REKLAMA

Co nowego w Windows 10? Chcieliśmy sprawdzić, ale nam nie wyszło…

Zwarci i gotowi, trzy różne Lumie pod ręką. Sformatowane, zaktualizowane, przygotowane. W końcu Microsoft ogłosił dostępność aktualizacji. Działamy! Niestety, nasz entuzjazm szybko opadł.

13.02.2015 12.38
Co nowego w Windows 10? Chcieliśmy sprawdzić, ale nam nie wyszło…
REKLAMA
REKLAMA

Wczoraj Microsoft udostępnił entuzjastom pierwszą, wczesną, poglądową wersję mobilnej edycji Windows 10. Niestety, na razie tylko wybrane smartfony mogą ją zainstalować, ale na szczęście w naszej menażerii znalazła się Lumia 830, ujęta na liście. Odetchnąłem z ulgą: nie chciałem instalować tak niestabilnego systemu na prywatnej Lumii 1520 i ucieszyłem się, że wypożyczony telefon do tego celu wystarczy.

Niestety, mimo wielu starań nie udało nam się zmusić naszej Lumii 830 do współpracy. Mimo iż została zaktualizowana do najnowszej wersji Windows Phone 8.1.1, a przypisane do niej Konto Microsoft jest zatwierdzone jako „Windows Insider”, aplikacja odblokowująca możliwość pobrania Windows 10 stwierdziła, że dla tego telefonu i tego konta nie ma jeszcze gotowej kompilacji.

Zaczęliśmy więc rozglądać się po Sieci, by znaleźć rozwiązanie problemu i, jak się okazuje, nie tylko my go mamy. Przykładowo, serwis Windows Central poinformował, że z dwóch posiadanych przez redakcję Lumii 830, tylko ta brandowana przez AT&T zgłosiła dostępność aktualizacji. Wersja pozaoperatorska z Wielkiej Brytanii, tak jak nasza, nie dała się skłonić do współpracy.

Pozostaje nam zatem przyjrzeć się wrażeniom kolegów po fachu z amerykańskich redakcji i zaprezentować wam nowy system „na sucho”. Posiłkowaliśmy się opiniami i zrzutami ekranowymi z Neowina, Windows Central oraz bloga Paula Thurrotta.

Co nowego?

To bardzo wczesna wersja systemu, więc brak przytłaczającej ilości widocznych nowości nas nie dziwi. Pierwsza publiczna kompilacja poglądowego Windows 10 ma na celu przetestowanie zupełnie nowego jądra i środowiska uruchomieniowego. Mamy tu więc wspólny kernel z „dużym” Windows 10 oraz pełną obsługę Uniwersalnych Aplikacji (których, na razie, jest jak na lekarstwo).

bg1

Witani jesteśmy nieco przebudowanym ekranem startowym, który teraz pozwala na wyświetlanie tapety nie tylko wewnątrz kafelków z efektem paralaksy, ale również jako pełne tło (wtedy kafelki stają się półprzeźroczyste). Niestety, po zrzutach ekranowych ciężko nam ocenić czytelność nowego trybu. Dodano też nowy rozmiar kafelka (bardzo duży, znany z „dużego” Windows), jednak aplikacja musi ów rozmiar obsługiwać.

Zmieniono też nieco widok wszystkich aplikacji, który teraz na samej górze wyświetla zainstalowane niedawno nowe gry i programy. Co nas bardzo cieszy, posprzątano koszmarne menu ustawień telefonu, które teraz bardzo przypomina to z „dużego” Windows 10.

Rozbudowano też Centrum Akcji, wprowadzając interaktywne, rozwijalne powiadomienia, możliwość ich rozgrupowania a także możliwość dodania znacznie większej ilości „szybkich akcji” na górze owego Centrum.

Możemy też przetestować pierwszą Uniwersalną Aplikację nowej generacji, jaką są Zdjęcia. Oferuje ona inteligentne, dynamiczne grupowanie zdjęć, łączenie zdjęć seryjnych w całość i ukrywanie duplikatów.

photos-01

Inne wybrane aplikacje, jak menadżer plików czy dialer, doczekały się wizualnego liftingu, choć niektóre też zyskały kilka nowości. Przykładowo, kalkulator pełni teraz również rolę konwertera miar i wag, a systemowa klawiatura doczekała się… trackpointa (bardzo jesteśmy ciekawi czy ten pomysł ma sens i jak się sprawdza).

Testerzy zauważyli tez kilka przyjemnych drobiazgów. Przykładowo, przy wyłączaniu Lumii tuż przed odcięciem zasilania ta ostatnim thcnieniem przypomina o… najbliższych spotkaniach wpisanych w Kalendarz.

Neat little feature in #windows10 for phones

Film zamieszczony przez użytkownika Richard (@ricker666) 12 Lut, 2015 o 4:45 PST

Niestety, brakuje pakietu Microsoft Office, ma on się pojawić w kolejnych kompilacjach Windows 10 Preview.

Kiedy więcej telefonów i więcej nowości?

Microsoft zapowiedział, że będzie udostępniał aktualizacje co najmniej co miesiąc. Zastrzega jednak, że Windows 10 Preview to zupełnie inny program od Preview for Developers. W tym drugim przypadku w systemie mogą trafić się drobne błędy. W tym pierwszym poważne błędy i usterki wystąpują z całą pewnością, a niektóre mogą utrudnić lub wręcz uniemożliwić typowe korzystanie z telefonu. Innymi słowy, Windows 10 w obecnej formie instalujemy wyłącznie na własne ryzyko.

System będzie jednak otrzymywał aktualizacje, usuwające błędy, dodające obsługę kolejnych modeli telefonów oraz wprowadzające więcej nowości.

Jeżeli ktoś z was zdecydował się na testy, dzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzach, wasze zrzuty ekranowe są również mile widziane. My… no cóż, może i wstyd się przyznać, ale mimo bycia otoczonymi armią Lumii liczymy na to, że uzupełnicie nasz tekst swoimi wrażeniami, informując Czytelników o tym, co waszym zdaniem się sprawdza, a co jest w Windows 10 do gruntownej poprawy.

REKLAMA

Jeżeli zaś chcecie nam i kolegom Czytelnikom pomóc jeszcze bardziej, zachęcamy do nadsyłania zrzutów ekranowych na adres maciej.gajewski@spidersweb.pl. Te umieścimy w galerii Spider’s Web, oczywiście z podpisem autora, jeżeli ten sobie tego zażyczy.

* Ilustracja otwierająca pochodzi z serwisu Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA