Internet of Things, czyli ten prawdziwy "next big thing" świata nowych technologii

Lokowanie produktu

Jeszcze kilka lat temu Internet kojarzył się wyłącznie ze stacjonarnym łączem podpiętym kablem do komputera osobistego. Teraz bezprzewodowy dostęp do globalnej sieci mają urządzenia, które jesteśmy w stanie zmieścić do kieszeni lub założyć na nadgarstek. Do sieci podłączamy już nie tylko drukarki i telewizory, ale też termostaty i lodówki.

20.04.2015 11.46
Internet of Things, czyli ten prawdziwy „next big thing” świata nowych technologii

Internet jest już wszechobecny, ale urządzenia elektroniczne nadal łączą się z globalną siecią głównie na wyraźne polecenie użytkownika. To się jednak będzie szybko zmieniać. W przyszłości elektroniczne gadżety będą coraz częściej nie tylko pomostem pomiędzy serwerem a użytkownikiem, a zaczną rozmawiać między sobą bez udziału człowieka.

Fenomen Internetu Rzeczy.

komputer-notebook-laptop-przegladarka-internetowa

Na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat internet się upowszechnił, a dostęp do globalnej sieci przestał być dostępny wyłącznie dla najbogatszych. Bariera wejścia do globalnej wioski jest bardzo niska i nie wymaga nawet znaczących nakładów finansowych.

Już teraz wiele osób traktuje dostęp do sieci jak coś tak naturalnego jak powietrze. Korzystając z aplikacji mobilnych na tablecie i płacąc w sklepie smartfonem można zapomnieć o tym, ile w tym czasie informacji podróżuje po całym świecie drogą przewodową i bezprzewodową.

Do każdej takiej pozornie prostej czynności angażowane są dziesiątki urządzeń elektronicznych na całym globie, które komunikują się ze sobą.

Każde uruchomienie strony internetowej w przeglądarce i odświeżenie tablicy na Facebooku powoduje podróżowanie bitów informacji przez dziesiątki tysięcy kilometrów, by wyświetlić na ekranie użytkownika nowe zdjęcie z kotem lub zdjęcie obiadu kolegi z innego kraju.

Sieć jaką dzisiaj znamy zbudowana z serwerów, routerów, światłowodów i wszelkiej maści przekaźników, która umożliwia natychmiastowy dostęp do informacji na komputerach i urządzeniach mobilnych, to dopiero początek. Przyszłość leży w internecie rzeczy.

Człowiek stanie się niedługo wręcz... zbędny.

internet-neutralnosc-sieci

Urządzenia elektroniczne już teraz mogą ze sobą “rozmawiać”, ale to dopiero preludium nadchodzących zmian. Czeka nas brzemienna w skutki rewolucja, po której internet jaki znamy dziś przestanie istnieć. Wizja Internetu Rzeczy została nakreślona już lata temu, a z każdym miesiącem jesteśmy bliżej jej realizacji.

Internet of Things to koncepcja opisująca ścisłe połączenie świata realnych obiektów z życia codziennego człowieka ze światem cyfrowym. Po raz pierwszy o sieci w ramach której same ze sobą łączą się podłączone do internetu przedmioty mówił już w 1999 roku Kevin Ashton, którego dzisiaj uważamy za ojca tego pojęcia.

O Internecie Rzeczy nie używając jeszcze tej nazwy mówiło się jeszcze wcześniej.

Pierwszym przykładem Internetu Rzeczy o jakim należy wspomnieć jest maszyna z napojami gazowanymi, która już w 1982 drugim roku mogła raportować właścicielowi stan magazynowy oraz temperaturę nowo załadowanych pojemników z colą.

Od tego czasu ludzkość dokonała ogromnych postępów w rozwoju urządzeń elektronicznych, ale ciągle to człowiek jest w centrum. Smart sprzęty często wymagają naszego udziału zanim wykonają jakąś akcję, ale to powoli się zmienia i następuje automatyzacja.

Bez automatyzacji i rozwiązań machine-to-machine rozwój nowych technologii napotka niedługo na sufit.

Internet-STEAM

Analitycy przewidują, że jeszcze pod koniec tej dekady do globalnej sieci będzie podłączonych kilkakrotnie więcej sprzętów elektronicznych, niż stąpa po ziemi ludzi - wg Gartnera do końca 2020 roku możemy spodziewać się 26 miliardów sprzętów działających w zgodzie z koncepcją Internetu Przedmiotów, a ABI Research w swoich przewidywaniach idzie dalej i mówi o 30 mln takich urządzeń.

Biorąc pod uwagę tempo rozwoju technologii nie sposób polemizować z tym stwierdzeniem. Pora zacząć myśleć o tym, co zrobić z tymi wszystkimi sprzętami, skoro na każdego mieszkańca Ziemi statystycznie będzie przypadać kilka urządzeń elektronicznych podpiętych do sieci, a ta dysproporcja będzie tylko rosnąć.

Obszary w których można wykorzystać Internet of Things są niezliczone.

Rządy bogatszych państw, takich jak Wielka Brytania, już teraz poświęcają czas i środki na badania określające to, jak w przyszłości będzie można wykorzystać Internet Przedmiotów dla dobra obywateli. W myśl tej koncepcji komunikujące się bezpośrednio ze sobą urządzenia mogą podnieść jakość życia i zrewolucjonizować takie obszary jak zarządzanie domem, publiczny i prywatny transport oraz służbę zdrowia.

Dlaczego IoT jest takie ważne?

zdrowie-internet-rzeczy

Koncepcja Internetu Rzeczy zakłada, że już za kilka dekad praktycznie wszystkie urządzenia elektroniczne będą łączyć się z siecią samodzielnie bez udziału człowieka. Automatyzacja procesów pozwoli odciążyć użytkownika od konieczności dbania o prozaiczne sprawy, którymi mogą zająć się komputery osobiste. Internet jaki znamy dzisiaj musi się w tym celu przejść metamorfozę.

Internet of Things rodem z wizji futurologów to co prawda nadal odległa przyszłość, ale fundamenty pod nią kładzione są już dzisiaj. Wiele firm już teraz zajmuje się tworzeniem tzw. inteligentnych urządzeń i najróżniejszych smart rozwiązań. Coraz bliżej realizacji są smart-domy, a jeszcze nasze pokolenie ma szansę żyć w smart-miastach i jeździć autonomicznymi samochodami.

Co konkretnie w naszym życiu może zmienić na lepsze Internet Rzeczy?

  • Autonomiczne samochody analizujące otoczenie i komunikujące się z innymi pojazdami oraz centralnym systemem zarządzania ruchem mogą zwiększyć bezpieczeństwo na drodze i oddać kierowcom czas, który dziś poświęcają na prowadzenie auta - Google poczyniło już w tej materii spore postępy.
  • Lekarze będą dostawać zawsze aktualne informacje na temat zdrowia pacjenta, dzięki czemu będzie można nie tylko tworzyć nowe modele statystyczne pomagające w walce z trapiącymi cywilizację człowieka chorobami, ale też reagować proaktywnie na wszystkie niepokojące wskazania czujników - przykładem może być zaprezentowany niedawno Healthkit od Apple.
  • Użytkownicy mogą sterować zdalnie nie tylko systemami multimedialnymi w całym domu, ale też oświetleniem, zamkami w drzwiach oraz systemami monitoringu - wśród rozwiązań audio warto wymienić chociaży Apple AirPlay oraz wszelkie inne technologie bezprzewodowego strumieniowania danych, Google pracuje nad swoimi termostatami Nest, a swoją cegiełkę do rozwiązań smart home dokładają twórcy routerów i innych urządzeń sieciowych.
  • Ten sam smart-dom będzie mógł włączyć ogrzewanie gdy jeden z domowników wyjdzie z pracy oraz sam robić zakupy widząc braki zaopatrzenia w lodówce. Produkty w zamówieniu wybrane zostaną na podstawie dotychczasowych nawyków żywieniowych użytkownika oraz po konsultacji z opaską fitnesową mierzącą funkcję życiowe oraz… wagą użytkownika - takich rozwiązań co prawda jeszcze nie ma, ale technologia już niedługo to umożliwi.

Dowiedz się więcej o Internecie Rzeczy!

Internet rzeczy, webinar

Już 23 kwietnia będziecie mieli okazję wziąć udział w webinarze przygotowanym przez Spider’s Web we współpracy z firmą Comarch. W trakcie tego wydarzenia o zagadnieniu Internetu Rzeczy będzie wypowiadał się Przemek Pająk, który w trakcie swojego wystąpienia udowodni, że Internet of Things to nie jest tylko chwilowa moda, a bardzo ważny trend w rozwoju globalnej wioski.

Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w tym wydarzeniu. W naszym bezpłatnym webinarze udział mogą wziąć wszyscy chętni, którzy się uprzednio zarejestrują w poniższym formularzu, co czego zachęcamy nie tylko administratorów IT w małych i dużych firmach, ale też wszystkich innych czytelników zainteresowanych przyszłością świata nowych technologii.

Rejestracja została zamknięta. Jeśli chcesz wziąć udział w webinarze, wyślij maila na adres info.erp@comarch.pl, w temacie wpisując „Internet Rzeczy - webinar”.

* Część grafik pochodzi z serwisu Shutterstock.

Lokowanie produktu
Najnowsze