REKLAMA

Zrobili to znowu - oto OnePlus 2, czyli zabójca flagowców. Również tych z 2016 roku

Długo wyczekiwany w środowisku technologicznych geeków następca OnePlus One w końcu wylądował, pokazując się światu w pierwszej premierze smartfona nagranej w formie wideo 360 stopni. Czy OnePlus 2 faktycznie zasługuje na miano „zabójcy flagowców 2016”, którym ochrzcili go jego twórcy?

28.07.2015 06.31
Zrobili  to znowu – oto OnePlus 2, czyli zabójca flagowców. Również tych z 2016 roku
REKLAMA
REKLAMA

OnePlus skutecznie wzbudzał zainteresowanie swoim nowym produktem na długo przed jego oficjalną premierą, stopniowo odsłaniając coraz to nowe informacje. Po dzisiejszej prezentacji nie mam najmniejszych wątpliwości, że chiński startup pokazał naprawdę bardzo ciekawe urządzenie, ale czy faktycznie można posunąć się do stwierdzenia, że może konkurować nie tylko z tegorocznymi, ale i z przyszłorocznymi flagowcami konkurencji?

Jeśli spojrzeć na surową specyfikację urządzenia, to OnePlus 2 z pewnością się szybko nie zestarzeje:

  • Ekran: 5,5” IPS LCD o rozdzielczości FullHD (401 ppi), wykonany w technologii In-Cell
  • Procesor: Qualcomm Snapdragon 810 v.2.1
  • Grafika: Adreno 430
  • Pamięć wbudowana: 64 lub 16 GB (bez możliwości rozszerzenia kartą microSD)
  • RAM: 4 lub 3 GB LPDDR4 (zależnie od pamięci wbudowanej)
  • Akumulator: 3300 mAh li-Pol
  • Aparat: 13 MP f/2.0 z laserowym autofocusem
  • Kamerka przednia: 5 MP
  • Łączność: Dwuzakresowe WiFi AC, GPS, GLONASS, Kompas, Bluetooth 4.1, LTE cat. 6
  • Oprogramowanie: Oxygen OS nałożony na Androida 5.1
  • Wymiary: 151,8 x 74,9 x 9,85 mm
  • Waga: 175 g

Do specyfikacji należy oczywiście dodać czytnik linii papilarnych, który działa też jako klawisz Home, aczkolwiek jest klawiszem pojemnościowym, nie fizycznym. Można nim jednak odblokować urządzenie także przy wyłączonym ekranie.

oneplus-front

Na papierze OnePlus 2 prezentuje się naprawdę dobrze, choć ze względu na cięcie kosztów zabrakło tu kilku elementów obecnych u konkurencji - rozdzielczość ekranu to FullHD, zamiast popularnego ostatnio QHD (co jest dobrym wyborem w moim odczuciu), a z powodu wykorzystania USB typu C, OP2 niestety nie wspiera funkcji QuickCharge (co już nie jest dobrym wyborem). Pierwsze opinie donoszą, że czas potrzebny na pełne ładowanie to około trzech godzin. OnePlus 2 nie wspiera niestety ładowania bezprzewodowego. Zabrakło także... NFC, co twórcy tłumaczą tym, iż niewielu użytkowników faktycznie wykorzystuje tę funkcjonalność.

OP2 nie należy również do najcieńszych i najlżejszych telefonów, ale wykonany jest z dobrej klasy materiałów. Wokół urządzenia biegnie aluminiowa ramka, a tylna klapka, choć wymienna, skrywa tylko dostęp do tacki na dwie karty nano-SIM. Użytkownik nie ma więc dostępu do akumulatora.

Domyślnym materiałem tylnej klapki jest znany z OnePlus One materiał przypominający nieco papier ścierny, ale już w dniu premiery dostępnych będzie kilka innych opcji: Kevlar, Palisander, Bambus oraz czarne drzewo morelowe. Opcji w przyszłości ma przybywać.

Na wspomnianej, aluminiowej ramce oprócz standardowych klawiszy głośności i blokady po prawej stronie, znalazło się miejsce dla przełącznika powiadomień, który można ustawić w tryb kompletnego wyciszenia, powiadomień priorytetowych, lub pozwolić na dotarcie wszystkim powiadomieniom. To drobny dodatek znany każdemu użytkownikowi iPhone’a, ale w świecie smartfonów z Androidem widzimy to (o ile mi wiadomo) pierwszy raz.

Dość ciekawie prezentują się też klawisze pojemnościowe pod ekranem - jako że są one oznaczone wyłącznie cienkimi, podświetlanymi kreskami, możemy przypisać je dowolnie do funkcji powrót/multitasking, a także zupełnie z nich zrezygnować i zastąpić przyciskami ekranowymi, dzięki możliwościom nakładki przygotowanej przez OnePlus.

oneplus2-back

Oprogramowanie Oxygen OS to autorska interpretacja Androida, powstała przy współpracy OnePlus z zespołem Paranoid Android. Wizualnie niewiele się różni od czystego Lollipopa, ale znalazło się tam miejsce dla kilku ciekawych funkcji.

Przede wszystkim w kwestii aspektów wizualnych użytkownicy będą mieli sporo opcji. Oxygen OS natywnie wspiera paczki ikon, możemy zmieniać takie elementy jak kolejność ikon na pasku powiadomień, dobrać kolory diody powiadomień LED, czy kolory akcentów w telefonie. Jednym przyciskiem zmienimy też kolorystykę interfejsu na czarną, co może być przydatne przy nocnym korzystaniu z telefonu.

Pomysł na prezentację był ciekawy, ale chyba dalej wolę klasyczne keynote'y

Nowy OnePlus Two został pokazany światu w formie filmu VR, na którym Carl Pei, CEO firmy oprowadzał nas po kwaterze głównej OnePlus, opowiadając o różnych aspektach telefonu. Można było posłuchać wypowiedzi fanów, którzy mieli okazję wcześniej zapoznać się z OP2, wysłuchać rozmowy z szefem Qualcomma na temat Snapdragona 810, a przez cały czas trwania prezentacji gdzieniegdzie pojawiały się „znajdźki”, czyli adresy URL z zaproszeniami do zakupu OnePlus 2.

oneplus-vr-launch

O ile sam pomysł prezentacji w VR i realizacja od strony technicznej były świetne, o tyle merytorycznie wynudziłem się w czasie tych trzydziestu minut bardziej, niż podczas dwugodzinnych prezentacji konkurentów. Carl Pei po prostu powtórzył jeszcze raz to wszystko, czego słuchamy od dwóch miesięcy, a choć forma podania była świeża, to odgrzany kotlet zawsze pozostanie odgrzanym kotletem.

Jestem im w stanie jednak wiele wybaczyć, po zobaczeniu ceny nowego OnePlus 2

Zapowiadana była cena poniżej 450 dol., ale chyba nikt się nie spodziewał, że uda się zejść z nią na aż tak niski pułap.

Model 16 GB z 3 GB RAM-u kosztuje zaledwie 329 dol. a wersja 64 GB/4 GB RAM - 389 dol. Jak widać na poniższej tabelce, nawet w przeliczeniu na złotówki OnePlus 2 wygrywa z każdym konkurentem jeśli chodzi o kategorię cena/jakość:

oneplus-two-cena
REKLAMA

Aby kupić nowego flagowca OnePlus należy zdobyć zaproszenie, bądź też zapisać się na listę oczekujących. Lista już w kilka godzin po jej otworzeniu przekroczyła 50 tys. osób, więc warto polować na zaproszenia, które z pewnością zaczną się niedługo pojawiać w różnych miejscach w Internecie.

OnePlus 2 będzie dostępny w sprzedaży od 11 sierpnia, także z możliwością wysyłki do Polski.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA