REKLAMA

Podwójny aparat w smartfonie? Producenci mają dwa różne pomysły na nowy standard

Rok 2016 zapowiada się kolejnym przełomowym rokiem dla fotografii mobilnej. Jednym z wybijających się trendów jest aparat wyposażony w dwa obiektywy. Tylko tak właściwie, co nam daje to rozwiązanie?

03.03.2016 17.10
Po co nam podwójny aparat w smartfonie?
REKLAMA
REKLAMA

Wygląda na to, że małymi kroczkami wkraczamy w erę smartfonów wyposażonych nie w dwa, lecz w trzy moduły aparatu. Poza przednią kamerką do wideorozmów i autoportretów telefony będą wyposażone w podwójny moduł aparatu na tylnej ściance.

Takie rozwiązanie zapowiedziało już Sony, czyli główny dostawca matryc do aparatów w smartfonach. CEO firmy zapowiedział, że podwójny obiektyw będzie standardowym wyposażeniem smartfonów w 2017 roku.

huawei-p9

Wygląda jednak na to, że ten pomysł przyjmie się też w 2016 roku, choć póki co tylko wśród najdroższych urządzeń. Podwójnego obiektywu doczekał się już pierwszy głośny flagowiec 2016 roku, czyli LG G5. Jego główny konkurent – Samsung Galaxy S7 – ma co prawda tylko jeden obiektyw na tylnej ściance, ale do stawki dołączą niebawem także inni producenci.

Do Sieci trafiły pierwsze zdjęcia smartfona Huawei P9, w którym widzimy dwa obiektywy na tylnej ściance. W przypadku Huawei byłby to naturalny krok rozwoju, bowiem producent eksperymentował już z dwoma obiektywami w modelu Honor 6 Plus. Co więcej, zapowiada się na to, że aparat Huawei P9 będzie pierwszym owocem współpracy z firmą Leica.

iphone-7

To jednak nie koniec, bo wiarygodne źródła podają, że także iPhone 7 Plus będzie miał podwójny aparat. Jeśli te plotki się potwierdzą, będzie to przypieczętowanie trendu. Apple już nie raz udowodnił, że ma ogromną siłę przebicia.

Po co nam dwa obiektywy w smartfonie?

lg-g5-2685

Powodów jest kilka, a każdy producent ma de facto inny pomysł na wykorzystanie podwójnego aparatu. Pomijając dziwne eksperymenty z aparatami 3D, pierwszy realny pomysł na wykorzystanie dwóch aparatów pojawił się w HTC One M8. Obiektywy różniły się ogniskową, a więc jeden z nich miał węższy kąt widzenia od drugiego.

Podobne rozwiązanie zastosowało LG w modelu G5. W tym smartfonie jeden obiektyw ma standardowy kąt widzenia (78 stopni), natomiast drugi jest obiektywem szerokokątnym (aż 135 st.). Węższy obiektyw rzutuje światło na matrycę o rozdzielczości 16 MP, a szerszy na 8 MP. Zdjęcia z obiektywów nie są w żaden sposób łączone, a więc musimy wybrać, z którego chcemy skorzystać. W aplikacji aparatu możemy przełączać się między jednym obiektywem a drugim.

lg-g5-sample-1
lg-g5-sample-2

Można się spodziewać, że w Huawei P9 moduł aparatu będzie działał w zupełnie inny sposób. Dotychczas w modelu Honor 6 Plus podwójny aparat był wykorzystywany przede wszystkim do redukcji szumów. Każdy z aparatów ma rozdzielczość 8 MP, a finalne zdjęcie ma 13 MP i jest efektem połączenia obrazu z dwóch kamer. Informacje z dwóch matryc w teorii mają poprawiać jakość zdjęć.

Tak się składa, że od dłuższego czasu korzystam prywatnie z Honora 6 Plus i w praktyce nie widzę szczególnej poprawy względem pojedynczego obiektywu. Honor 6 Plus pozwala też na różne kreatywne zabiegi, czyli na zmianę ostrości po wykonaniu zdjęcia i na tworzenie czegoś na kształt zdjęć 3D, które poruszają się kiedy nachylamy smartfona na boki. Daje to ciekawy efekt odizolowania planów, ale – ponownie – w praktyce nie jest to szczególnie udana funkcja. Software trochę zbyt mocno ingeruje w separację planów i efekt przeważnie wygląda sztucznie.

honor-6-h1

Przy codziennym fotografowaniu zdarza mi się zapomnieć, że Honor 6 Plus ma dwa obiektywy.

Koncepcja LG przemawia do mnie znacznie bardziej niż dotychczasowe pomysły Huawei

REKLAMA

W przypadku Huawei/Honora dodatkowe funkcje działają na zasadzie ciekawostki. Można się nimi pochwalić przed znajomymi, ale nie jest to coś, co przydaje się na co dzień. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w LG. Po krótkiej zabawie LG G5 na targach MWC mogę stwierdzić, że pomysł na szerokokątny obiektyw to strzał w dziesiątkę. To przemyślane narzędzie, które faktycznie może się przydać przy fotografowaniu krajobrazów, dużych grup ludzi, czy chociażby ciasnych wnętrz.

Mam nadzieję, że to właśnie pomysł LG przyjmie się na szerszą skalę. Dużo zależy od Apple i iPhone’a 7. Jeśli zobaczymy w nim dwa obiektywy o różnych ogniskowych, świat fotografii mobilnej zrobi kolejny krok do przodu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA