS) jest jeszcze niszą. Przez platformę od jej startu (marzec 2015) przepłynęło ok. 450 tys. zł (15 tys. godzin pomnożone przez stawkę godzinną – 30 zł), a tymczasem wartość rynku usług sprzątających szacuje się na 5-6 mld zł.

Jest to niewątpliwie przyszłość i dlatego poniżej możecie przeczytać zapis rozmowy z prezesem Pozamiatane.pl, Jakubem Łączkowskim, na temat natury biznesu.

Karol Kopańko: Czy Polacy przekonali się do zamawiania usług profesjonalnych sprzątaczy przez internet?

Jakub Łączkowski: Jest to rynek z dużym potencjałem. Tempo życia wzrasta, coraz więcej czasu spędzamy w pracy. Szacuje się, że Polacy są w czołówce, jeśli chodzi o liczbę przepracowanych rocznie godzin. Według raportu OECD pracujemy przez ponad 1900 godzin rocznie, czyli znacznie więcej niż średnia. Do tego trzeba doliczyć chociażby codzienne dojazdy, dodatkowe zajęcia i obowiązki, i w efekcie zostaje nam niewiele tak zwanego wolnego czasu. A ten lepiej poświęcić na hobby czy przyjemności, a nie na prozaiczne czynności jak sprzątanie. Stąd rosnący popyt na tego rodzaju usługi i będąca odpowiedzią na niego, podaż specjalistów na rynku. Trudno ją jednak jednoznacznie ocenić.

GUS rynek ten definiuje jako „Niespecjalistyczne sprzątanie budynków i obiektów przemysłowych”, przy czym w podklasie tej mieści się działalność związana z ogólnym sprzątaniem budynków, takich jak biura, domy i mieszkania, instytucje, ale także sklepy, fabryki oraz inne obiekty przemysłowe i budynki wielomieszkaniowe. Z roku na rok przybywa firm świadczących usługi sprzątające. W okresie dwóch lat (koniec 2012 roku - koniec 2014) liczba podmiotów zarejestrowanych w rejestrze REGON wzrosła o ponad 2 tys. Z kolei wartość rynku usług sprzątających szacuje się na 6-7 mld zł.

Część z tego to szara strefa?

Mimo starań firm takich jak nasza w dużej mierze tak - ani podaży, ani popytu nie sposób ocenić. W Pozamiatane.pl od początku stawiamy na jasne i przejrzyste zasady, walczymy ze stereotypem firm sprzątających, które źle wynagradzają pracowników, a tym samym zachęcamy, aby działać legalnie. Kandydaci do pracy z nami znają stawki i zasady działania platformy. Dla przykładu, to my przejmujemy kwestie organizacyjne i zadania takie jak dotarcie do klienta, reklama, zaopatrzenie w niezbędny sprzęt.

Zauważamy, że w ostatnim czasie coraz więcej osób chce zalegalizować swoją działalność. Decydują się na założenie własnej działalności gospodarczej lub wybierają współpracę z istniejącymi już podmiotami. W dużej mierze rozwój tej branży zależy właśnie od firm i tego jak będą rozwijać swoje kadry. My stawiamy na silny, wykwalifikowany zespół i staramy się tak kształtować relacje z naszymi specjalistami, aby obu stronom przynosiły korzyści.

pozamiatane class="wp-image-512513"

Wersja anglojęzyczna jest dość mocno wyeksponowana na waszej stronie internetowej, a teraz aplikacja mobilna wchodzi na rynek w dwóch wersjach językowych. Czy obcokrajowcy na tyle często zamawiają sprzątanie w Warszawie?

Warszawa to specyficzny rynek, który dynamicznie się rozwija. Stolica przyciąga ekspatów i zagranicznych gości, wśród których są nasi klienci. Zatem rozwiązania w języku angielskim, który jest uniwersalny, są potrzebne.

Czy można mówić o profilu użytkowników? Tzn. czy z Pozamiatane.pl korzystają głownie osoby zamożne, czy single czy rodziny, kobiety czy mężczyźni?

W zasadzie platforma jest dla wszystkich, ponieważ porządek w mieszkaniu ceni każdy. Potwierdzają to zamówienia składane na Pozamiatane.pl: wśród użytkowników platformy jest 51% kobiet i 49% mężczyzn. Grupa docelowa jest mocno zróżnicowana, choć przeważają osoby przed 40 rokiem życia, a więc młode, dynamiczne, zapracowane i zaangażowane w wiele projektów, pasji i hobby. Dużą grupę stanowią single, ale pomoc w domu jest również często poszukiwana przez małżeństwa z dziećmi.

Do sprzątania czego są głownie zamawiani sprzątacze i czy jest jakiś konkretny czas w roku, kiedy następuje zwiększenie liczby zamówień?

Najczęściej zamówienia dotyczą ogólnego uporządkowania mieszkania: odkurzanie, starcie kurzy, umycie podłóg itd. Aczkolwiek bardzo często zdarza się, że jedynym zadaniem eksperta jest znienawidzone prasowanie czy umycie okien. Z relacji naszych pracowników wynika, że dla wielu osób te czynności są najbardziej problematyczne.

Zamówienia spływają codziennie, ale można  wskazać okresy szczególnego nasilenia ich liczby. Należy tu wymienić okresy przedświąteczne, czyli cały grudzień oraz w zależności od terminu świąt wielkanocnych – marzec lub kwiecień. W drugim przypadku mowa oczywiście o tradycyjnych wiosennych porządkach.

Na razie jesteście tylko w Warszawie – czy planujecie ekspansję do kolejnych miast?

REKLAMA

Tak. Od początku istnienia Pozamiatane.pl naszym celem było wyjście poza stolicę. Rozwijaliśmy się stopniowo, dołączając kolejne dzielnice Warszawy, a jednocześnie stale udoskonalając działanie platformy. Nasz projekt budujemy zgodnie z zasadą lean startup, tzn. stale analizujemy zachowania użytkowników, poznajmy ich preferencje, wymagania i opinie, i zgodnie z zebranymi informacjami zwrotnymi na bieżąco wprowadzamy zmiany.

* Zdjęcie główne na licencji CC0

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA