REKLAMA

Google zapewnia, że to co widzieliśmy, to nie koniec projektu Glass a dopiero jego początek

Projekt Google Glass został zakończony, ale firma z Mountain View nie uważa, by okazał się on porażką. Eric Schmidt twierdzi wręcz, że inteligentne okulary są bardzo ważną platformą dla firmy i widzi dla nich przyszłość. Nie wiadomo tylko jeszcze, w jakiej formie.

23.03.2015 15.50
Google zapewnia, że to co widzieliśmy, to nie koniec projektu Glass a dopiero jego początek
REKLAMA
REKLAMA

W laboratoriach Google powstaje mnóstwo futurystycznych projektów. Firma wielokrotnie pokazała już, że jest w stanie dokonywać rzeczy pozornie niemożliwych. Kto by w końcu pomyślał jeszcze kilka lat temu, że uda się obfotografować cały świat i umożliwić wirtualne wycieczki po całej kuli ziemskiej z poziomu smartfona lub komputera w ramach Street View na Google Maps?

To oczywiście tylko wierzchołek góry lodowej.

Google pracuje nad wieloma projektami, które które jeszcze zaledwie dekadę temu były marzeniem pisarzy i twórców filmów z gatunku science-fiction. Autonomiczne samochody, komputery na nadgarstku, smart dom? To wszystko już jest na wyciagnięcie ręki lub wręcz weszło do codzienności.

google-glass-okulary

Jednym z takich futurystycznych projektów były okulary Google Glass. Firma z Mountain View postanowiła założyć nam na głowy komputery z kamerą i wyświetlaczem. Projekt okazał się jednak fiaskiem, produkt nie wszedł na rynek komercyjny i został schowany do szuflady.

Eric Schmidt nie patrzy jednak na Google Glass jak na porażkę.

Google w osobie Schmidta jest przekonany, że Glassy wrócą na rynek, ale firma musi nad nimi popracować. Pierwotna wersja okularów była raczej pokazem siły i zaproszeniem deweloperów do współpracy. Kolejna ma być produktem, który będzie można postawić bez skrępowania na sklepowej półce.

W przeszłości firma z Mountain View ubijała bez skrupułów nierentowne projekty bez przyszłości. Google Glass jednak ma nie należeć do tej grupy. Zaprzestanie sprzedaży okularów w wersji Google Glass Explorer Edition ma nie być przyznaniem się do porażki, a raczej naturalnym krokiem.

Google Glass jak do tej pory wyglądały bowiem jak zabawkę dla geeka, a nie produkt codziennego użytku.

Wiele projektów Google cierpi na podobny problem - projektowane są przez inżynierów, którzy nie umieją sobie wyobrazić zastosowania usług i produktów w codziennym życiu. Udało się to ze smartfonami, poniekąd udaje się z urządzeniami z segmentu wearables - chociaż co do tego mam nadal watpliwości - ale okulary to było już zbyt wiele.

google-glass

Użytkownicy pierwszej wersji Google Glass byli nazywani wdzięcznie i obraźliwie glass-holes i ich nowy gadżet zwykle nie spotykał się z aprobatą postronnych ludzi. Okulary wyglądały jak wyjęte z filmu fantastycznonaukowego, a niektórzy właściciele kin i restauracji nie życzyli sobie gości, którzy mogą nagrywać wszystko i wszystkich wokół.

REKLAMA

Biorąc to pod uwagę bez dwóch zdań Google Glass przed powrotem na rynek muszą zostać przeprojektowane. Eric Schmidt nie mówi tutaj nic odkrywczego, a jedynie potwierdza, że dla Google nie była to ślepa uliczka - podaje cnet.com. Może chce uspokoić trochę deweloperów, którzy na pierwszą wersję Google Glass poświęcili czas i pieniądze?

Niezmiernie ciekaw jestem, jak kierujący projektem Tony Faddel odpowiedzialny wcześniej za inteligentne termostaty Nest poradzi sobie z przystosowaniem okularów do prawdziwego świata poza laboratorium.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA