REKLAMA

Nie jestem pewien o co chodzi w najnowszym telefonie LG

Druga partia tegorocznych smartfonów już niemal w całości rozdana. Za tydzień zobaczymy nowe Nexusy, tydzień później nowe Lumie, a raptem kilka tygodni temu zobaczyliśmy ostatnie, duże premiery na targach IFA, oraz oczywiście - nowe iPhone’y. W tym rozdaniu brakowało mi tylko jednego producenta, ale okazuje się, że on także jeszcze chce nas zaskoczyć.

25.09.2015 12.18
Nie jestem pewien o co chodzi w najnowszym telefonie LG
REKLAMA
REKLAMA

Od premiery LG G4 minęło już sporo czasu i choć nadal jest to rewelacyjny smartfon, to konkurencja przez ten czas nie spała, pokazując odświeżone, lub też inne modele swoich flagowych urządzeń.

Od miesięcy krążą w Sieci plotki o rzekomym modelu LG G4 Pro, który miałby być bezpośrednim rywalem nowego Note’a 5. Gdy Koreańczycy niecałe trzy dni temu prezentowali model LG Class w metalowej obudowie, myśleliśmy, że to właśnie to, lecz… Class okazał się urządzeniem ze zdecydowanie średniej półki. Teraz jednak LG zaprasza na kolejną premierę, która odbędzie się 1 października, lecz i tym razem raczej nie możemy spodziewać się super-flagowca, lecz bardziej nieco większej i lepiej wykonanej odsłony G4.

Nowe urządzenie, które LG reklamuje tym tajemniczym, silnie „modowym” spotem najprawdopodobniej będzie nosić nazwę „V10”, a tym co wyróżni go z tłumu najbardziej, będzie dodatkowy, pomocniczy wyświetlacz, zlokalizowany u szczytu ekranu, po prawej stronie kamerki przedniej.

Ma on służyć do wyświetlania powiadomień, stałego zegarka, czy też innych funkcji, zdefiniowanych przez producenta.

LG V10 niemal niczym się nie różni od LG G4

Główną różnicą jest rozmiar ekranu urządzenia. Przyrost przekątnej w stosunku do G4 może nie jest zbyt wielki (5,7” vs 5,5”) ale z pewnością będzie się go dało odczuć. Rozdzielczość QHD pozostała ta sama, choć nowy model będzie miał nieco niższe zagęszczenie pikseli na cal, którego… pewnie i tak nikt nie zauważy.

LG-V10

W kwestii fizycznego wykonania największą różnicą jest metalowa ramka dookoła smartfona, ale na szczęście pozostawiono plastikową, zdejmowaną klapkę, z wymienną baterią i slotem na kartę microSD. Reszta specyfikacji pozostała mniej więcej taka sama. Więcej, bo pod maską nadal mamy znaleźć tego samego Snapdragona 808 i 3 GB RAM-u, mniej - ponieważ przedni aparat zaliczył zmniejszenie rozdzielczości, z 8 do 5 MP. Z tyłu nadal znajdziemy ten sam, 16 MP sensor, który jest jednym z najlepszych aparatów w urządzeniach mobilnych.

REKLAMA

Poza tym większych różnic między dwoma urządzeniami nie widać, możliwe jest jednak, iż w dniu premiery okaże się, że specyfikacja nieco się różni od tej, która pojawiała się w niepotwierdzonych informacjach. W innym wypadku nowy LG V10 wydaje się być urządzeniem odrobinkę… bez sensu.

Bo dodatkowy ekran o przekątnej 0,2” i metalowa ramka to moim zdaniem nieco za mało, by usprawiedliwić prezentację niemal identycznego modelu do flagowego G4. Chyba że nadal jest coś, o czym nie wiemy, co jest bardzo prawdopodobne i na co - szczerze mówiąc - mam nadzieję, bo LG w ostatnim czasie prezentuje naprawdę kapitalne urządzenia i chętnie zobaczyłbym na rynku coś świeżego, opatrzonego logo Koreańczyków.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA