Jak powstrzymać wakacyjnych włamywaczy?

Jak donosi Gazeta Wyborcza, w ostatnich latach liczba włamań i kradzieży wzrosła. Jak się przed nimi ustrzec?

Ludzie bardzo często inwestują w nowe drzwi i zamki, które kupują w hipermarkecie. W zdecydowanej większości przypadków są to jednak produkty masowe, z którymi włamywacze radzą sobie bez jakiegokolwiek problemu. By się w pełni zabezpieczyć, warto poprosić o pomoc specjalistę, który znajdzie “słabe punkty” mieszkania i powie, które z nich należy zabezpieczyć. Lepiej chyba, żeby słabości te odkrył on niż złodziej dokonujący włamania.

Ważnym elementem zwiększającym nasze bezpieczeństwo są zamki i drzwi. Nie warto ich jednak kupować w sklepach masowych, lepiej zapłacić trochę więcej, ale wybrać sprzęt w profesjonalnym sklepie. Sprzętami godnymi zaufania są wkładki Abloy, Assa, Dom, Evva oraz Keso. Jeśli zdecydujemy się na tańszą i gorszą alternatywę, czyli wkładkę wystającą lekko z drzwi, istnieje ryzyko, że złodziej złamie ją za pomocą standardowego klucza hydraulicznego. Taki słaby wkład wtedy pęknie w połowie i można będzie go po prostu otworzyć.

Z kolei wyżej wymienione wkładki profesjonalne są częściowo wytworzone ze stali plastycznej. Dzięki temu wkładka w razie potraktowania jej takim kluczem nie łamie się w miejscu przewężenia, a jedynie wygina. Warto, by jeden z zastosowanych przez nas zamków do drzwi był otwierany kluczem od wewnątrz. To przetrzyma złodzieja dłużej w domu i sprawi, że poświęci on więcej czasu na łamanie zabezpieczeń niż na sam rabunek. Istnieje tym samym większe prawdopodobieństwo, że ktoś w tym czasie zauważy przestępcę.

Zastosowany rodzaj zabezpieczeń zależy też od miejsca, w którym mieszkasz. Jeżeli mieszkasz na parterze w bloku, warto zainwestować w kraty lub rolety antywłamaniowe. Osoby mieszkające na ostatnim piętrze budynku, na którym jest najmniejszy ruch, powinny kupić alarm. I oczywiście go włączyć. Może wydawać się to oczywiste, ale wiele osób wyłącza zabezpieczenia, bo… sami zbyt często je uruchamiają. Posiadacze domów powinni wyposażyć się w obydwa wyżej wymienione środki bezpieczeństwa. Wtedy ryzyko włamania znacznie się zmniejszy.

Pomóc mogą też psy chroniące posesję, o ile… nikt nie poda im kiełbasy ze środkiem usypiającym. Jeśli kogoś na to stać, powinien korzystać z usług firmy ochroniarskiej. W razie alarmu patrol przyjeżdża w czasie 4-5 minut. Nie jest to ani dużo, ani mało. Jednak należy pamiętać, że sprawny złodziej w tym czasie nie tylko zdąży dokonać rabunku, ale też uciec. Zresztą, kto poinformuje firmę ochroniarską o niepokojącym zdarzeniu, skoro akurat nikogo nie ma w domu?

O pojawianiu się zagrożenia właściciela domu może poinformować inteligentny system zarządzania budynkiem, taki jak VisionBMS oferowany przez APA Group. Wiele osób może martwić się, że system taki może zostać łatwo przejęty przez przestępcę. Jest to możliwe, ale tylko w teorii. W praktyce przestępcy nie potrafią sobie radzić z takimi rozwiązaniami i miną długie lata nim ten stan rzeczy ulegnie zmianie. Jednak na wszelki wypadek system VisionBMS jest cały czas wzbogacany o nowe zabezpieczenia i stale przechodzi niezależne audyty, których celem jest znalezienie wszystkich luk w systemie. Jego twórcy starają się zrobić wszystko, by rozwiązanie to zapewniało maksymalny poziom bezpieczeństwa.

System VisionBMS może zostać wyposażony w wiele czujników. Najbardziej podstawowe z nich to kamery z wbudowanymi czujnikami ruchu. Potrafią one rejestrować obraz nawet w ciemności i przekazywać go zarówno do użytkownika domu, jak i firmy ochroniarskiej. Jeżeli wyjedziesz z domu, ten będzie stał pusty, a system wykryje ruch, wyśle powiadomienie na twoje urządzenie mobilne i zacznie nagrywać obraz. Nie będzie robił tego cały czas, żeby nie marnować cennego miejsca na karcie pamięci lub dysku twardym. Oczywiście możliwe jest zdalne uruchomienie kamery za pomocą smartfona, tabletu lub komputera.

W odpowiednie czujniki mogą być też wyposażone okna, drzwi oraz bramy wjazdowe. Dzięki temu będziesz wiedzieć o ich każdym otwarciu. Wszystkie te elementy można wyposażyć w siłowniki, które pozwolą skutecznie zamknąć dom od środka. Po dodaniu do tego zestawu jeszcze rolet antywłamaniowych sprzężonych z systemem, zyskujesz możliwość zamknięcia przestępcy w domu i odcięcia mu drogi ucieczki. Taki system będzie mógł też poinformować użytkownika o nienaturalnie dużym zużyciu energii, który też może świadczyć o obecności włamywaczy lub o tym… że przed wyjazdem nie wyłączyłeś tego cholernego piekarnika. Ale spokojnie, wyłączysz go zdalnie, za pomocą twojego telefonu.

Te funkcje jednak przydadzą się głównie do powstrzymania włamywacza. A co zrobić, by go odstraszyć? Przede wszystkim nie należy dawać mu znać o swojej nieobecności. Kiedyś do zrobienia tego konieczne było wpuszczanie sąsiadki podlewającej kwiatki lub udostępnienie swojej przestrzeni życiowej na czas wyjazdu znajomym lub rodzinie.

Teraz wystarczy podpiąć oświetlenie do inteligentnego systemu, by to… symulowało obecność domowników. Nie będzie to losowe zapalanie świateł, ale zsynchronizowane działanie oświetlenia, radia, zestawu dźwiękowego lub telewizora. Całość będzie funkcjonowała tak, by potencjalny złodziej faktycznie myślał, że ktoś przebywa w domu. W ten sposób oszukasz złodzieja i nie pozwolisz mu myśleć o swoim mieszkaniu jako o łatwym celu.

Swoją obecność w mieszkaniu warto markować, ponieważ włamania w ogromnej mierze polegają na działaniach socjotechnicznych i odpowiednim wybraniu ofiary. Kiedyś zadanie to było bardzo trudne i wymagało długiego śledzenia potencjalnej ofiary, poznania jej nawyków, notowania wszelkich odstępstw od normy i cierpliwego czekania do jej wyjazdu.

W dobie mediów społecznościowych wygląda to zupełnie inaczej. Jedno zdjęcie, na którym chwalisz się najnowszym modelem telewizora, na drugim nowy samochód, na trzecim zdjęcie kluczy do mieszkania (!). Już po tak krótkich poszukiwaniach wiadomo, że ofiara jest zamożna i ograbienie jej będzie opłacalne. Teraz wystarczy sprawdzić, czy ostatnio nie meldowała się na lotnisku lub na drugim końcu świata, najlepiej z całą rodziną, i… można przystąpić do pracy właściwej.

Dlatego, jeżeli masz taką możliwość, powinieneś “uszczelnić” swoje sieci społecznościowe i widoczność wszystkich postów ograniczyć tylko do znajomych. Osoby, które nie mogą sobie na to pozwolić (np. ja), powinny publikować zdjęcia z wyjazdów z opóźnieniem, chyba że w domu znajduje się druga osoba. A najlepiej nie wysyłać zdjęć na tablicę, tylko podsyłać je swoim bliskim za pomocą Snapchata. W ten sposób będziesz mieć pewność, że zdjęcie trafi tylko do określonej grupy docelowej i nie zostanie podane dalej.

Dodatkowo, warto poprosić sąsiadów o to, by co kilka dni wyciągali listy ze skrzynki pocztowej. To bardzo ważny trop dla włamywaczy. Przestępcy często upewniają się, czy na pewno jesteś na wakacjach. W tym celu dzwonią na twój numer telefonu (zdobycie go nie jest trudne), podają się za jedną ze znanych firm działających w twoim otoczeniu, informują o zmianie regulaminu usług lub możliwości zmiany umowy na lepszą i proponują przyjazd w celu podpisania umowy.

Każdego takiego konsultanta warto wypytać o szczegóły oferty i obecnie posiadany przez pakiet lub wysokość rachunków. Konsultant będzie miał dostęp do tych informacji, a oszust nie i… zapewne się rozłączy. A gdy jesteś już w domu i zgłoszą się do ciebie jacyś instalatorzy, miej na nich oko i poproś o wylegitymowanie się. W ten sposób łatwo rozpoznasz, kogo można wpuścić, a kogo nie.

By uniknąć włamania, należy być ostrożnym zarówno w świecie realnym, jak też w Internecie. Nie warto podawać na lewo i prawo informacji na swój temat. Oprócz tego nie należy oszczędzać na zabezpieczeniach - oknach, drzwiach oraz inteligentnych rozwiązaniach, które w razie włamania poinformują o incydencie wszystkich domowników oraz odpowiednie służby. W ten sposób możliwe będzie pełne zabezpieczenie własnego domu i znaczne poprawienie poczucia bezpieczeństwa.

Nowe technologie nie tylko sprawią, że mieszkanie będzie bezpieczne, lecz także umożliwią samodzielne sprawdzenie tego za pomocą komputera lub urządzenia mobilnego. Nie będziesz musiał ufać swoim przeczuciom. Zamiast tego przekonasz się o bezpieczeństwie swojego dobytku na własne oczy, dzięki czemu oszczędzisz sobie nerwów i będziesz mógł w pełni cieszyć się wakacjami.