REKLAMA

Już dawno żaden smartfon nie zaskoczył mnie tak bardzo. LG G5 - pierwsze wrażenia Spider's Web

Premiera LG G5 już za nami. Miałem okazję zapoznać się z tym smartfonem, a oto garść pierwszych wrażeń po chwili obcowania z nim na targach MWC.

21.02.2016 20.03
lg g5 lg wyniki finansowe
REKLAMA
REKLAMA

Przed premierą LG G5 plotki na jego temat były wręcz szokujące. Modularna budowa i kompletnie odmieniony wygląd sugerowały, że nowy flagowiec LG będzie czymś zupełnie odmiennym od dotychczasowych modeli G.

lg-g5-2686

O specyfikacji smartfona pisał dziś Piotr Barycki, dlatego ja skupię się tylko na walorach użytkowych i pierwszych wrażeniach organoleptycznych po kilkudziesięciominutowej sesji z LG G5.

Potwierdziła się większość plotek na temat wyglądu nowego smartfona. Jeśli chodzi o design, mamy tu całkowicie nowe rozdanie. LG przeniosło przyciski głośności na boczną ściankę, co osobiście uważam za zaletę, natomiast wadą jest fakt, że są one na lewej ściance, więc praworęczne osoby nie obsłużą ich kciukiem. Na tylnej ściance pozostał jednak włącznik ze zintegrowanym czytnikiem linii papilarnych. Zrobił się więc misz-masz i trudno doszukać się tu jakiejś logiki.

lg-g5-2685

Wbrew zapowiedziom, obudowa jest wykonana z metalu. Front urządzenia prezentuje się ślicznie i bardzo elegancko. Nie mamy tu szkła 2,5D, ale za to na górnej krawędzi szkło ciekawie się załamuje, co tworzy ładne refleksy świetlne i generalnie poprawia wygląd smartrfona. Niestety tył jest znacznie brzydszy i wygląda jakby był projektowany naprędce lub przeniesiony z innego smartfona. Trudno mi ocenić jednoznacznie ten design. Na szczęście telefon bardzo dobrze leży w dłoni.

lg-g5-2691
lg-g5-2688
lg-g5-2692

Tylna ścianka mieści też dwa aparaty, które są położone na niewielkiej (ale jednak…) wysepce. Jeden obiektyw ma standardowy kąt widzenia i 16 MP. Drugi jest obiektywem szerokokątnym (135 st.), lecz ma niższą rozdzielczość wynoszącą tylko 8 MP. Różnica między nimi jest kolosalna. Między obiektywami można się przełączać w bardzo prosty sposób w aplikacji aparatu. Obiektyw z szerokim kątem ma jednak zauważalną dystorsję. Daleko mu do rybiego oka, ale nie jest to też całkowicie prostoliniowe odwzorowanie.

Poniższe zdjęcia zostały zrobione dokładnie z tego samego miejsca:

lg-g5-sample-1
lg-g5-sample-2

Jedną z największych nowości jest modularna budowa LG G5

LG postanowiło zachować swoje DNA, czyli slot na kartę pamięci micro SD i wymienną baterię. Wymiana baterii odbywa się jednak w bardzo nietypowy sposób. Dół smartfona można wysunąć wraz z baterią. Taki moduł trzyma się na zatrzask zwalniany specjalnym przyciskiem umieszczonym u dołu obudowy. Baterię można przekładać między modułami.

lg-g5-2726
lg-g5-2787

To rozwiązanie sprawiło, że dolną krawędź smartfona można zastąpić wyspecjalizowanymi modułami, które dodają do LG G5 nowe funkcje. Póki co dostępne są tylko dwa moduły.

Moduł fotograficzny kryje w sobie przede wszystkim baterię o pojemności 1200 mAh, dzięki czemu sumarycznie mamy dostępne 4000 mAh. Z pewnością przyda się to podczas wykonywania zdjęć i nagrywania filmów. Dodatkowa bateria jest ukryta pod garbem, który miał być gripem poprawiającym uchwyt, ale w jego projektowaniu coś poszło nie tak. Grip nie jest wygodny i raczej nie poprawia tego jak smartfon leży w ręce. Na module są też przyciski: włącznik aparatu, dwustopniowy spust migawki i przycisk nagrywania.

lg-g5-2795

Mamy też pokrętło, którym możemy regulować zoom. Niestety regulujemy tylko zoom cyfrowy, a szkoda. Producent mógł pokusić się o kombinację zoomu optycznego i cyfrowego, dysponując przecież dwoma obiektywami o innej ogniskowej.

Drugi moduł powstał we współpracy z firmą Bang & Olufsen i zawiera przetwornik DAC oraz wzmacniacz. Niestety w warunkach konferencji nie było możliwości porównania brzmienia tego przetwornika. Co ciekawe, moduł może działać także jako zewnętrzny DAC np. do komputera. Kupując jedno urządzenie możemy więc poprawić jakość audio w kilku sprzętach. Po zainstalowanii modułu na LG G5 górne gniazdo słuchawkowe przestaje działać, bowiem moduł jest wyposażony w drugie wyjście jack. LG G5 z muzycznym modułem jest odrobinkę dłuższe.

lg-g5-2786
lg-g5-2779
lg-g5-2756

Niestety wielką bolączką całego modularnego systemu jest spasowanie elementów. Całość nie jest tak sztywna, jak moglibyśmy oczekiwać od sztandarowego smartfona. Co więcej, moduł audio jest źle spasowany ze smartfonem, bowiem przy linii łączenia na krawędziach widać szparki. Ten moduł dodatkowo jest plastikowy, a więc wygląda dość dziwnie obok metalowej obudowy.

Mam poważne obawy o sztywność połączenia przy częstej wymianie modułów. Dodatkowo moduły będą sprzedawany tylko w jednym wariancie kolorystycznym, co w połączeniu z różnymi kolorami obudowy LG G5 czasami mocno się gryzie. Pracownicy LG zastrzegli jednak, że moduły, które trafią do sklepów, będą odrobinę lepiej wykonane, co ma wyeliminować obecne mankamenty. Sprawdzimy to podczas recenzji LG G5.

lg-g5-2762
lg-g5-2800

LG G5 zmieniło też swoją nakładkę na Androida. W moim odczuciu na gorsze

LG G5 działa w oparciu o Androida 6.0.1. Producent w nowej wersji swojej nakładki postanowił zrezygnować z szuflady aplikacji. Jest to dla mnie niezrozumiały krok, bowiem nie jestem fanem tego rozwiązania. To jednak kwestia preferencji, więc pewnie znajdzie się tyle samo zwolenników, co przeciwników.

Nakładka została też w wielu miejscach odświeżona, natomiast sprawdzimy ją dokładnie podczas recenzji smartfona.

lg-g5-2714
lg-g5-2696

Elementem rzucającym się w oczy jest natomiast funkcja Always-on Display. Dzięki niej na ekranie blokady mamy podgląd m.in. zegarka. Funkcja zużywa ok. 0,8% pojemności akumulatora na godzinę, więc w skali całego dnia będzie obciążeniem na poziomie mniej więcej 12% baterii. Czy to dużo? Odpowiedź zależy od tego, jak rozsądnie smartfon będzie korzystał z zapasu 2800 mAh dostępnego w akumulatorze.

lg-g5-2684

Podsumowując, LG G5 jest smartfonem, który – jako pierwszy od naprawdę dawna – autentycznie zaskakuje i ma w sobie „to coś”.

Chyba nie ma osoby, na której LG G5 nie wywarłby tzw. „efektu wow”. Modułowa konstrukcja jest czymś zupełnie nowym i ekscytującym. Nawet jeśli nie będziemy korzystać z dodatkowych modułów, pozostaje zaleta w postaci wymiennej baterii. Po prostu różni się sposób dojścia do akumulatora, bo zamiast zdejmowanych plecków mamy zdejmowaną dolną krawędź.

lg-g5-2662
lg-g5-2663
REKLAMA

Bardzo jestem ciekaw jak spisze się aparat LG G5. Póki co pomysł z zastosowaniem obiektywów o dwóch kątach widzenia wygląda świetnie. Szeroki kąt jest zdecydowanie szerszy, niż w przypadku innych smartfonów na rynku.

Chociaż nie znamy oficjalnych cen LG G5 i modułów, to LG zapowiada, że ma być „taniej niż w innych flagowcach”. Zobaczymy, czy będzie to prawdą.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA