REKLAMA

40 tys. pobrań pierwszego numeru MyApple Magazyn. O skalę sukcesu pytamy Krystiana MacKozera Kozerawskiego z MyApple.pl

Przyznaję, byłem sceptyczny odnośnie debiutu kolejnego magazynu PDF online na rynku polskich wydawnictw nt. Apple. Jednak sukces pierwszego wydania MyApple Magazyn zdecydowanie zmienia perspektywę mojej oceny. O kulisy działania nowego projektu na rynku magazynów PDF pytamy redaktora naczelnego MyApple, Krystiana „MacKozera” Kozerawskiego.

25.06.2015 11.39
40 tys. pobrań pierwszego numeru MyApple Magazyn. O skalę sukcesu pytamy Krystiana MacKozera Kozerawskiego z MyApple.pl
REKLAMA
REKLAMA

Przemysław Pająk, Spider's Web: 40 tys. pobrań pierwszego numeru robi wrażenie. Spodziewaliście się takiego zainteresowania?

MacKozer: MyApple Magazyn dostępny jest do pobrania bezpośrednio z serwisu MyApple. Informację o naszym wydawnictwie wraz z linkiem do bezpośredniego jego pobrania rozesłaliśmy także w newsletterze do zarejestrowanych użytkowników. Prawdę mówiąc nie wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać, bo dopiero się uczymy i to na własnych błędach. Na pewno jednak jesteśmy bardzo zadowoleni z takiego wyniku.

Mimo wszystko nie da się uniknąć pytania - czy naprawdę uważacie, że jest miejsce dla kolejnego wydawnictwa PDF poświęconego Apple w Polsce?

Pewnie, że jest, czego dowodem jest liczba pobrań pierwszego numeru i bardzo dobre opinie, jakie zbiera. Nawet krytyka, która oczywiście się pojawia, to zdecydowanie głosy osób, które nam kibicują, a nie negują ten projekt.

Zapytam wprost - chcecie wysadzić iMagazine z rynku w Polsce?

Zdecydowanie nie. Nie zamierzamy wysadzać nikogo z rynku.

Czym Wasz magazyn będzie się różnił od iMaga. Przejrzałem pierwszy numer i jest on dość podobny w zamyśle do tego, co robią Dominik Łada i jego drużyna.

Tutaj się zdecydowanie z Tobą nie zgodzę. Staraliśmy się zaoferować coś innego - m.in. po to by nie konkurować bezpośrednio z żadnym dostępnym na rynku tytułem.

Na czym MyApple Magazin ma zarabiać? Na zwykłych reklamach wewnątrz magazynu?

Na tym zwykle zarabiają magazyny. Z tego co zdążyłem już zauważyć, to ta forma zdecydowanie bardziej odpowiada także reklamodawcom. W magazynach - także tych cyfrowych - nie ma adblocka.

MyApple Magazyn jest dwutygodnikiem. Rozumiem, że to celowa strategia - chcecie być na rynku dwa razy częściej od iMaga, tak?

Chcemy, by MyApple Magazyn można było przeczytać w jeden, a maksymalnie dwa wieczory. Wolimy publikować częściej i serwować czytelnikowi tyle tekstów, by mógł faktycznie je przeczytać. Z doświadczenia wiem, że z magazynami liczącymi ponad 100 stron bywa różnie. Czytelnik wraca raz i drugi, ale potem często nie ma już czasu by sięgnąć do danego numeru jeszcze raz.

W Waszej myapple’owej stajni jest jeszcze jeden magazyn PDF - MojMac Przemka Marczyńskiego. Będzie dalej utrzymany?

MójMac Magazyn nie jest wydawnictwem MyApple. To projekt Przemka, a on sam nie jest już od jakiegoś czasu związany z naszym serwisem czy magazynem.

Z lektury Waszego magazynu wynika, że większość tekstów to przedruki tego, co już wcześniej można było przeczytać na MyApple.pl. Tak będzie zawsze?

Przemek, nie wiem jaki magazyn czytałeś, ale na pewno nie nasz . W pierwszym numerze nie ma ani jednego przedruku z serwisu. Co więcej, teksty do naszego magazynu przygotowują także osoby spoza redakcji, m.in. Kinga Zielińska czy Steve Sande - bloger przez wiele lat piszący w The Unofficial Apple Weblog, a obecnie wydawca AppleWorld Today. Zachęcam Cię więc do wnikliwej lektury i mogę zapewnić, że w MyApple Magazyn nie będzie żadnych przedruków z serwisu.

Kto w ogóle wpadł na pomysł stworzenia nowego magazynu o Apple? Ty?

Pomysł narodził się dobrze ponad dwa lata temu podczas relaksu w jednym z barów na nabrzeżu zatoki San Francisco i ma czterech ojców: Tomka Wykę, Michała Masłowskiego, moją nieskromną osobę i wspomnianego już Przemka Marczyńskiego, który jednak zdecydował się iść swoją drogą.

W jaki sposób powstaje pismo? Kim są kluczowi autorzy i kto składa magazyn?

Pismo ma dwutygodniowy cykl wydawniczy, co zawęża dość mocno czas pracy nad tekstami do kolejnych numerów. Z drugiej strony każdy z autorów przygotowuje zwykle jeden, maksymalnie dwa teksty do kolejnego wydania. Tydzień w zupełności wystarcza.Trudno jest mi tutaj wymienić kluczowych autorów. Zaprosiliśmy do magazynu osoby, które naszym zdaniem tworzą wartościowe teksty. Z mojego punktu widzenia, każdy z autorów piszących do MyApple Magazyn jest równie ważny.

Sporo ostatnio się dzieje na MyApple - podcasty wideo, podcasty audio, prężna redakcja newsowo-blogowa, teraz magazyn PDF…

Pamiętam Przemku, kiedy ponad dwa lata temu zadałeś mi pytanie o moją rolę w MyApple. Jednym z warunków połączenia sił z Tomkiem (przyp. red. Tomasz Wyka - właściciel MyApple) było to, że MyApple będzie w równym stopniu jego, jak i moim serwisem. Dlatego czuję że MyApple jest moim internetowym domem i - co być może zabrzmi śmiesznie - z dumą noszę koszulki z naszym logo. Wspólnie staramy się też, by wszystkie osoby w redakcji czuły się że tworzą nieprzypadkową i zgraną drużynę. Pracujemy też cały czas nad naszym rozwojem. Zdarzają nam się błędy, niedoróbki, ale jak sam zauważyłeś trudno mówić by obecne MyApple toczyła stagnacja.

Jak na to wszystko znajdujesz czas?

Kiedyś na Twitterze napisałem, że cieszę się na koniec weekendu, na co z resztą Ty odpowiedziałeś, że czujesz to samo, więc sam pewnie znasz odpowiedź na to pytanie. Jest takie przysłowie „rób to co kochasz, a nigdy nie będziesz musiał pracować”. To prawda, choć z drugiej strony pracuje się niemal 24 godziny na dobę. Moje życie dzieli się obecnie na moją rodzinę, MyApple, czasem muzykę (cały czas koncertuję i nagrywam) i sen, który zajmuje mi od 4 do 5 godzin.

OK, pomarzmy trochę - ilu czytelników MyApple Magazyn widzisz powiedzmy za rok?

Przede wszystkim chciałbym byśmy utrzymali wynik, jaki uzyskał pierwszy numer MyApple Magazyn. Na pewno też chcielibyśmy dotrzeć do jak największej liczby zarejestrowanych użytkowników MyApple, a tych jest przecież paręset tysięcy.

REKLAMA

No to tego Tobie, Wam życzę.

Dzięki!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA