Tani zestaw audio z asem w rękawie. Kruger&Matz KM1533 - recenzja Spider's Web

Kruger&Matz KM1533 to niewielki zestaw audio w formie tzw. miniwieży. W jego skład wchodzi jednostka centralna oraz dwa głośniki. Zestaw jest bardzo kompaktowy. Wymiary jednostki głównej to ok. 25x16x8 cm, a głośniki mają rozmiar 20,4x11,5x15,1 cm.

Głośniki mają 3 cale i zapewniają moc po 25W przy impedancji o wartości 4 omów. Zniekształcenia THD głośników według producenta plasują się na poziomie poniżej 1%. W pudełku znajdziemy jednostkę główną, dwie kolumny wraz z kablami głośnikowymi, pilota z baterią, zasilacz i antenę FM w formie kabla.

Domowy zestaw audio Kruger&Matz KM1533 wyróżnia się przede wszystkim obsługą łączności Bluetooth. Dzięki niej możemy odtwarzać na zestawie materiał z dowolnego źródła, np. z laptopa, tabletu, czy smartfona. KM1533 bez problemu paruje się z urządzeniami mobilnymi. Nie miałem problemu z połączeniem się ze smartfonów z Androidem i Windows Phone, jak również z iPada. Dzięki Bluetooth możemy odtwarzać muzykę z dowolnej aplikacji, np. ze Spotify lub YouTube. Działa to dokładnie tak, jak bym sobie tego życzył. Parowanie to kwestia sekund, a muzyka jest wysyłana bez żadnych lagów, zacięć, etc.

Kolejnym dostępnym źródłem odtwarzania jest złącze USB 2.0, do którego możemy podłączyć np. pamięć USB zapełnioną muzyką w formacie MP3 lub WMA. Poza tym Kruger&Matz KM1533 odtwarza płyty Audio CD i płyty z muzyką nagraną w formacie MP3. W urządzeniu znajduje się tacka na pojedynczą płytę CD.

Kolejnym możliwym źródłem jest gniazdo AUX In znajdujące się z tyłu jednostki głównej. Możemy do niego podpiąć za pośrednictwem kabla audio dowolne urządzenie wyposażone w wyjścia liniowe AUX. Ostatnią możliwością jest radio FM.

Zestaw jest wyposażony w korektor barwy dźwięku, jednak możemy tu wybrać tylko zdefiniowane presety. Do wyboru mamy profil płaski, pop, jazz, rock i classic. Zestaw ma także funkcję podbicia basów Super Bass (S-Bass) oraz tryb Loudness, który automatycznie poprawia jakość basowych tonów przy niskiej głośności.

Dodatkowo możemy ustawić budzik, który o zadanej godzinie obudzi nas muzyką z wybranego przez nas źródła. Do wyboru mamy radio FM, płytę CD lub muzykę z pamięci USB. Odtwarzacz ma również funkcję sleep timer, która pozwala wyłączyć urządzenie po zadanym czasie (15, 30, 45, 60, 90 lub 120 minut).

Przy odtwarzaniu muzyki możemy także zapętlić pojedynczy kawałek lub cały album, oraz włączyć odtwarzanie losowe.

Na tym kończą się dodatkowe funkcje. Nie jest ich wiele, ale jest tu wszystko, co powinno się znaleźć w urządzeniu z tej półki cenowej. Funkcje są intuicyjne i powinien sobie z nimi poradzić każdy, nawet bez czytania instrukcji.

Zestaw ma klasyczny, stonowany i elegancki wygląd. Jednostka centralna ma metalową obudowę, której frontowa część jest wykonana ze szczotkowanego aluminium. Przód wygląda naprawdę ładnie i stylowo, natomiast szkoda, że cała jednostka nie jest utrzymana w tym stylu. Niestety góra urządzenia wygląda dość tanio, a dodatkowo szpecą ją otwory na wentylację znajdujące się w tylnej części.

Głośniki są natomiast wykonane z drewna i prezentują się ładnie. Nie jest to oczywiście lite drewno, tylko płyta z okleiną, jednak jakość wykonania stoi na wysokim poziomie. Z przodu znajduje się maskownica z siateczki, która utrzymuje się na czterech wypustkach. Można ją bez problemu zdjąć. Znajduje się za nią pojedynczy głośnik z membraną o średnicy trzech cali, który dodatkowo jest otoczony plastikowym pierścieniem w kolorze srebrnym. Z tyłu każdej kolumny znajduje się otwór bass-reflex i podłączony na stałe kabel o długości 120 cm. To maksymalna odległość na jaką można odsunąć głośniki od głównej jednostki.

Do obsługi większości funkcji KM1533 nie jest potrzebny pilot, a wystarczą przyciski na przedniej ściance jednostki głównej. Z poziomu przedniej ścianki możemy włączyć zestaw, regulować głośność za pomocą pokrętła, wybrać źródło dźwięku, włączyć tryb Loudness, zmieniać tryb poprzez przycisk Mode, a także pauzować, przełączać i przewijać utwory. Ostatnie przyciski działają dla wszystkich źródeł, niezależnie czy odtwarzamy płytę CD, pliki MP3 z pamięci USB, czy streamujemy muzykę poprzez Bluetooth. Czego mi zabrakło? Zdecydowanie wyjścia słuchawkowego. Jego brak jest dla mnie zupełnie niezrozumiały.

Na frontowej ściance znajdziemy również wyświetlacz monochromatyczny. Jest to wyświetlacz tekstowy, na którym mieści się jedna główna linia tekstu, a na górze i na dole są umieszczone symbole dodatkowych funkcji. Wyświetlacz ma trzy poziomy podświetlenia. Ekranik potrafi wyświetlać podstawowe tagi ID3, takie jak informacje o wykonawcy, albumie i tytule kawałka.

Wszystkie złącza mieszczą się na tylnej ściance jednostki. Znajdziemy tu gniazda wyjść do głośników, gniazdo zasilania, gniazda wejściowe AUX IN i gniazdo anteny FM. Wystający plastikowy element po prawej to antena Bluetooth.

Dołączony do zestawu pilot niestety rozczarowuje wyglądem i jakością wykonania. Brakuje mu polotu i jakiegoś charakteru. Przyciski co prawda mają wyczuwalny skok i działają tak, jak powinny, ale to trochę za mało. Pilot jest po prostu poprawny i nic ponad to.

Po wyjęciu pilota z pudełka w klapce baterii mieści się kartonik, który trzeba wyjąć zanim zacznie się korzystanie z pilota. To całkiem logiczne, natomiast zdziwił mnie fakt, że do otwarcia klapki jest potrzebny… śrubokręt. Bez odkręcenia śrubki nie da się otworzyć klapki by wyjąć blokadę baterii, a więc nie da się korzystać z pilota.

Po pierwszym uruchomieniu zestawu mocno się rozczarowałem. Głośniki grały płasko, nie podobała mi się barwa dźwięku, basy były słabe i generalnie zawiodłem się na jakości dźwięku. Muszę jednak dodać, że na co dzień korzystam z głośników wyższej klasy. Mimo że daleko mi do audiofila (a może właśnie z tego powodu), przyzwyczajenie do głośników wyższej klasy robi swoje. Wszystkie głośniki grające słabiej są dla mnie sporym rozczarowaniem.

Szybko jednak przypomniałem sobie o cenie zestawu KM1533. Pułap cenowy na poziomie niewiele przekraczającym 400 zł musi wiązać się z kompromisami. To niestety słychać, ale wszystko jest kwestią odniesienia. Jeżeli do tej pory korzystałeś ze średniej jakości głośników do komputera, lub tych wbudowanych w telewizor, Kruger&Matz KM1533 mogą zachwycić cię dźwiękiem.

Trzeba jednak liczyć się z tym, że głośniki nie są niczym niezwykłym. Jeśli ma to być jedyny i najlepszy zestaw audio w domu, polecam dołożyć przynajmniej dwa razy tyle i kupić coś lepszego. Jeśli natomiast szukasz miniwieży do pokoju dziecka, do kuchni, czy do sypialni, Kruger&Matz KM1533 może być dobrym wyborem.

Moje główne zarzuty to słabe odwzorowanie tonów wysokich i basów. Szczególnie te ostatnie brzmią płasko. Tryb S-Bass niewiele pomaga, bo po jego uruchomieniu dół „dudni” i wcale nie brzmi lepiej. Znacznie bardziej przypadło mi do gustu brzmienie spokojniejszego jazzu, niż moce gitarowe, rockowe granie. Przesterowane gitary i agresywna perkusją brzmią na KM1533 bardzo męcząco.

Brakuje mi też korektora dźwięku z prawdziwego zdarzenia. Kilka zdefiniowanych na sztywno presetów to trochę za mało.

Największym plusem zestawu jest łączność Bluetooth, która jest rzadkością w tej klasie cenowej. Bluetooth daje naprawdę duże możliwości i w zasadzie uwalnia od kabli i nośników. Parowanie smartfonów i tabletów działa bez najmniejszych problemów, zarówno na systemie Android, iOS jak i Windows Phone. Każdy system po sparowaniu umożliwia wysyłanie dźwięku z dowolnej aplikacji, w tym Spotify, YouTube, czy nawet z gier.

Jakość dźwięku stoi raczej na typowym poziomie. Zestaw zdecydowanie nie zachwyci audiofila, ani osoby, która miała styczność z lepszymi głośnikami. Z drugiej strony, trudno wymagać czegoś więcej od samowystarczalnego zestawu w tej klasie cenowej. Ok. 410 zł to niezbyt wygórowana cena za zestaw audio, a więc trzeba liczyć się z kompromisami. Dużym i bezsprzecznym minusem jest natomiast brak wyjścia słuchawkowego.

Czy warto kupić zestaw Kruger&Matz KM1533? Jeśli potrzebujesz nowoczesnej miniwieży, która będzie tania, a jednocześnie ładna i solidna – zdecydowanie tak. Natomiast jeśli wystarczą ci same głośniki, zdecydowanie lepiej będzie kupić dobry zestaw 2.0 lub 2.1, który można podłączyć do komputera, telewizora lub innego źródła. Nawet za połowę ceny recenzowanego tu zestawu bez problemu można znaleźć głośniki, które będą grały o niebo lepiej. Jakość dźwięku to jednak nie wszystko, bo pod względem funkcjonalności trudno bezpośrednio zestawić takie konstrukcje. Mają one zupełnie różne przeznaczenia.

Summa summarum, Kruger&Matz KM1533 powinien się dobrze sprawdzić jako drugi lub trzeci zestaw audio w domu. Nie polecam go jednak jako podstawowe źródło dźwięku w salonie.