REKLAMA

Microsoft nie ściemniał: wydajność Xbox One jest coraz lepsza

Mało kto wierzył w zapewnienia Microsoftu, że konsola Xbox One będzie z czasem coraz lepsza, nie tylko pod kątem dostępnych funkcji. Tymczasem deweloperzy donoszą, że kolejne „ciche” aktualizacje tego sprzętu zauważalnie zwiększają jego wydajność.

07.01.2015 08.59
Microsoft nie ściemniał: wydajność Xbox One jest coraz lepsza
REKLAMA
REKLAMA

Jedna z podstawowych i obiektywnych przewag konsoli PlayStation 4 nad Xboxem One jest jej wydajność. Choć różnica nie jest tak duża, jak niektóre teoretyczne porównania sugerują, to niewątpliwie maszynka Sony może zaoferować graczom bardziej szczegółową oprawę wizualną w grach i z tym faktem nie ma się co spierać.

Microsoft zapowiadał jednak, że różnice między dwiema konsolami z czasem zostaną zminimalizowane. Choć nie odnosił się wprost do urządzenia konkurenta, to zapewniał, że mimo iż Xbox One już trafił do milionów graczy, to nie zamierza spoczywać na laurach i nadal będzie go ulepszał, również pod kątem technicznym. Jak można przyspieszyć konsolę nie wymieniając w niej podzespołów? Okazuje się, że się da.

xbox one polska 1

Już w ubiegłym roku co najmniej dwukrotnie przestrajano taktowanie układów scalonych w Xboksie One, by uzyskać nieco większą wydajność, deweloperzy otrzymali możliwość wyłączenia obsługi kontrolera Kinect, co zwalniało dodatkowe zasoby procesora a także uaktualniano pakiet SDK dla programistów, dzięki czemu mogli oni wycisnąć więcej z konsoli. Wraz z premierą Windows 10 konsola Xbox One ma otrzymać obsługę DirectX 12 API, co dodatkowo ma wpłynąć korzystnie na jej moc przerobową. A teraz…

…uwalniamy rdzenie, usprawniamy współpracę z pamięcią eSRAM

PlayStation 4 i Xbox One mają podobną architekturę tylko z pozoru. Już w samym rozplanowaniu pamięci widać różnicę w podejściach do konstrukcji obu urządzeń. Konsola Sony korzysta z monolitycznej, szybkiej pamięci RAM, zaś ta od Microsoftu stawia na rozbicie pomiędzy wolniejszą pamięcią DDR3 i superszybką pamięć buforową eSRAM. Ten manewr był krytykowany przez deweloperów, bo choć w teorii pozwala on na bardzo dużą wydajność, w praktyce jest na tyle trudny do oprogramowania, że owe „legendarne prędkości” zazwyczaj nie są osiągane.

Jak informują twórcy polskiej gry Dying Light, Microsoft zmodyfikował SDK tak, by z wyżej wspomnianego eSRAM-u dało się wycisnąć więcej przy mniejszym nakładzie pracy. – Nowe API pozwala na znacznie więcej, na to czego się domagaliśmy, a nie mieliśmy łatwej możliwości osiągania tego. Dodatkowo, nowe narzędzia Performance Investigator pozwalają nam na łatwiejsze czyszczenie kodu, co dodatkowo pozwoliło nam na zwiększenie wydajności – twierdzi Maciej Bińkowski, główny projektant gry.

xbox one

Oprócz tego, udało nam się dowiedzieć dzięki kradzieży pakietu SDK i opublikowani go w Sieci, że Microsoft gruntownie zmienił zarządzanie rdzeniami w Xbox One, uwalniając dodatkowy rdzeń procesora zarezerwowany do obsługi systemu operacyjnego konsoli i wielozadaniowości z aplikacjami. Teraz tylko jeden rdzeń procesora jest zarezerwowany do tych celów, a z drugiego mogą skorzystać deweloperzy, dołączając go do sześciu już dostępnych.

Jak spekuluje Eurogamer, efekty tego usprawnienia możemy już zaobserwować. Gra Assassin’s Creed Unity działa zauważalnie lepiej na Xbox One niż na PlayStation 4, mimo iż teoretycznie to konsola Sony powinna zapewniać lepsze efekty. Nie ma jednak róży bez kolców: gry, które wykorzystywać będą siódmy rdzeń konsoli, nie mogą wykorzystać w żaden sposób z Kinecta. Do tej pory deweloperzy mogli rezygnować ze śledzenia ruchu przez czujnik, co uwalniało zasoby konsoli. Wykorzystanie siódmego rdzenia oznacza również rezygnację z komend głosowych, dostępne będą wyłącznie te przeznaczone do obsługi samego systemu operacyjnego Xboxa One.

assassins-creed-unity

Czekamy na odpowiedź Sony

REKLAMA

Nie należy zapominać, że nie tylko Microsoft może optymalizować oprogramowanie konsoli tak, by deweloperzy mogli lepiej wykorzystać dostępny sprzęt. Sony może również „wyczarować” dodatkową moc obliczeniową, jeżeli tylko będzie potrafił to zrobić. Choć na chwilę obecną system operacyjny PlayStation 4 nadal rezerwuje dwa rdzenie procesora, to nic, poza umiejętnościami inżynierskimi, nie stoi na przeszkodzie, by wprowadzić tam (i w innych miejscach) optymalizacje. Jesteśmy przekonani, że firma promująca się pod hasłem „for the players!” będzie się trzymała tego hasła i dbała o osoby, które konsolę już zakupiły.

Ciekawi też jesteśmy jak po optymalizacjach wypada moc obliczeniowa Xboxa One w porównaniu do PlayStation 4. Lepsze osiągi gry Assassin’s Creed Unity nie są żadnym wyznacznikiem, bo wiele może wynikać z (braku) optymalizacji samej gry. Niestety, z uwagi na odmienne architektury obu urządzeń (procesor x86 dostępny w obu to nie wszystko…) przeprowadzenie takiego testu może być trudne, jeżeli nie niemożliwe.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA