REKLAMA

Możesz już zamawiać Surface Hub. O ile nie przerazi cię cena

Pamiętacie pierwsze urządzenie marki Surface? Był to bajerancki i ekstremalnie drogi stół multimedialny, przeznaczony głównie dla klientów firmowych. Teraz ów pomysł wraca. Tyle że ów stół możemy (a wręcz powinniśmy) powiesić na ścianie.

02.07.2015 15.35
Możesz już zamawiać Surface Hub. O ile nie przerazi cię cena
REKLAMA
REKLAMA

Jeżeli marzyłeś lub marzyłaś o Surface Hub i masz na to odłożone pieniądze, to możesz już ów sprzęt zamawiać. Zapewne znasz już ceny i wiesz ile przygotować do przelewu, ale na wszelki wypadek przypominamy: 55-calowa wersja Surface Hub w przedsprzedaży kosztuje 6999 dolarów, zaś 84-calowa wersja 19 999 dolarów.

Wygórowane te ceny? Zdaniem Microsoftu, Surface Hub jest wręcz tani. Według badań giganta z Redmond, korporacje wydają około 38 tys. dol. na sprzęt audiowizualny do sal konferencyjnych na 8 do 12 osób, a kwota ta nie uwzględnia kosztów instalacji tego sprzętu. Microsoft twierdzi również, że sprzęt na salę dla 3-4 osób to wydatek 21 tys. dol.. Surface Hub, rzecz jasna, ma całkowicie ów sprzęt zastąpić.

surface-hub

Czym właściwie jest Surface Hub?

To wielki (55- lub 84-calowy) wyświetlacz do powieszenia w sali konferencyjnej lub innym miejscu, w którym życzylibyśmy sobie potężnego narzędzia do pracy zespołowej i komunikacji. Jego mniejsza wersja waży 48 kilogramów, zaś ta większa aż 127 kilogramów. Urządzenia nie różnią się tylko rozmiarem, ale i specyfikacją.

Mniejszy Hub pracuje w rozdzielczości Full HD, zaś ten większy w 4K. Oba są wyposażone w 100-punktowy panel dotykowy. Oba posiadają 128-gigabajtowy dysk SSD i 8 GB pamięci RAM. Oboma urządzeniami zarządza system Windows 10, ale jest to dystrybucja skrojona na miarę pod to urządzenie, której interfejs zakłada, że będziemy się z nim komunikować głównie za pomocą dotyku i poleceń głosowych. Surface Hub w wersji Full HD napędza procesor Core i5 z układem graficznym Intel HD 4600. Jego wersja 4K sprzedawana jest z procesorem Core i7 i kartą Quadro K2200.

Jak nietrudno się domyślić, oba urządzenia obsługują właściwie każdy popularny protokół łączności bezprzewodowej (Wi-Fi ac/a/b/g/n, BT 4.0, NFC, Miracast) i przewodowej (Ethernet, USB 3.0, DisplayPort i wiele innych). Surface Hub to też plejada czujników (podczerwień, natężenie światła, macierz mikrofonów, itd.) i obsługa wielu urządzeń wskazujących, w tym precyzyjnych rysików.

Oprócz skrojonego na miarę Windows 10, do dyspozycji mamy też dołączone oprogramowanie, które, z racji bycia promowanym przez Microsoft jako „uniwersalne aplikacje”, potrafi wykorzystać rozmiar wyświetlacza, formę interakcji z nim i nietypowe zastosowanie urządzenia. Są to takie aplikacje, jak Skype dla Firm czy OneNote, choć oczywiście na Surface Hub zadziałają dowolne programy napisane dla Windows 7 czy Windows 8.x, choć oczywiście najlepiej poradzą sobie tytuły dedykowane Windows 10.

Urządzenie jest sprzedawane, na razie, za pośrednictwem tych partnerów. Czy ktoś z was już podjął decyzję o zakupie? Przecież to groszowy wydatek…

REKLAMA

Czytaj również:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA