REKLAMA

Zobacz i sfotografuj zorzę polarną nad Polską. Masz na to szansę już dziś wieczorem

Zorza polarna to majestatyczne zjawisko, które jest wyjątkowo wdzięczne do fotografowania. Niestety w naszej szerokości geograficznej sfotografowanie jej jest niemal niemożliwe. Niemal, bo takie okazje czasami się zdarzają, a najbliższa będzie już dziś i jutro w nocy!

23.06.2015 10.24
zorza polarna
REKLAMA
REKLAMA

Jeżeli (podobnie jak ja) marzysz o sfotografowaniu zorzy polarnej, być może nie będziesz musiał kupować biletu lotniczego do Skandynawii. Przy odrobinie szczęścia zorzę będzie można zobaczyć w północnej Polsce dzisiejszej i jutrzejszej nocy.

Jak donosi serwis TVN Meteo, powołując się na Karola Wójcickiego z Centrum Nauki Kopernik, w niedzielę, 21 czerwca, na Słońcu nastąpiły silne rozbłyski. Słońce wyemitowało wówczas silne strumienie naładowanych cząstek, określanych potocznie mianem wiatru słonecznego. W efekcie przez kilka najbliższych dni będzie można zaobserwować zorzę polarną w strefach, w których zjawisko nie występuje regularnie.

Te dane potwierdza serwis łowców zórz, czyli Aurora-Service. Portal zbiera na bieżąco dane na temat wiatru słonecznego ze statku NASA ACE i na ich podstawie może przewidywać występowanie zorzy. Dane pozwalają na prognozę w zakresie do godziny w przód. Warto więc śledzić stronę, zwłaszcza, że sytuacja na niebie może zmieniać się bardzo gwałtownie.

Zorza w Polsce nie jest kompletną nowością

Zjawisko można było zaobserwować w Polsce 17 marca bieżącego roku. W efekcie burzy magnetycznej zorza była wtedy widoczna w znacznej części Polski. Zdjęcia jakie wtedy powstały naprawdę robią wrażenie i czasem trudno uwierzyć, że powstały z terenu Polski. Wcześniej zorzę można było zaobserwować we wrześniu 2014 roku.

Przy odrobinie szczęścia, dziś i jutro w nocy (noce z wtorku na środę i ze środy na czwartek), mieszkańcy północnej Polski będą mogli zobaczyć zorzę polarną. Zorza miała być widoczna również w nocy z poniedziałku na wtorek, natomiast cała Polska była wtedy zasłonięta chmurami, a w wielu obszarach występowały burze i deszcze. Prognozy pogody na dzisiejszą noc są bardziej optymistyczne.

Jak sfotografować zorzę polarną?

Zorza może być bardzo słabo widoczna gołym okiem. Dla fotografów nie jest to jednak problemem, bo dobre zdjęcie może pokazać znacznie więcej, niż widzi ludzkie oko. Kluczową zasadą w fotografowaniu zorzy jest robienie zdjęć poza miastem. Im dalej od „zanieczyszczonych światłem” ulic, tym lepiej. Zorzę najłatwiej będzie złapać kierując aparat na północ.

zorza-polarna-1

Cały szkopuł polega na tym, by zastosować długi czas naświetlania. W tym celu niezbędny będzie statyw, bo będziemy operować na naprawdę długich czasach, których nie da się utrzymać z ręki bez poruszeń. Jeśli chodzi o aparat, rozsądnym minimum jest lustrzanka bądź bezlusterkowiec z matrycą APS-C, choć znacznie lepsze efekty da oczywiście pełna klatka. Smartfon niestety raczej sobie nie poradzi, choć można spróbować powalczyć w trybie manualnym.

Jeśli mowa o parametrach, najlepiej będzie fotografować w trybie S, czyli preselekcji czasu (w aparatach Canona jest to Tv). Należy wybrać maksymalnie długi czas naświetlania, jaki tylko oferuje aparat. W większości sprzętów jest to 30 sekund. Aparat najprawdopodobniej dobierze najniższą możliwą przysłonę. Pozostaje kwestia czułości ISO. Im będzie wyższa, tym większe szanse na zarejestrowanie zorzy polarnej, ale tym niższa będzie też jakość zdjęcia. Polecam zacząć od ISO 400 i w razie konieczności (jeśli zdjęcie będzie za ciemne) podbijać czułość.

Jeśli aparat mimo wszystko nie będzie wykonywał jaśniejszych zdjęć, mamy dwie możliwości. Pierwsza to tryb manualny, wymuszenie najdłuższego czasu naświetlania (30 s) i jednocześnie najmniejszej przysłony (czyli f/3.5, f/2.8, f/1.8, f/1.4 – w zależności od możliwości obiektywu). Druga możliwość do przełączenie się na czas B, czyli Bulb. W tym trybie można wymusić znacznie dłuższe czasy naświetlania, nawet rzędu kilku, czy kilkunastu minut. Pierwsze wciśnięcie migawki zaczyna ekspozycję, a drugie je kończy. Aby zdjęcie nie było poruszone, warto skorzystać z pilota zdalnego sterowania.

I to właściwie wszystko, co możemy zrobić.

REKLAMA

Podstawą jest oczywiście dobry statyw i fotografowanie poza miastem. Reszta zależy od możliwości sprzętu. Życzę powodzenia w łapaniu zorzy w kadrze!

* Zdjęcia w tekście: Shutterstock.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA