REKLAMA

Perfekcja jeszcze nigdy nie była tak blisko. Samsung Gear Fit 2 - recenzja Spider's Web

Samsung Gear Fit 2 to najnowsza opaska fitnesowa, która wyróżnia się m.in wbudowanym odbiornikiem GPS, pulsometrem oraz możliwością odtwarzania muzyki. Co jeszcze potrafi to urządzenie? Zaskakująco dużo. Czy warto zainwestować w taki gadżet?

07.07.2016 10.13
Samsung Gear Fit 2 - recenzja Spider's Web
REKLAMA
REKLAMA

Coraz więcej producentów wchodzi w segment opasek fitnesowych i generalnie urządzeń ubieralnych. W sklepach pojawia się coraz więcej urządzeń tego typu, rozstrzał cenowy jest ogromny, a klient… nie wie, czy w ogóle potrzebuje urządzenia noszonego na nadgarstku.

Testowałem już kilka opasek fitnessowych, droższych i tańszych. Po początkowej ekscytacji każda z nich skończyła swój żywot na dnie szuflady. Czy z Gear Fit 2 będzie podobnie? Sprawdźmy.

Co potrafi Samsung Gear Fit 2?

Samsung Gear Fit 2 to bardzo zaawansowane urządzenie, które ma mnóstwo funkcji. Podstawową i jednocześnie kluczową jest śledzenie naszej aktywności, zarówno na co dzień, podczas spania, jak i podczas treningów.

samsung-gear-fit2-003 class="wp-image-505114"

Opaska na bieżąco zlicza liczbę wykonanych kroków, spalonych kalorii, pokonanych pięter, oraz nasz puls. Jeśli postanowimy spać w opasce, dostaniemy informacje o głębokości i długości snu. Co więcej, opaska może nas obudzić alarmem wibracyjnym, który nie obudzi osoby, z którą śpimy.

Gear Fit 2 świetnie sprawdzi się podczas treningów, bowiem ma specjalny tryb sportowy. Możemy w nim wybrać trening (bieg, rower, etc.), ustalić swoje cele (dystans, czas, spalone kalorie), a opaska będzie nas informować o postępach treningu. Dzięki odbiornikowi GPS można śledzić trasę, a dzięki pulsometrowi dostajemy wykres tętna.

samsung-gear-fit2-002 class="wp-image-505113"

Opaska Samsunga to także powiadomienia, które widzimy bez wyjmowania smartfona z kieszeni. Sami wybieramy, dla których powiadomień opaska ma wibrować na nadgarstku. To bardzo wygodna opcja, która przydaje się np. podczas prowadzenia auta czy podczas zmywania. Rzut oka na nadgarstek wystarczy by sprawdzić, czego dotyczy powiadomienie. Na większość powiadomień możemy reagować - odrzucić połączenie, odpisać na SMS-a zdefiniowanym wcześniej szablonem, zarchiwizować maila, czy polubić tweeta.

Co znajdziemy pod maską?

Głównym elementem opaski jest ekran Super AMOLED o przekątnej 1,5 cala i rozdzielczości 216 x 432 punktów. Jest to wyświetlacz, który można porównać do najwyższej klasy smartfonów. Kolory i informacje prezentują się pięknie, a reakcja na dotyk jest dokładnie taka, jak byśmy oczekiwali. Dobre wrażenie potęguje fakt, że ekran jest zakrzywiony i „zawija” się wokół nadgarstka.

samsung-gear-fit2-001 class="wp-image-505112"

Pasek jest wykonany z gumy i jest dostępny w dwóch rozmiarach: S i L. Ten większy jest naprawdę spory. Specjalne zaczepy umożliwiają wymianę paska. Zapięcie trzyma się na przegubie pewnie i podczas testów ani razu się nie rozpięło.

Opaska korzysta z łączności Wi-Fi 802.11 b/g/n, Bluetooth 4.2, GPS i GLONASS. System operacyjny Tizen ma do dyspozycji 0,5 GB pamięci RAM i 4 GB pamięci wbudowanej, z której użytkownik widzi 2 GB. Pojemność wbudowanej baterii to 200 mAh, a masa urządzenia to 30 g.

Wszystkie funkcje, które obiecuje Samsung, są realizowane wzorowo

Naprawdę czuć, że Gear Fit 2 to dojrzały produkt, który jest pozbawiony wielu wad znanych z pierwszych modeli opasek. Wszystko, co obiecuje producent, po prostu działa. Powiadomienia nie sprawiają problemów, kroki są mierzone z aptekarską precyzją, a nawet puls odpowiada wynikom z prawdziwego pulsometru. Przyczepić mogę się tylko do licznika pięter, który czasami zaniża, a czasami zawyża ich liczbę.

samsung-gear-fit2-004 class="wp-image-505115"

Opaska ma wiele wbudowanych aplikacji, choć tak naprawdę są to funkcje pokroju alarmu, pulsometru, krokomierza, czy raportu 24-godzinnej aktywności. Do opaski można dodawać aplikacje ze sklepu Samsunga, ale nie licz na to, że przejrzysz na nadgarstku Facebooka, czy skrzynkę Gmaila. Wszystkie „aplikacje” są tu tak naprawdę kolejnymi funkcjami.

Pulsometr w standardowym trybie mierzy puls co jakiś czas, a w trybie treningu robi to bez przerwy. Jeśli chodzi o łączność GPS, domyślnie jest ona wyłączona i można ją aktywować na czas treningów. Do połączenia ze smartfonem jest wymagana włączona łączność Bluetooth.

Obsługa opaski nikomu nie powinna przysporzyć problemów

Funkcjami opaski sterujemy za pośrednictwem dotykowego ekranu oraz dwóch przycisków na boku obudowy. Górny to przycisk "wstecz", a dolny przenosi nas do ekranu głównego bądź listy aplikacji.

Aby włączyć ekran wystarczy podnieść rękę, tak jakbyśmy sprawdzali godzinę. Opuszczenie ręki wyłącza wyświetlacz. Możemy go również aktywować przyciskami, a wyłączyć przykrywając dłonią opaskę. Niestety wyświetlacz nie potrafi automatycznie dostosować się do warunków oświetleniowych, więc jego jasność musimy ustawiać manualnie.

Interfejs jest logiczny i zrozumiały

samsung-gear-fit2-005 class="wp-image-505116"

Ekran główny pokazuje tarczę zegara. Mamy do wyboru klikanaście różnych tarcz różniących się nie tylko wyglądem, ale i zestawem informacji, jakie wyświetlają. Standardowa poza godziną pokazuje liczbę pokonanych pięter, kroków i spalonych kalorii.

Przesunięcie ekranu w prawo daje dostęp do listy powiadomień, a w lewo do otwartych kart aplikacji. Można je porównać do widżetów, które w graficznej formie pokazują kolejne informacje - raport aktywności, kroki, piętra, kalorie, etc. Kliknięcie każdego widgetu otwiera ekran z zestawem bardziej szczegółowych informacji uzupełnionych najczęściej o porównanie do minionych dni.

Do dyspozycji mamy jeszcze podręczne menu ściągane z górnej krawędzi (dostęp do Bluetooth, jasności ekranu, odtwarzacza muzyki), jak i menu główne, gdzie widzimy wszystkie aplikacje i mamy dostęp do ustawień.

Więcej funkcji dostajemy na smartfonie

Opaskę można sparować z dowolnym smartfonem z Andoridem, o ile ma on system w wersji minimum 4.4 i przynajmniej 1,5 GB RAM-u.

W aplikacji Samsung Gear mamy dostęp do ustawień, czy do sklepu z aplikacjami i dodatkowymi tarczami. Możemy też wybrać, które powiadomienia mają trafiać ze smartfona do opaski. Aplikacja pozwala też na zmianę kolejności aplikacji w menu, a także na przesłanie do pamięci opaski muzyki, którą możemy odtwarzać na słuchawkach Bluetooth. Ciekawą funkcją jest szukanie opaski z poziomu smartfona i vice versa - szukane urządzenia zaczyna świecić i wibrować.

Więcej opcji dają nam aplikacje fitnesowe. Ja korzystałem z Samsung S Health, gdzie widziałem precyzyjne wykresy pulsu, snu, czy kroków.

Czas pracy na akumulatorze pozostawia dużo do życzenia

Mnogość funkcji, kilka standardów łączności, wysoka jakość wyświetlacza i mała pojemność baterii to niestety bardzo złe połączenie jeśli chodzi o czas pracy na baterii.

Na jednym ładowaniu opaska wystarcza na ok. 4 dni pracy, pod warunkiem, że nie korzystamy z GPS-a. Po włączeniu lokalizacji czas pracy spada drastycznie, do poziomu ok. 8, może 9 godzin.

Opaskę ładujemy poprzez specjalną stację dokującą, którą można podłączyć poprzez kabel USB do ładowarki sieciowej lub komputera. Gera Fit 2 ładując się pokazuje godzinę, a więc zachowuje się jak zegarek nocny.

Jaki problem rozwiązuje opaska Samsunga? Czy jest to potrzebny gadżet?

samsung-gear-fit2-013 class="wp-image-505124"

Mam problem z oceną opaski Samsung Gear Fit 2. Z jednej strony jest to urządzenie bardzo udane, które jest świetne we wszystkim tym, co robi. Naprawdę trudno cokolwiek zarzucić w kwestii działania tego sprzętu. Jedynym mankamentem może być akumulator, ale jego osiągi są raczej typowe w tej klasie urządzeń.

Mój problem z opaskami fitnesowymi jest taki, że producenci chyba sami nie wiedzą do czego ten sprzęt jest przeznaczony, a w efekcie starają się nam wmówić, że jest to sprzęt do wszystkiego.

Owszem, codzienne monitorowanie aktywności jest ciekawe i często motywujące, a powiadomienia na nadgarstku to duża wygoda. Tyle tylko, że gumowo-plastikowa opaska wygląda jak zabawka i pasuje właściwie tylko do sportowego stroju. Taki gadżet będzie pasował co najwyżej do jeansów i t-shirtu, ale nie wyobrażam sobie, by nosić go np. do koszuli.

Co więcej, opaska ma być urządzeniem do wyczerpujących treningów, do noszenia na co dzień i do spania. Wydaje mi się to bardzo niehigienicznym i właściwie niepotrzebnym rozwiązaniem. Osobiście zrezygnowałem z mierzenia codziennej aktywności (wspominałem już, że wszystkie opaski zalegają gdzieś w szafie?) a na treningi zabieram prosty zegarek sportowy z GPS-em.

Jedynym zastosowaniem opaski, które przemawia do mnie w stu procentach, są właśnie treningi. Samsung przemyślał to naprawdę solidnie. Mamy GPS, mamy dobrą aplikację treningową uwzględniającą cele, a w końcu mamy odtwarzacz muzyki i możliwość słuchania jej na słuchawkach Bluetooth. To sprawia, że podczas treningów smartfon może zostać w domu. Jeśli chcemy, po zakończonym treningu możemy go wyeksportować do ulubionej aplikacji, np. Endomondo.

Zalety:

  • bardzo dobra jakość wykonania,
  • intuicyjna obsługa,
  • świetnie działające powiadomienia,
  • genialny ekran,
  • wbudowany pulsometr,
  • dokładnośc pomiarów,
  • udana aplikacja mobilna.

Wady:

  • dość krótki czas pracy na baterii,
  • GPS zjadający baterię w mgnieniu oka,
  • niezbyt precyzyjny pomiar pokonanych pięter,
  • (dla niektórych) materiały wykończeniowe, czyli guma i plastik.
REKLAMA

Podsumowując, opaskę Samsung Gear Fit 2 oceniam bardzo pozytywnie, ale po dwóch tygodniach testów utwierdziłem się w przekonaniu, że po prostu nie potrzebuję takiego gadżetu. Zupełnie wyleczyłem się z chęci zakupu fitness-trackera.

Myślę, że wiele osób kupuje opaski z czystego gadżeciarstwa, a później nie wie, co z nimi zrobić. Jeśli rozważasz zakup, dobrze się zastanów, czy nie należysz do takich osób. 800 zł można przeznaczyć na inne, ciekawsze gadżety.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA