REKLAMA

Mieli zbankrutować lub zostać sprzedani, a wciąż żyją - HTC

Trzy kwartalne zyski z rzędu i pierwszy od ponad trzech lat kwartalny wzrost przychodów - takiej passy tajwański producent HTC nie miał od dawna. To zaskakujące o tyle, że na HTC wielu postawiło już krzyżyk prognozując albo szybką sprzedaż za niewielkie pieniądze jakiemuś większemu graczowi na rynku technologicznym, albo wręcz bankructwo.

08.01.2015 13.57
Mieli zbankrutować lub zostać sprzedani, a wciąż żyją – HTC
REKLAMA
REKLAMA

Tymczasem od 9 miesięcy HTC jest na plusie, przynajmniej jeśli liczyć wyniki finansowy, a zarabianie to przecież podstawa każdego biznesu. W przypadku rynku smartfonów to zarabianie wcale nie jest oczywiste, ponieważ zdecydowaną większość zysków z (kontrolowanej raportami finansowymi) branży zbiera dwóch graczy: Apple i Samsung. Jeśli liczyć księgowo, to łącznie obaj liderzy mają zdecydowanie ponad 100 proc., co oznacza, że na każdego straconego przez mniejszych graczy dolara przypada dolar zarobiony na czysto przez liderów.

Tym bardziej liczy się fakt, ze niewielki zysk ok 14 mln dol. (470 mln NT$) to dla HTC kolejny łyk świeżego powietrza na coraz trudniejszym przecież rynku. Trudniejszym, bo z Chin przetacza się walec (Xiaomi, Lenovo), który zgarnia wszystko, a szczególnie średnią półkę cenową, w której próbuje odradzać się HTC.

Co zadziałało w przypadku HTC?

htc desire 500 038

Odpuszczenie skazanej na porażkę w przedbiegach walce z iPhone’em, czy topowymi Samsungami, a skupienie się na tańszych modelach i innych rynkach niż te główne zachodnie. Dodajmy do tego ciepłe przyjęcie tabletu Nexus 9 przygotowanego w porozumieniu z Google’em, który na pewno pomógł w klimacie wokół marki HTC.

REKLAMA

Nikt jeszcze nie mówi o wyjściu z kłopotów HTC, tym bardziej, że 2015 r. zapowiada się na kolejny z wyjątkowo trudną walką o przetrwanie. Warto też pamiętać, że HTC - niegdyś największy producent smartfonów na świecie (tak, tak - tak było), wypadł w 2013 r. z 10 największych dostawców smartfonów.

Przedziwnie układa się koniunktura na rynku smartfonów. Ci co mieli rosnąć spadają, ci co mieli spadać rosną, i tylko jedno się nie zmienia - Apple rośnie jak rósł do tej pory.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA