REKLAMA

Kto by pomyślał - mobilny Internet Explorer właśnie wspiął się w Polsce na podium

Okres wakacyjny nie sprzyja raczej wielkim zmianom na rynku przeglądarek. Dużo częściej niż po komputer sięgamy bowiem (a przynajmniej chcielibyśmy) po schłodzonego drinka, a zamiast wieczorami buszować po Sieci, spędzamy czas ze znajomymi na grillu. Nie oznacza to jednak, że wszystko zostaje po staremu. 

03.08.2015 10.51
Kto by pomyślał – mobilny Internet Explorer właśnie wspiął się w Polsce na podium
REKLAMA
REKLAMA

Gdzie kończy się potencjał Chrome?

Oczywiście niektóre rzeczy pozostają całkowicie niezmienne, w tym chociażby dominacja Chrome na rynku przeglądarek dla komputerów. Po trwającej kilka miesięcy stabilizacji, a nawet delikatnym spadku, przeglądarka Google'a znowu odbiła się i zostawiła jeszcze dalej w tyle całą resztę stawki, przy okazji poprawiając swój dotychczasowy rekord popularności. W rezultacie, zamiast 52,82% udziałów z zeszłego miesiąca, Chrome może się pochwalić wynikiem równym 55,42%.

StatCounter-browser-ww-monthly-201407-201507

Żeby zobaczyć skalę tej dominacji wystarczy zerknąć na to, jaki wynik uzyskał drugi z graczy - Internet Explorer. Przeglądarka Microsoftu dawno ma już za sobą grudniowy pik popularności i notuje najgorszy wynik od ponad roku. Spadek o nieco ponad 1 pp. (do 18,85%) po raz kolejny przybliża zresztą IE do jego odwiecznego konkurenta - Firefoxa (17,25%). Różnica pomiędzy nimi nie jest wprawdzie jeszcze tak mała, jak np. miało to miejsce w marcu tego roku, ale widać tu i tak wyraźniejszy niż np. w 2014 trend "zbliżeniowy". Microsoftowi pozostaje jedynie wierzyć w to, że Edge jak najszybciej przekona do siebie nowych użytkowników.

Nawet jednak, gdyby Mozilli udało się w końcu pokonać Microsoft na tym polu, IE nadal pozostałby na podium. Zagrożenie ze strony Safarii jest niewielkie (4,66%), a w ostatnim miesiącu i tak zmalało (z 5,94%). Opera natomiast raczej w ogóle nie może myśleć na razie o pięciu się w górę - 1,91% udziałów to mniej więcej tyle samo, ile udało się uzyskać całej reszcie "drobnicy".

Na smartfonach o krok od symbolicznej zmiany

Prawdopodobnie już w przyszłym miesiącu sporo zmieni się natomiast na rynku przeglądarek mobilnych. Tak, tak, liderem pozostanie oczywiście Chrome, który po drobnej zadyszce w czerwcu odzyskał wigor i znów pnie się w górę (wzrost z 32,97% do 33,82%). Drugie miejsce też pozostaje niezagrożone i dzierży je mobilne Safari (18,96%), którego udział praktycznie nie zmienił się przez ostatnie 30 dni.

StatCounter-browser-ww-monthly-201407-201507-2

Nadal jednak spada udział fabrycznej przeglądarki Androida (15,16%), zastąpioną już dawno w nowszych wersjach tego systemu przez Chrome. W końcu też pojawił się kandydat do zajęcia zajmowanej przez nią trzeciej pozycji - to UC Browser. Mało znana w naszym kraju przeglądarka od końca zeszłego roku szturmem podbija telefony kolejnych użytkowników i już miesiąc temu była bardzo bliska wspięcia się na podium. Teraz dzieli ją od niego bardzo, bardzo niewiele (14,93%). A że przeglądarka Androida raczej nie ma szans na skuteczną obronę, prawdopodobnie UCB jeszcze przed końcem sierpnia dopnie swego.

Opera, która mogła zresztą w pewnym momencie powalczyć o to samo, najwyraźniej zadowala się piątą lokatą, którą wyznaczyli jej użytkownicy. Mimo niewielkiego spadku (z 11,93% na 11,63%) nadal utrzymuje się daleko poza zasięgiem bezpośredniej konkurencji, o której... trudno właściwie mówić. Najlepszy spośród rywali, mobilny IE, zanotował w lipcu zaledwie 2,11% udziałów w rynku, praktycznie nie tracąc, ani nie zachęcając do siebie nikogo.

Polacy wybrali Internet Explorera zamiast Opery na komputerach...

Tak, Chrome oczywiście na pierwszym miejscu, choć z minimalną stratą (z 50,58% na 49,96%). Tak, standardowo na drugim miejscu Firefox, ze stratą już o wiele wyraźniejszą (z 31,11% na 29,08%). Tutaj już chyba dawno pogodziliśmy się z tym, że w naszym kraju wybraliśmy produkt Google'a, zamiast produktu Mozilli.

StatCounter-browser-PL-monthly-201407-201507

Dużo ciekawiej jest jednak w dalszej części tabeli. Po kwietniowym awansie Internet Explorera na trzecią pozycję, wszystko wróciło do normy i na podium wskoczyła Opera. Do teraz, kiedy - przy stałym udziale tej drugiej przeglądarki (8,12%, strata około 0,3 pp.) - znów na popularności zyskała przeglądarka Microsoftu. Wzrost z 7,87% na 11,1% jest nie tylko imponujący, ale też pozwolił pobić wspomniany już, kwietniowy rekord (10,83%). Ostatni raz taki dobry wynik Microsoft notował w naszym kraju... w połowie 2013 roku. Ze świętowaniem amerykańska firma powinna jednak zaczekać co najmniej miesiąc, żeby zobaczyć, czy sytuacja się ustabilizuje.

... i na smartfonach

Niemal identycznie sytuacja wygląda w przypadku polskiego rynku mobilnego. Liderem pozostaje Chrome (wzrost z 53,54% na 54,77%), natomiast drugie miejsce, ze sporą stratą, okupuje odchodząca w niepamięć przeglądarka Androida (spadek z 31,01% na 29,52%).

StatCounter-browser-PL-monthly-201407-201507-2
REKLAMA

Dopiero daleko za nimi rozgrywa się interesujący spektakl. To właśnie tutaj, w okolicach 7 kreski na osi pionowej Internet Explorer zmierzył się bezpośrednio z Operą i po raz pierwszy w historii odniósł zwycięstwo. Niewielkie, bo swoje 6,37% przeciwstawił 5,82% Opery, ale i tak mało kto spodziewał się, że ten moment kiedykolwiek nastąpi. W rezultacie, choć nie wiadomo na jak długo, można w końcu mówić, że mobilny Internet Explorer jest trzecią przeglądarkową siłą w naszym kraju.

Czy Microsoftowi uda się utrzymać ten wynik, a Opera nadal pozostanie w swoim śnie i nie będzie próbowała nawiązać walki? O tym dopiero się przekonamy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA