REKLAMA

Tak Sony chce ożywić rynek kamer sportowych

Sony nie zamierza odpuszczać rynku kamer sportowych. W Japonii właśnie zadebiutowała nowa, zaawansowana kamera nagrywająca w 4K, która dodatkowo wykorzystuje zupełnie nowy system stabilizacji obrazu.

24.06.2016 14.01
Tak Sony chce ożywić rynek kamer sportowych
REKLAMA
REKLAMA

Rynek kamer sportowych jest rynkiem trudnym, a czasami też niewdzięcznym. Przekonało się o tym GoPro, które właściwie zbudowało cały segment action-camów, a obecnie ma ogromne problemy finansowe (i wizerunkowe…), przez co wstrzymuje premiery serii kamer Hero 5 oraz drona Karma.

Rynek poszedł do przodu, a dziś znajdziemy na nim nie tylko drogie kamery, ale też tanie modele. W przypadku sprzętu narażonego na uszkodzenie, zatonięcie i zgubienie klienci nie chcą wydawać wysokich kwot rzędu 1,5 - 2 tys. zł. Tym bardziej, że chińska konkurencja (np. bardzo udana Xiaomi Yi) kosztuje 250–350 zł. Różnica w kosztach zakupu jest więc kolosalna, natomiast w jakości nagrań wcale nie tak duża.

Mimo to Sony zaprezentowało nową kamerkę sportową klasy premium

fdr-x3000_002 class="wp-image-503193"

Na wstępie warto zaznaczyć, że sprzęt debiutuje na rynku japońskim i na razie nie wiadomo czy trafi na rynek europejski i amerykański. Mam nadzieję, że tak, bowiem Sony pokazało zupełnie nową technologię stabilizacji.

Nowa kamera Sony FDR-X3000 umożliwia nagrywanie w jakości 4K przy 30 kl./s w kodeku XAVC S 100 Mb/s. W trybie Full HD możemy nagrywać przy 120 kl./s. Szerokokątny obiektyw Zeiss Tessar o świetle f/2.8 współpracuje z matrycą Exmor R CMOS o rozdzielczości 12 MP i wielkości 1/2,5 cala. Sensor zapewnia odczyt danych z całej powierzchni naraz.

Specyfikacja jest więc topowa, ale to, czym wyróżnia się kamera, to nowy system stabilizacji. Nosi on nazwę Balanced Optical Steady Shot (w skrócie B.O.S.S.). Jest to mechanizm łączący stabilizację optyczną (ruchome soczewki) i mechaniczną (ruchoma matryca). Efekty zaprezentowane przez Sony wyglądają imponująco. Nagrania wyglądają niemal jak z gimbala.

Kamera bryłą przypomina wszystkie dotychczasowe action-camy Sony, przy czym rozmiarowo zalicza się do mniejszej i nowszej serii. Obudowa Sony FDR-X3000 ma 29,4 x 47 x 83 mm. Masa urządzenia to 114 gramów. Obudowa jest odporna na zachlapania, ale pełną wodoodporność zapewnia dopiero dedykowana obudowa podwodna zapewniająca szczelność do 60 m.

Na bocznej ściance znajduje się mały monochromatyczny ekran LCD, a do obsługi służą fizyczne przyciski. Wszystkie zaawansowane ustawienia znajdziemy w aplikacji mobilnej, z którą połączymy się poprzez Wi-Fi i NFC. Urządzenie trafi na rynek w cenie 430 euro (w przeliczeniu). Dodatkowo Sony wprowadzi na rynek tańszy model HDR-AS300, który będzie pozbawiony możliwości nagrywania w 4K. Zadebiutował też nowy pilot na nadgarstek z ekranem do podglądu kadru.

sony-X3000 class="wp-image-503196"
REKLAMA

Jestem szczególnie ciekaw nowego systemu stabilizacji. Jest to funkcja, która nadal jest rzadkością na rynku kamer sportowych. Dodatkowo wygląda na to, że mechanizm B.O.S.S. będzie wyjątkowo skuteczny.

Póki co chińskie kamery dysponują co najwyżej cyfrową stabilizacją obrazu, która jest dalece mniej skuteczna od optycznej i mechanicznej. Czekam na moment, aż tanie rozwiązania z Chin będą wyposażone w bardziej zaawansowane systemy antywstrząsowe. Kiedy pojawią się takie kamerki, „duzi” producenci z GoPro i Sony na czele będą mieli potężny problem.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA